Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość innaiii

Jak funkcjonujecie bez snu przy dziecku?

Polecane posty

Gość innaiii

Moj maly ma 4 tyg a ja nie moge ogarnac. Ciagle placze, w nocy ja zasypiam z nim na rekach a w dzien ciezko mi sie skoncentrowac, zrobic cos, jestem jak na haju... czy moze miec to zwiazek tez z hormonami? Czuje sie jakbym nie byla soba. Jak sobie radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest wlasnie taki czas, ze czlowiek jest taki miedzy jawa a snem. Na pocieszenie powiem ze z kazdym dniem powinno byc coraz lepiej i trzeba to przeczekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze popros kogos bliskiego o pomoc. Poczatki sa zawsze trudne tym bardziej jak maluch wciaz placze. Sprobuj otulaczy,smoczkow , jesli karmisz piersia unikaj mleka, chlopcy sa wrazliwsi , bierz dziecko do lozka na noc, kazdy sposob jest dobry bo wypoczeta i szczesliwa mama to szczesliwe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikaa1985
poproś męża o pomoc. Niech zajmie się dzieckiem chociaż na godzinkę, a jak nie ze chce to po prostu gdy dziecko zaśnie też się połóż, prześpij. Ty też jesteś ważna i musisz odpocząć. A z każdym dniem powinno być lepiej. Bałaganem w domu się nie przejmuj. Od niego nikt nie umarł. Powodzenia życze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie, po dwóch latach nieprzespanych nocy się przyzwyczaisz. Chociaż absolutnie ci nie życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ma 2,5 roku i wciąż nie śpi i płacze po nocach. Próbowaliśmy wszystkiego... Ale tak się nie da żyć. Oboje z mężem pracujemy i jesteśmy wykończeni. Bo to nie 4 tyg... Potrafi budzić się po kilkanaście razy w nocy. I nie ma nocy na odespanie, bo on tak co noc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem od czego to zależy. Dlaczego dzieci są tak różne. mój Kuba miał miesiąc jak zasypiał o godz 20, a budził się o 5 rano na jedzenie, przez dzień też był spokojny. Spokojnie się wysypiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj pamiętam ten czas... Przed porodem w zyciu bym w dzien nie zasnela, a jak bobas sie pojawil to łapałam kazda minute jego drzemki na swoj sen. Mysle, ze to mnie uratowalo, bo inaczej bym plakala ze zmeczenia. W domu oczywiscie balagan, obiadu raczej nie bylo ale mialam to gdzies. Odzylam po pol roku, jak dziecko podroslo i dalo zyc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×