Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W sidlach INSTYNKTU MACIERZYŃSKIEGO

Polecane posty

Gość gość

Jestem mamą dwójki małych dzieci (2,5 i 5 lat). Mam dobrą, stałą pracę. Mąż również. Duże mieszkanie, co prawda jeszcze trochę kredytu zostało do spłaty. Dwa samochody. Ogólnie żyjemy na dobrym poziomie, biorąc pod uwagę polskie realia. Mam trzydzieści kilka lat i chyba mi odbija, bo marzy mi się trzecie dziecko... Moje maluchy juz powoli się "cywilizuja", a ja chyba byłabym najszczesliwsza gdyby przydarzyła mi się wpadka. Wpadka - bo mój instynkt samozachowawczy nie pozwala, ani mnie ani mężowi, podjąć świadomej decyzji o kolejnym dziecku. To powoli staje się moją obsesją :/ Czy któraś z Was też tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy tego nie zrozumiem. Nigdy nie zajdę w ciąże drugi raz, a myśleć o trzecim? brrr. Kobieto! ciesz sie zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam dwoje dzieci i calkowicie mi ta ilosc wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za odpowiedzi. W takim razie pójdę chyba do psychiatry hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz warunki materialne i checi,wiec rodz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam bliźniaki. I do 2 roku ich życia myślałam- nigdy więcej dzieci!!!!!! Byłam tak zmęczona opieką nad nimi, że gdyby przydarzyła nam się wpadka, to załamałabym się chyba:) A teraz....???? Cóż, nie męczy mnie jakoś nadmiernie ten instynkt, ale powoli uświadamiam sobie, że kiedyś tam jeszcze 3 dziecko moglibyśmy mieć.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu z jednej strony to czekam chwili, aż moje dzieci będą całkiem samodzielne, a z drugiej czuje, ze jak się nie zdecyduje na trzecie, to za 10-15 lat będę bardzo bardzo tego żałowa. Serce mi rośnie jak widzę jak moje dzieci są ze sobą zzyte. Może mam takie myśli, bo oboje z mężem jesteśmy jedynakami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwszym Dziecku, to przez jakieś półtora roku, jakby ktoś zaproponował mi sterylizacje, to chyba bym skorzystała hehe a teraz chce trzecie. Zwariowalam i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam to samo - dwójka dzieci już odchowanych, a ja non stop myślę o trzecim boję się, że jeżeli się nie zdecyduję, to za jakiś czas, kiedy już będzie za późno na dziecko - będę tego żałować do końca życia czy ktoś tak ma - że nie zdecydował się na kolejne dziecko i po latach tego nie żałuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu 15:16 - tu autorka - dokładnie odpisałaś mój stan ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
małe dzieci bo 5 lat i 2,5 to maluchy, które wymagają opieki 24 godzin na dobę i one chcą kolejnego, no nie, i niech mi teraz ktoś powie, że kobiety to delikatne osóbki, paranoja, je można w polu wykorzystać do pracy w zastępstwie traktora, są w stanie wszystko wytrzymać, nie do z***bania, chłopy do roboty, bo baby się lenią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×