Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chciałybyście ,żeby facet był przy porodzie?

Polecane posty

Gość gość

a potem gotował kaszki,prał, prasował i prasował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, przy cesarce i tak jest zamieszanie, ale reszta jak najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sobie też nie wyobrażam bo to taki trochę ciapa nie chłop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym chciała, ale on nie chce, więc go nie zmuszę przecież. A obowiązki swoją drogą, skoro ja potrafię włączyć pralkę, to on też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak,oni napewno wszystko potrafią jak potrzeba ich zmusi ale ja np.nie znam się na męskiej robocie i wolałabym żeby obowiązki były podzielone,tak tradycyjnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w jakiej tradycji gotowanie i włączanie pralki to wyłącznie kobiece obowiązki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój np. się nie zna na majsterkowaniu, a ja tak. Bez problemu poskręcam meble, pomaluję ścianę, uczę się gipsować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój był i to była wspaniała decyzja. Mimo, iż sam poród fizjologicznie nie jest piękny, estetyczny, to mąż do dziś powtarza, że nie żałuje ani minuty bo było to dla niego najbardziej wzruszające przeżycie w życiu. Poleca wszystkim kumplom ;) Obowiązkami się też dzielimy, ale to żadna nowość bo zanim pojawiło się dziecko też wspólnie wykonywaliśmy różne domowe prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×