Nie mogę się podniecić...

Cześć. Moim problemem jest to, że od jakiegoś czasu trudno jest mi się podniecić... Jestem z chlopakiem od roku, wczesniej seks byl fatalny... wszystko mechanicznie, sztywno, szybko, rzadko... Plakalam, probowalam zmieniac, i zaczelo sie zmieniac, ale dopiero wtedy gdy odpuscilam.. Przestalam zabiegac o seks, wrecz unikalam takich sytuacji bo balam sie kolejny raz odrzucenia.. Niedawno sie rozstalismy na dluzsza chwile, ale teraz probujemy na nowo.. Widze ze sie stara, mowi ze sam nie wie jak mogl byc taki glupi ze zaluje itp, w lozku zamienia sie w prawdziwego ogiera, tylko ja nie umiem sie podniecic !!! Robi mi palcowke , ze mnie sie leje, czuje mega przyjemnosc, a w momencie gdy wyjmuje palce - KONIEC jakiegokolwiek uczucia... W momencie mysle o czym innym, nie potrafie sie wyluzowac.. Nawet mi sie nie chce tego robic.. Jedyne co mi pomaga to jak się napije to sie nie stresuje i jest fajnie.. co robic ?

pić

??? ;

wżuć na luz i nie myśl o tym co robisz , wiedza teoretyczna czasami w praktyce przeszkadza - myślisz i pewnie sie rozpraszasz