jak byscie postapily?

Za tydzień mam cc. Maz będzie w domu z 2 latka. Nie mamy tu nikogo, niedawno się przeprowadziliśmy. Zastanawiam się czy dobrze byloby zabrać w odwiedziny do szpitala starsza córkę ale... boje się ze będzie chciala abym wracala do domu i nie przetlumacze ze mama musi zostać a ona pomyśli ze zamieniłam ja na innego dzidziusia i postawiłam. Jakie jest wasze zdanie?

1.czy w ogole wpuszcza takie male dziecko? 2. pomyslalas ze moze to przeszkadzac innej kobiecie, ktora bedzie lezala z toba na sali?

Sale po cc są jednoosobowe, wpuszcza, pytałam. Ja będę sama min 4 dni po cc. Przydalby się maz, ale...

ja mam termin za 2 tygodnie. Moja córka jest nastawiona na to, że niedługo będzie miała w domu brata. Nie chce aby mąż brał córkę do szpitala, bo po co ? Żeby widziała mame w rozsypce i właśnie płakała, że jestem w szpitalu? Nie dzięki. Sądzę, że mąż u mnie też będzie max 2h dziennie z tym, że ja mam tutaj i teściow i siostrę i szwagra, a więc zawsze opieka się znajdzie. Córki do szpitala stanowczo nie zgadzam się przywozić. Nic jej się nie stanie przez te 3 dni.

nie wiem kochanie, wiem tylko jedno - dzieci, swoje czy nie swoje - to skarb i mimo ze czasem im sie wydaje ze sa dorosle to niekoniecznie takie sa. stopka: kto sie czubi ten sie lubi

Niech ją zabierze ze sobą. Dziecko będzie tęskniło. Ona ma tylko dwa latka. Tobie też będzie lepiej jak będziesz widziała córeczkę. Będzie to dobra okazja na zapoznanie rodzeństwa. W domu na starsze dziecko będziesz miała mniej czasu ze względu na dodatkowe obowiązki. Nie tragizujcie.

Witam Byłam dokładnie w takiej samej sytuacji. Lepiej nie brać. Rozstanie to byłaby masakra. Ja nie widziałam się z córeczką i gdybym była jeszcze raz w takiej sytuacji bez zastanowienia zrobiliśmy z mężem tak samo.

Miałam taką samą sytuację tzn. córeczka 2letnia przyszła z tatą w odwiedziny do 1dniowej siostrzyczki. Ja z malutką wyszłam na korytarz bo nie wolno wchodzić dzieciom do lat14. Starsza dała buziaka w czółko maluszkowi i po kilku min. poszli. Bez żadnych histerii czy marudzenia. Dodam , że pierwszy raz została bez mamy na kilka dni. Ja jak najbardziej polecam bo służy to budowaniu więzi.Po wyjściu ze szpitala dostała nawet prezent od siostry i do tej pory to pamięta choć minął już rok. Pozdrawiam autorko.