do przeciwniczek konwencji o zwalczaniu przemocy

bardzo proszę aby kobieta bedąca przeciwniczką tej konwencji ( co jest dla mnie niepojete ) napisała tak łopatologicznie dlaczego ona- kobieta jest przeciw

Bo tylko z nazwy jest ona o zwalczaniu przemocy a w rzeczywistosci nie chodzi o ochronę kogokolwiek przed kimkolwiek, tylko o inżynierię kulturową. O wymuszanie zmian kulturowych według recepty chorych umysłów. Myślisz ze jak wprowadza konwencje to automatycznie skończy się przemoc?

czyli chodzi o to, ze tradycyjnie schematycznie kobieta jest gorszego, posledniejszego sortu, powinna siedziec w domu gotowac mezowi obiady i rozkladac nogi na kazde jego zawolanie?

nie, nie myślę tak, bo zakutych polskich łbów nie zmieni żadne prawo, kilka pokoleń musi wymrzeć, żeby zmienil sie los polskich kobiet ale konwencja da świadomym kobietom narzędzie walki z tymi zakutymi łbami zawsze to juz coś...

Cyt. "Przeczytałem tę konwencję. Ogólnie chodzi o to aby stworzyć całą machinę stanowisk dla "znajomego królika". Poza tym generowanie kosztów - obowiązki dla Skarbu Państwa...odszkodowania, lokale...dla "poszkodowanej". No i problem, że jak żona komuś się puszcza, a on jej robi wyrzuty za to, to może za psychiczne znęcanie się nad nią zostać skazany....i nie można bronić się jej byłymi czynnościami seksualnymi (czyt. skokami w bok). Ogólnie, to faceci mają przeje..... Z drugiej jednak strony można wykorzystać tę konwencję, aby partnerka mogła otrzymać - pracę, mieszkanie, odszkodowanie od SP - bo takie obowiązki nakłada ta konwencja....(nikt nie udowodni, że to układ). Rodziny patologiczne są cwane....więc do zadzieła... Polacy nic się nie stało, matołki nic się..."

do gość 17.39 podaj konkrety a nie tę sieczke, którą serwują nam politycy prawicy :)

ja zaczęłam czytać, konwencja ma 32 strony, ale po kilku nie widzę specjalnie jakiegoś propagowania patologii a użycie cudzysłowu przy POSZKODOWANEJ w poprzedniej wypowiedzi świadczy już o zakutym łbie jej autora

no i się nie dowiedziałam czemu kobiety tak zajadle wystepują przeciw innym kobietom, czyli w rzeczywistości utrwalają patriarchat?

jest tam dużo o płci społecznej czyli o facetach udających kobiety i taka grodzka będzie teraz chroniona prawnie

W rzeczywistości, nic chyba w tej Konwencji nie znaczy tego, co wydawałoby się, że znaczyć powinno. Dokument ten ma ponoć chronić kobiety, ale dołączony do niej oficjalny raport wyjaśniający zachęca do ochrony homoseksualistów i transseksualistów. Płeć nie jest w Konwencji płcią, ale „rodzajem” (gender), dlatego jako kobietę będzie ona traktowała brodatego faceta, wystarczy tylko, że użyje on szminki i wciśnie się w sukienkę. Jeśli taka niestereotypowa „kobieta” przybędzie do nas spoza UE, dzięki Konwencji skorzysta w Polsce z azylu i świadczeń pomocy społecznej, ufundowanych przez polskich podatników.

głodne kawałki. Propaganada kleru. pamiętajcie , kobiety- niedouczonym, głupim społeczeństwem lepiej się rządzi. jak kiedyś kościół był przeciwko edukacji kobiet, tak teraz jest przeciw konwencji o zwalczaniu przemocy. Przeciwko edukacji seksualnej- bo tak wyedukowanie dziecko nie będzie dobrowolnie lizało śmietany z kolan księdza na otrzęsinach w szkole, tylko będzie wiedziało,że nik t nie ma prawa naruszac jego intymności. A kobieta znajdzie wsparcie przed tym,żeby mąż nie głosił i nie stosował przysłowia" jak się kobiety nie bije, to jej wątroba gnije " itp. pierdół, I kobieta będzie wiedziała,że gwałt w małżeństwie to gwałt, a nie " obowiązek małżeński" z zapoconym, brudnym pijakiem , na sucho i brutalnie.... No mają się czego księża obawiac, mają....

ale co maja otrzęsiny w szkole z płcią społeczna bo konwencji o zwalczaniu przemocy podpisano juz 2 lata temu to było to samo tylko bez tej płci społecznej

Ja nie jestem ani przeciwniczką ani zwolenniczką. W konkretnych przypadkach przemocy wobec kobiety czy mężczyzny stosuje się przepisy kodeksu karnego. Ta konwencja ma charakter raczej natury politycznej, tzn. ma nas integrować pod tym względem z krajami, z którymi tworzymy unię i dzięki temu ułatwiać procedury. Jak ktoś chce lać żonę, to i tak to zrobi - ta konwencja nic nie pomoże ani nie zaszkodzi tej żonie, która nadal ma na swoją obronę kodeks karny. Może natomiast pomóc naszemu krajowi w zakresie tzw. public relations.

Państwo polskie ma swoje przepisy na temat przemocy, które działają sprawnie. Polska ma najnizszy odsetek przemocy w całej UE! 19% a ateistyczna unia 40% Po co nam konwencja made in UE?

Byla tu mowa o patriarchacie, chyba ktoś odbył podróz w czasie, i przeniósl się do XIX wieku:) Kto zabrania kobietom czegokolwiek? Potrzebują opiekuna- ojca, brata, męża, by wyjść na ulicę? Toż przecież są dzisiaj chętne kobiety do zwiazków z muzulmanami, chętne do podróży w czasie. Wspólczesne kobiety ksztalcą się, podrózują, uprawiajá seks, pracują...Ten patriarchat rzucil mnie na kolana... ze śmiechu! W Polsce od lat są odpowiednie przepisy nt. przeciwdzialaniu przemocy, panstwo w tym aspekcie działa sprawnie. Mamy najnizszy odsetek przemocy ze wszystkich krajów UE. Niech zajmą się swoją wysoką przemocą, i nie wciskają nam swoich przepisów. Mamy swoje, i to skuteczniejsze.

Państwo polskie ma swoje przepisy na temat przemocy, które działają sprawnie. Mniejsza już o to jak działają ;), ale są, i w Polsce i w innych krajach, dlatego konwencja niewiele zmienia w kwestii "czy wolno bić żonę jak się puściła". "Po co nam konwencja made in UE?" Żeby inne kraje wiedziały, że podzielamy ich poglądy (Polska też uczestniczyła w pracach nad tą konwencją- żeby nie było że ktoś coś narzuca) i w przypadku gdy np. Niemka w Polsce zostanie pobita przez męża-Austriaka to nie będziemy mieć na ten temat skrajnie innej koncepcji (choć przepisy kodeksu karnego będą się w szczegółach różnić).

Na razie nic, ta konwencja nie wprowadza, żadnych nowych rozwiązań prawnych. Polska posiada wszystkie zapisy konwencyjny w zakresie stricte merytorycznym. Za to konwencja wprowadza dużo zamieszania i niejasności swiatopogladowych. Plus organ interpretujący i nadzorujący Grevio. to z wielodzietnych org gdzie też sa tam prawnicy

Wśród państw, które jej nie podpisały są Rosja, Łotwa, Czechy i Cypr

Inne kraje mają wyższy odsetek przemocy, bo po prostu jest u nich znacznie lepiej z wykrywalnością. W Polsce wiele kobiet boi się przyznać do tego, nie mówiąc o zgłaszaniu tego, bo pokutuje u nas mentalność wiecznego poczucia winy, również za to czego się nie zrobiło, a co nam się robi ("pewnie to moja wina"). Każdy widzi jak u nas jest i to chyba oczywiste, że te statystyki nie świadczą o tym, że taki u nas raj, wprost przeciwnie, mnie to niepokoi, bo uważam, że to świadczy o niskiej wykrywalności czegoś takiego. Ciągle jeszcze kaci mają większe przywileje niż ofiara, dostają śmieszne jeśli już kary, a co się kobieta wstydu naje i co jej się insynuuje, że sama prowokowała itp., to się w głowie nie mieści. Uczestniczyłam do niedawna w takim projekcie - czacie z psychologiem dla pokrzywdzonych przemocą. Ktoś komu się wydaje, że taka konwencja jest niepotrzebna i uważa, że Polska rzeczywiście ma taki niski odsetek przemocy jak podają w tych statystykach, naprawdę chyba by zmienił zdanie po wizycie w takim miejscu i wysłuchaniu tylu historii. Wielu kobietom i to pozornie zaradnym, udzielającym się społecznie, nadal wydaje się, że to, że bił je ojciec (i przyłoży czasem nadal, choć córka już dorosła), a teraz bije je mąż, oraz, że mąż ma prawo mieć seks z żoną, nawet jeśli ona nie chce, a on ją weźmie siłą - jest ok, bo ona powinna, ona nie ma prawa się sprzeciwić, ona nie ma w zasadzie żadnych praw. To myślenie pokutuje do tego stopnia, że wiele kobiet nie zgłasza takich sytuacji, bo uważają, że widocznie są temu w jakiś sposób winne, a cała rodzina wspiera je w takim myśleniu, znalazłszy sobie ofiarę. Jak dla mnie w tej płci kulturowej nie chodzi o to, żeby otwierać drzwi wszelkim wynaturzeniom, tylko żeby uświadomić ludziom, że niezależnie od płci biologicznej, mają takie same prawa. I traktowanie kobiety jako prywatnej, darmowej służącej i niewolnika bez prawa do stanowienia o sobie, mówienia "nie" kiedy jej się coś nie podoba, przeszło wreszcie do lamusa, żeby kobiety zrozumiały, że to, że ktoś stosuje wobec nich przemoc, nie jest ok, bo nie są własnością męża.

Porządna katoliczka chce być bita bo pójdzie za to do nieba. Cierpienie uszlachetnia. Ewentualnie, katoliczka sama jest herod babą i bije swojego męża, a wtedy to on pójdzie do nieba. Grunt to cierpienie. Dlatego ta konwencja jest antykatolicka i antykościelna.

Kobiety trzeba utrzymywać w podległości i poczuciu winy. A do tego najlepsza jest przemoc.

A moim zdaniem to powinno sie bic kobieye np ja zile ugotuje albo poprasuje itp to jej obowiazek. Wiedz niech sie nie dziwia. powinny meza sie sluchac a jak nie poslucha to bic trzeba bo rady innej nie ma. same sa winne sobie.

o, i to był głos prawdziwego katolika.

Po tej awanturze juz nie wiem na kogo głosować.

chyba nie zostanę kobietą :D

urszak to pedał

Ciągle jest pitolone o cierpieniu kobiet ze strony mężczyzn, ale to faceci mają bardziej p********e teraz, zwłaszcza ci, co są w związkach. kiedyś gdy żona znęcała się psychicznie nad mężem to dostała strzała i się uciszyła, a teraz facet musi znosić ataki ze strony kobiet, co często prowadzi do zjechanej psychiki, a co mądrzejsi ratują się ucieczką nawet za cenę utraty majątku.

Nie przeczę że bycie ofiara przemocy nie zależy od płci. To nie zmienia faktu, że trzeba JAKOŚ przeciwdziałać.

No tak, potrzebna nam ta cudowna konwencja made in UE, jakby w Polsce był juz nawet nie 19, ale 15 wiek:) A pedałem nie jestem, i wlasciwie używam swojego przewodu pokarmowego, a szczególnie ostatniego odcinka:):) To tu na forum propaguje się pedalstwo i prawie pedofilię, a niektóre kretynki dają sobie wsadzac w przewód pokarmowy, i wzdychają z ...bólu. Czego się nie robi z glupoty i zboczonej mody na anal, ta głupota, o dziwo, nie boli:)

Skoro mężczyźni też czasem doznają przemocy od kobiet czemu tak rzadko występują przeciwko przemocy, tylko skupiają się na atakach przeciwko kobietom, i tym samym atakują także te które są ofiarami. Jest takie Stowarzyszenie Mężczyźni Przeciw Przemocy - dołączcie do nich i wspierajcie. Przemoc nie ma płci, więc nie walczcie z płcią przeciwną tylko z przemocą.