porada

Witam, nazywam się Kamil, mam 16 lat i przyszedłem na to forum po pewną poradę (zależy mi na opinii pań :). Otóż mam dziewczynę, Patrycje, z którą jestem już od 6 miesięcy i w związku ze zbliżającym się świętem zakochanych, postanowiłem dodać naszemu związkowi szczypty pikanterii. Mianowicie, jeszcze nie mieliśmy bliższego kontaktu seksualnego (maksimum to "używanie rąk" w wiadomych celach :) Wymyśliłem sobie, że 14 lutego, zabiorę ją do siebie. Jak zawsze porozmawiamy, bla bla bla, ale po jakimś czasie wkroczy mój "prezent". Mam w planach związać jej oczy przepaską, rozebrać i kazać się położyć. Następnie zacznę ją całować od ust, przez szyję,piersi,brzuch,uda, aż do cipki (oczywiście zanim do niej dojdę minie trochę czasu, trzeba się delektować :) w celu zrobienia.. już sami dobrze wiecie czego. Przypomnę że to była by pierwsza minetka, jak i pierwszy tak bliski i "obnażony" kontakt. I chciałem się was poradzić, czy to dobry pomysł? Jak myślicie, spodoba się jej? :)