pozycja "na stojąco"

"na stojąco"- facet trzyma kobietę na rękach, a ona oplata jego biodra nogami. Bardzo chciałabym spróbować tej pozycji, wydaje się być mega podniecająca, ale mam problem- mój wzrost to 170cm a waga 53kg, boję się, że jestem zbyt cięzka i facet nie utzyma mnie tak dłużej niż minutę, boję się, że się wygłupię. Macie jakieś doświadczenia w tej pozycji?

naprawdę nikt sie tak nie kochal??

Jak masz słabeusza faceta to nie masz co liczyć na taką pozycję. Poza tym oplatając faceta nogami trochę mu pomagasz

Właśnie odkryłaś dlaczego niektórzy faceci mają świra na punkcie siłowni.

dziewczyny macie jakies doswiadczenie w tej pozycji?

Jak wyżej. Jeśli obawiasz się, że Twój mężczyzna nie jest dość silny, usiądź na krawędzi czegoś lub oprzyj się o ścianę.

nie sprawdzisz to nie przekonasz się btw 170cm/53kg to wymiary jakieś modelki

Ta pozycja nie jest wcale taka super jakby się mogła wydawać, a 53kg to niewiele, więc normalny facet sobie z tobą poradzi :) Dla bezpieczeństwa możesz oprzeć się o ścianę, zawsze to trochę odciąży ręce partnera, choć jak się mocno zapleciesz nogami i łapiesz go za szyję, to na ręce faceta zbyt duży ciężar nie spadnie :)

jak wyżej - najlepiej oprzeć się o ścianę, do tego dobrze żeby kobieta się dobrze "zaparła" na ramionach faceta. Ale to męcząca pozycja dla obojga

OzP TO WTEDY JESTEM SZCZĘŚLIWY.

Lubie od tyłu, na stojąco kolana bolą.

Nie mam z tym problemu, bo przy 162 wzrostu mam 52 kg a mój mąż 195 wzrostu i 88 kg.Jak mówi prędzej ścianę przewróci niż mnie puści. Hehe,przy takim mężczyźnie dobrze być małą.

Od tyłu na stojąco :)

53 kilo to mała waga. Jak facet nie jest jakimś anemikiem to spokojnie powinien dać radę Cię utrzymać. Tyle, że są tu dwa problemy: A) Jeśli mówisz o pozycji swobodnej, kiedy nie opierasz się plecami o ścianę, to niezależnie od wagi będzie bardzo trudno zachować równowagę. Jeśli nie jesteście obydwoje akrobatami to radziłbym stosować tylko na krótką metę. I tak się wywalicie, jeszcze coś mu zwichniesz. B) Jeśli mówisz o pozycji opartej o ścianę, to radzę nie robić tego na golasa, to znaczy z gołymi plecami, bo obetrzesz się o scianę. Te cholerne ściany są wbrew pozorom strasznie chropowate. Tym bardziej drzewa z szorstką korą. Chyba, że to platan, ale rzadko w Polsce ma się okazję kochac pod platanem. C) Chyba, że pozycja oparta o scianę pod prysznicem z kafelkami. Wszystko dobrze ale pod prysznicem bywa ślisko. Tu trzeba uważać w dwójnasób. No i polecam tylko kobietom, któr robią się bardzo wilgotne. Z nie do końca zrozumiałych przeze mnie przyczyn woda pod prysznicem zamiast zwiększać poślizg w cześćiach intymnych powoduje większe tarcie. Widocznie rozpuszcza jakiś niezbędny składnik śluzu. Nie dziękuj!

Ja mialam seks na stojąco.Mąż mnie trzymał z przodu w objęciach ,a z tyłu wszedł kochanek i mnie posówał na plaży.Potem kochanek mnie trzymał z przodu a mąż mnie kochał.To jedyna pozycja na stojaco.

Było tak,jak napisałaś.

Ja bardzo lubie....mniam

ja też uwielbiam.