Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość facet po 40

Została wdową. Czy i kiedy mogę spróbować ponownie?

Polecane posty

Gość facet po 40

Moja dawna szkolna miłość została wdową. Gdy chodziliśmy do szkoły ja byłem biednym, zakompleksionym i nieśmiałym chłopcem mieszkającym tylko z babcią. Ją wówczas odbił mi syn bogatych ludzi i zostali małżeństwem. Od tamtego czasu minęło prawie 30 lat. Bogactwo minęło, wiem że żyli dość skromnie. Niedawno zmarł jej mąż. Ja jestem sam, mam swój dom i prowadzę firmę. Powodzi mi się dość dobrze. Jak myślicie, czy mogę spróbować odświeżyć tę znajomość? Czy dawna miłość może powrócić? Jak długo czekać, żeby jej nie urazić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ty takze zostales wdowcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, 6 lat temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczekaj z pół roku i zawsze można spróbować Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko pieniądze się liczą? Zostawiła cię bo tamten był bogaty a teraz jak jest wdową to masz szansę bo masz kasę. Dziwne myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet po 40
No właśnie sam nie wiem co o tym myśleć i czy wogóle warto próbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miłab
Sama mam ten sam problem. Mam 39 lat i w wieku 35 lat zostałam wdową.Świat zawalił mi się dosłownie w jednej sekundzie, kiedy się dowiedziałam o śmierci męża. Bardzo byłam zakochana i kochałam mojego męża. Jestem optymistką więc wierzyłam mimo choroby męża, że będziemy mieć długie i ciekawe życie, spędzimy razem resztę życia, będziemy na starość sobie siedzieć przy kominku razem i czytać książki,prowadzić długie interesujące rozmowy a nawet czasem milczeć, lecz czuć się dobrze w swoim towarzystwie- jednak los zadecydował inaczej. Wiem,że zasługuję na to by żyć pięknie i żyć pełnią życia. Boję się chyba trochę nowego związku a z drugiej strony nie chciałabym być sama i nie zamykam się na innych . Wiem też, że ten czas spędzony samotnie był mi bardzo potrzebny bym jakoś mogła "poukładać sobie własne uczucia" i trochę spojrzeć inaczej właśnie z perspektywy czasu. Początkowo trochę uciekałam od tego, czasami miałam wrażenie jak by to był okropny sen i obudzę się i wszystko będzie jak dawniej, ale chyba tak jest i musiałam przejść wszystkie etapy żałoby u jednych trwa to dłużej niż u innych. Tak więc bardzo trudno jest mi komuś radzić , gdyż na razie sama potrzebuję tej rady. Dzisiaj dopiero odkryłam tę stronkę i zdecydowałam się napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×