Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

cieszycie sie ze zyjecie ze sie urodziliscie

Polecane posty

Gość gość

?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasem tak, czasem nie. jak spiewal klasyk "w zyciu piekne sa tylkochwile" i tego sie trzymam, staram sie zyc dla tych chwil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak , choc bywa ciezko, ale mimo to walcze i sie ciesze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego, że się urodziłam i cos tam fajnego przezyłam na pewno tak...ale moje zycie już mogłoby się skończyć, mam wrażenie że i tak nic dobrego mnie już nie czeka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja załuje, że się urodziłam, problemy codzienne -bieda, bezrobocie i moja cieżka choroba mnie tak dobijają, że nie obraziłabym się na raka , w sumie byłaby to ulga bo bezsensownym i skazanym na nijaką egzystencje życiu, mam 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:52- a jaka to choroba ,ze taka ciezka?Mnie tez nie jest łatwo ,ale jakos sobie radze , staram sie pokonywac przeciwnosci losu, zawistnych ludzi omijam i jakos to idzie do przodu choc bywa roznie, małam zaburzenia depresyjno-lekowe, zawaliłam prze nie studia, brak mi czesto wiary w siebie ,ale staram sie cieszyc tym co mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
toczeń;) agresywna odmiana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam takie momenty zwątpienia w siebie, w moje życie ze nie wiem po co się urodziłam. Ludzie niszczą zawsze mi to co sobie wokół siebie stworze. Ta p********a zawiść i zazdrość! Jestem do tego zakompleksiona i ciągle nie pewna siebie. Nie umiem ukryć tego ze nie wierzę we własne możliwości. Często stwarzamy pozory ze jest dobrze, ukrywam to za uśmiechem. Nie umiem tak dalej żyć. Mimo że mam 18 lat wątpię czy znajdę z życiu partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, z czego mam się k***a cieszyć?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×