Jakaś baba oczarowała moją córunię...

Ostatnio będac na spacerze z Jessiczką (2 latka) stary babsztyl w parku strasznie się na nią patrzył z werdnie uśmiechniętym pyskiem. Ta sucz chyba oczarowała mi dziecko. Mała od tego czasu ciągle płacze, jest niespokojna, wieczorem miała biegunkę.... co robić? spotkałyście się z czymś takim? takim starym su*ką którym nic w życiu nie wyszło i czarują małe dzieci morde bym przetrąciła... jak pomóc Jesiczce?

czy mogę gdzieś zainterweniować by zabroniono tej starej babie chodzenia do tego parku , do którego ja chodzę ze swoją Jesiczką?

Idiotka:o

Przelej wosk nad główką dziecka...

Boooooooże... 1) co to za moda na dziecięce imiona Jessica, Nicola, Angelica etc etc Polacy nie gęsi swój język mają... 2) Skąd wiesz że to był urok? Uśmiechać się nie można? Ciśnij z Dżesiką do lekarza

to ty pauo ić do lekarza a nie moją Jesiczkę wysyłasz. debilu

Marny pomysł na zredukowanie nudy...

Odpraw rytuał oczyszczenia i wezwij egzorcystę, ta baba to szatan wcielony. Uśmiechala się do mojego Kevina i zaczęło miotać nim jak szatan potem rzygał zielona fontanną.

Moj Brajan mial to samo!

i moje blizniaczki tina i oliwia takrze

dzwoń po hiszpańska inkwizycję, nieh zrobiom fajer on dis łicz

gość dziś Odpraw rytuał oczyszczenia i wezwij egzorcystę, ta baba to szatan wcielony. Uśmiechala się do mojego Kevina i zaczęło miotać nim jak szatan potem rzygał zielona fontanną. x Ten wpis poprawil mi humor :D hahaha :D:D