worek bubli po czyichs dzieciach

nie zakladam ten temat aby kogos obrazac. po prostu nie lubie, nie lubie wysypiska smieci zwanych zabawkami. wiadomo ze kazdy kasy nie ma, nie musi miec i cudzemu dziecku kupuje sie bubel za 15 zl z pepko. wiadomo ze za miesiac taka zabawka do niczego sie nie nadaje. nie oczekuje prezentow drogich typu furby. ale do czego zmierzam, u mojego kuzyna 35metrow mieszkanie i 4 osoby. 6paprotek,nastolatka 5 latek i kot. no i rodzice. kacik zabawkowy to 12 metrow kw zabawek z czego polowa to buble. wrocilam do domu i wyrzucilam 3 relamowy szrotu. zostala skrzynia i cos tam jeszcze. to jego mieszkanie,ale tego nie lubie. a tydzien zyczliwa duszyczka przyniesie mi relamowe maskote po swoich dzieciach, bron boze odmowic. w zyciu nie bede oblaskawiac ludzi majacych pokoj czy dwa jakimis bublami dlatego ze szkoda zawalac miejsce. wole dac ksiazeczke za 5 zl niz worek maskotek. wyzalilam sie. nie badzcie na mnie zle. mam juz dosc. u nas dziecko to ewenement i nie ma dzieci w rodzinie. albo sa takie duze. kazdy znosi jakies buble po kims. a ja juz miejsca nie mam. dziekuje i wyrzucam

Nie rozumiem, w skrócie chodzi o to że ktoś cię obdarza jakimś szajsem po swoich dzieciach, tak??

chodzi o to ze moj kuzyn zbiera takie zabawki a jak to widze to mnie mierzi. a mi inni znosza worki maskotek i innych bubli. wyrzucam to bo ile mozna miec misiow???

no ja też nie lubię takiego barachła, dzieci mają swoje ulubione przytulanki i na tym poprzestajemy, też wolę jak dostają czekoladę niż jakiś szajs, z którym nie wiadomo potem co zrobić. Sama też nie daję takich badziewnych prezentów, wolę kupić słodycze czy jakieś flamastry/ kredki, książeczkę niż chińskiego pluszaka czy kolejne plastikowe autko z kiosku.

mnie przeraza ze np ktos mieszka w bloku u rodzicow i ma pokoik zawalony to wozek to lozeczko i nie ma miejsca na mirofale. mam nadzieje ze nie dajecie takim ludziom worka bubli? a nie lepiej zaproponowac: wybierz sobie cos, bo chce zabawki oddac po corkce? ktos wezmie cos co chce a nie worek misiow

Zaraz zlecą się kwoki, które zaczną moralizować, że przecież powinnyście podziękować i pocałować w rękę hojnych darczyńców :D

ja dostalam jebitne graty pod choinke i musze zawalic cal kredens swiecznikiem ramka i obrazem. sama dalam brisa do kontaktu i kazdemu sie podoba. hihi.ladnie pachnie inie zawali mieszkania

ale Ty te misie dla kuzyna dostajesz i wyrzucasz czy dla swoich dzieci?

ten bris do kontaktu to rakotw irczy szajs, jeszcze szybciej bym to w***********a niż dostałąm. A ten smród na wymioty mnie ciągnie :o

kuzyn trzyma zabawki po corce nastolatce. ja wyrzucam

brisy sa do kibla.zeby pachnialo i ladnie pachnie nie chrzan hehe

http://free.amciu.com/news.php tutaj mozesz zabawki zamówic za darmo

I dobrze, też nienawidzę takiego gromadzenia śmieci, tylko robotę robią, a może to tak nie z miłym zamiarem, ale właśnie by zatyrać przy sprzątaniu, w końcu teraz kobiety maja tyle czasu wolnego:P To tez jest takie usprawiedliwianie, bo wiadomo szkoda wywalić, ale dam tej czy tej, niech sobie trzyma i się z tym męczy.