czy naprawde prawo jest tak trudne i studiuja to tylko geniusze intelektualni

bo ostatnio ogladam serial na wspólnej i tam ciagle wychwalani są studenci prawa.. scena kiedy bogaty ojciec nie pozwala sie spotykac nastolatce ze studentem awf ..a ona mówi :"jakby studiowal prawo to bys mi pozwolil sie spotykac z nim" potem olka ,która zachwycaja sie robotnicy malarze i jej sąsiad..."olka niedosc ,,że urodziwa to jaka mądra jeszcze..ona studiuje prawo.." nawet w serialach pokazuja ze tylko prawo czyni czlowieka ,ktory je studiuje wartosciowym .. to najwiekszy prestiz.. studiowac prawo to jak być bogiem..to zauwazam i nawet w serialach jest pokazane.

lol jacy geniusze .. Geniusz to ktoś jak Einstein , a nie student prawa.. student prawa to tylko student prawa , nikt więcej . Do geniusza brakuje mu lata świetlne

taa mój kuzyn, debil, ciepłe kluchy skończył to śmieszne prawo i co z tego, bez kontaktów to żadne studia Ci nic nie dadzą, siedział 3 lata na bezrobociu po skończeniu studiów, a teraz jest jakimś tam podrzędnym urzędasem w ZUSie za 1300/mc

Geniusze nie... tam wszystko na blache kują... ino pamięć trzeba mieć dobrą. Miałam prawo na studiach... nie lubiłam ale tragedii nie było

Pani od prestiżu, to znowu ty? ojojojoj z główką ostatnio znowu nie tak ale odpowiadając nie, nie trzeba być geniuszem mam kolegę po prawie i jest inteligentny, z tym, że pracować w zawodzie nie będzie ale prawo to w dużej mierze kucie na pamięć

prawo, to typowa pamięciówka, trzeba wkuwać przepisy, które i tak się zmieniają. No i jak nie masz rodziców prawników to ciężko potem znaleźć dobrą pracę. Żaden to intelektualny kierunek. Największe oblężenie jest po obronie na komorników. Kilkadziesiąt osób na jedno miejsce.

Więc rzestań w końcu rozmyślać o tym, co jest prestiżowe, a co nie \bo to JEST płytkie myślenie i naprawdę nie wiem, jakim człowiekiem trzeba być, żeby o tym tak ciąge rozmyślać zajmij się może swoim życiem i bądź wartościowa sama dla siebie, p*****l opinie społeczne, bo ludzie zawsze będą gadać i oceniać a ty masz robić to, co chcesz, by być szczęśliwą, a nie "bogiem" w oczach innych ludzi. chyba że żyjesz dla innych.

to skoro prawo nie jest prestiżem ,to co jest>>>???

Ty co byś nie studiowała to i zawszę będziesz kretynką i żadne prestiżowe studia Ci nie pomogą.

Prestiżem jest rozwój osobisty i nie chodzi tutaj o pracę tylko o to, żeby stawać się lepszym człowiekiem, dla siebie i dla innych

prestiżem jest uniwersytet Harvard . tylko tyle .. Harvard masz harvard masz prestiż , nie masz harvardu nie masz prestiżu .. Proste ?

Ja kretynka nie jestem ,moja droga.. Skończyłam studia na Politechnice ,więc co teraz powiesz ?? Jestem inzynierem CHEMII..dalej nazwiesz mnie debilem??

A nie inżynierem zarządzania po UR? :D buahaha

polskie politechniki są nic nie warte .. Tylko harvard sie liczy.

nie moja droga..jestem inzynierem po politechnice. za wysokie progi jak na ciebie,co??

Tak jesteś kretynką ponieważ co chwile zakładasz podobne tematy. Nie dawno pisałaś o tym że ludzie po fizjoterapii są jak lekarze bo u was na wsi się tak uważa :D

Ja nam trochę prawa na studiach m.in prawo cywilne, p.pracy, p.administracji. Ogólnie to jak ktoś ma dobrą pamięć to spoko, bo inaczej to ciężko jest :-o

Prawo to tylko kierunek. Tak jak geografia czy sinologia. To ludzie mają jakieś dziwne wyobrażenia, że po tym kierunku to będzie kokosy zarabiał. Prawda jest taka, że po każdym kierunku można dobrze żyć, studia dają owszem pewne możliwości ale wszystko i tak w końcu zależy od każdego z osobna. Mniej seriali oglądaj, albo jak już musisz to jakieś bardziej sensowne ;)