Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Quu

dziwni współlokatorzy, para

Polecane posty

Gość Quu

WItam, postaram się jak najbardziej zwięźle to opisać. Nasi nowi współlokatorzy -para chłopak i dziewczyna mieszkaja z nami od tygodnia. Pomijając fakt , że wydają nam się dziwni i coś jest z nimi nie tak sa zbyt mili i mają milion dziwnych rzeczy ktore zagracily caly dom(np po co komu trzymanie kilku tych samych sprzetow elektronicznych w przeciekającej komóce? i dla pary 5 czy 6 rowerów?) pomińmy już to. Wczesniej w domu mieszkaly dwie pary ja z moim ukochanym plus takie mlode malzenstwo. postanowilismy jeszcze jeden pusty pokoj wynajac by zredukowac koszty i pojawili sie oni ja i moja wczesniejsza wspolokatorka odchodzimy od zmyslow. Chloopaki oczywiscie nic zlego nie widza w ich zachowaniu bo..w koncu ktos rozrywkowy na domu kto..che pic co weekend i sie wkreca wszedzie gdzie sie da...moj niestety mimo ze mu ufam zauwazylam ze jest zasafcynowany nowa para..przynajmiej takie moje odczucie a tamta dziewczyna mimo ze wprowadzila sie z chlopakiem mam wrazenie ze caly czas klei sie do mojego..nawet keidy niedawno siedzielismy razem przy winku caly czas do niego cos gadala...do swojego faceta nawet sie nie przytulila. strasznie probuje zaimponowac mu a mnie to wkurza. Miarka sie przebrała kilka dni temu kiedy wrocilam z pracy ona (bez chlopaka ktory sam siedzial u nich w pokoju), to malzenstwo i moj byli w kuchni . Moj przygotowal obiad dla mnie, to malzenstwo sobie gotowalo cos a ona nie wiem co robila stala tylko i mierzyla wzrokiem mojego (ahhh jak mnie to irytuje) do rzeczy. My usiedlismy przy stole sami i jemy obiad rozmawiamy co am w pracy i td moj zaproponowal z okazji walentynek wyjazd do ..paryza dla nas dwojga ze wez kochanie wolne fajnie by bylo pojechac i co slyszę? Ona caly czas siedziala obok na kanapie i gapiła sie jak jemy i w pewnym momencie wcisnela sie w slowo oo gdzie jedziecie? my sie tacy lekko zdziwieni spojrzelismy bo rozmawialismy miedzy soba i moj odpowiedzial ze do paryza mnie zabiera na walentynki to ona oooo super fajnie bla bla bla. popatrzelismy sie tylko na siebie bo to takie troche nie zrecznie bylo i zapadla taka krepujaca cisza..po czym moj wywalil to moze pojedziecie z nami? to bylo czysto grzecznosciowe. A ona co? bez chwili zawachania oo super jedziemy i juz planuje co ijak i do mnie to wez to wolne wtedy i wtedy to zrobimy tak i tak ..no ja myslalam ze sie wsciekne! jaki trzeba miec tupet! znamy ich tydzien czasu.. nie wyobrazam sobie by przyczepiac sie do kogos obcego na wyjazd tymbardziej romantyczny, prywatny..i tak bez pardonu psuć Ci cala przyjemnosc. Oczywiscie moj nie widzi nic zlego dla niego sa oni mili..al litosci uslyszala by ze mnie zaprasza na romantyczna kolacje we dwoje i tez by sie wrąbała ? Nie wiem co z nimi zrobic zeby mojemu uswiadomic by uwazal na nia tymbardziej ze jeszcze jakis czas musze tu mieszkac, a moj wpada tylko raz dwa razy w tyg bo jest w trasie jest kierowca wiec nie wie jak to na codzien wyglada. Nie wiem jak mu uswiadomic pewne rzeczy i ta fascynajce i nawinosc wybic...ta dziewczyna/ta para juz pospula atmosfere w domu i to znaczaco...a mnie wkurza ta sytuacja bo nie chce z moim sie kłocic o nich...dla mnie bardzo wazny jest moj zwiazek i nie wyobrazam sobie by ktos kiedy moge wkoncu spedzic czas po tygodniu dwoch nie widzenia sie z moim facetem wpierdzielal mi sie w ten czas bez pardonu...nie znam ich...i sie zastanawiam jak ugryżć ten temat by wyjsc ze tej niezrecznej sytuacji by zajeli sie soba i to ze mieszkamy razem nie znaczy ze maja prawo wplywu na moje zycie prywatne i osobiste....co byscie zrobili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. powiedz facetowi, żeby odkręcił tą sytuację z wyjazdem, bo to on wpadł, na taki "genialny" pomysł 2. pozbądź się ich z mieszkania, chyba że chcesz zobaczyć laskę z twoi facetem w łóżku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quu
Odkrecilam , jedziemy sami oni tego jeszce nie wiedza ale zamierzam im to oznajmic w odpowiedni sposob...co do drugiej sprawy ufam swojemu..ale ..jak to mowia to tylko facet. zastanawia mnie jedno tylko przeciez ona ma swojego faceta..to przecież ..jak tak można?! ahh chyba naiwność przemawia prze ze mnie jednak. druga para mieszkajaca tu tez sie ciagle kłoci atmosfera ciezka jednym slowem ...trzeba to ogarnać chyba jakos jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gost11
Witam Chciałbym opisać swoją współlokatorską historie  Może będzie ciekawa może i nie ale prawdziwa Nigdy nie myślałem że współlokatorka potrafi być 3 w 1 (Syfiarką ,masterchefem ,Leń) 1 lokatorka (Dziewczyna) Pierwsza współlokatorka przyszła ze mną na lepsze większe komfortowe mieszkanie po remoncie. Była umowa , na początku jak to wiadomo wszystko w należytym porządku. Zwykła dziewczyna z woj. Opolskiego ze średnim wykształceniem, 30 lat a zachowywała się jak stara panna. Ona mieszkała w pokoju mniejszym a ja w większym. Po czasie zaczęła notorycznie chodzić palić na balkon nie przejmując się tym że potrzebuje trochę swobody i intymności jak każdy. Lecz po czasie w moim czystym pokoju zauważyłem że wnosi piasek do pokoju oraz poprzez notoryczne otwieranie drzwi balkonowych bez mojej obecności uszkodziła. Skończyło się na tym że paliła przed blokiem gdzie na chodniku i studzience wyrzucała do czasu aż ktoś jej zwrócił uwagę. Po kilku miesiącach pod koniec maja wyprowadziła się zarzucając że właściciele oszukują i kradną jej pieniądze co wcale nie jest prawdą. W mieszkaniu 2 pokojowym razem z mediami 466zł za mc .Wydaje mi się że to nie dużo !!! Może dziewczyna zazdrościła że mam fajny pokój wyposażony nowy Tv, wieża, nowe auto , co chwila telefon nowy, tablet , nowe oryginalne ciuchy. Ale dlaczego ? Ale na wszystko zapracowałem sam skończyłem studia i mam. Ale nie mam do niej urazu nikt jej nie trzymał na siłe. 2 lokator (Chłopak) Drugi lokator był tutejszym mieszkańcem , w porządku nawet studiował na mojej uczelni, dogadywaliśmy się nigdy nie było z tym problemu . Potrafił posprzątać , a nawet jak coś było nie tak a powiedziałem lub zwróciłem uwagę to nie wpadał w histerie tylko posprzątał. Po 3 miesiącach kobieta zawróciła mu w głowie i zaproponowała mu zamieszkanie razem z nim i jej córeczką. Do drugiego lokatora nic nie mam był spoko gościem pomimo że pożyczał sztućće i zapominał je oddawać :D :D Taki typ luzaka 3 lokatorka (Dziewczyna) We wrześniu 2014 roku zamieszkała z nami pewna Jagoda z Lublina. Z Katowic do Tychów przeprowadziła się dla pracy. 30 latka robiła na początku dobre wrażenie pomimo że widziałem że ma swój styl ubierania oraz tatuaż. Chwaliła się że po studiach , zmotoryzowana posiada auto, motor. Ale ja nie sugerowałem się tym po prostu widziałem jej pozytywne nastawienie do życia. I pomyślałem że kobieta to lepsza od chłopaka :D widzi więcej , posprząta jeśli taka potrzeba. Szukaliśmy osoby która jest wypłacalna i ma stałą pracę ale w listopadzie okazało się że miała umowę próbną na 3 miesiące a po 2 miesiącu podziękowali jej. Najgorsze to że przychodziła i mówiła to wszystko w mieszkaniu co robi, co mówi . Że pisze z kolegą na Skype na temat Kierowniczki. Byłem w szoku . Po prostu po tym opowiedziała że w poprzednich pracach też niedługo potrafiła zagrzać miejsca bo podobno nie potrafiła się dogadać z kierowniczką. Już od razu stwierdziłem że to typ Karierowiczki. Było super do 3 miesiąca. Myślałem że rozkręci się kobieta , nowe miasto , nowe otoczenie tym bardziej że ma taką sytuacje że szuka pracy. Znalazła w Saturnie , potem pakowanie ciastek w Katowicach, Ale bez przesady i tak nie wytrzymałem i poszedłem się zapytać czy ma zamiar ogarnąć. Nie uwierzycie co powiedziała że „sprzątanie to mam na ostatnim miejscu ” . I co tutaj można stwierdzić ?! Ale to był dopiero początek tego złego. Idę na zakupy do Auchan po paru tygodniach ktoś mówi mi cześć z wysokości na drabinie patrzę a tu lokatorka. Myślę sobie przecież pracowała gdzieś indziej. Ale już nie pracuję tam. Po miesiącu widziałem ją w Tesco. Przechodziła ale nie przywitała się . Zachowuje się jakby nie znała. Od kilku miesięcy nie rozmawia. Opłaty za czynsz zostawia na ławie w kuchni. A teraz w kwietniu zamiast przyjść powiedzieć napisała kopie sms który wysłała do właściciela że ze względu zmianę pracodawcy musi wypowiedzieć umowę. Nie wiem gdzie pracuje nie interesuje mnie to lecz oczekuję co miesiąc pieniądze za czynsz ale nie chodzi mi o jej karierę ale o zachowanie w mieszkaniu : - zaniedbuje obowiązki domowe : nie myje podłogi, po kąpieli zostawia ohydny ślimak, nie sprząta po sobie w kuchni na kuchence gazowej, o podstawowych obowiązkach nie wspomnę, - pyskata (nie da się dogadać), - wychodzi do sklepu zostawiając włączony komputer oraz światło w pokoju gdy zwróciłem uwagę to wyśmiała mnie, - trzymanie roweru w kuchni, -gdy wchodzi do pomieszczenia np. kuchni (nie wiem czy robi to złośliwie) zostawia i idzie do siebie nie wyłączając światła, - gdy zwrócisz uwagę jest wulgarna , - pranie na suszarce którą zostawia w kuchni schnie min.2 tygodnie, - sprowadzanie bez zgody obcych osób do mieszkania nie informując o tym, - a najlepsze to że ser miał już pleśń, śmierdziało ona tego nie widziała ale ja tak zwróciłem uwagę , - naczynia nieumyte potrafią stać pare dni, - pusty garnek po kaszy zostawiła w lodówce nieumyty, - brak jakichkolwiek środków czystości, - czyszczenie wanny preparatem do mycia silników, - kupiła opony do motoru i trzyma w kuchni , śmierdzi sama guma. Tak to bywa moi drodzy , dlatego jeszcze 1,5 roku i kupuję własny dom. Ale nigdy współlokatorki takiej jak ta !!!!!!!!! Szkoda że nie można dodać tutaj zdjęć ponieważ chętnie bym pokazał :D Przepraszam ale mam wstręt do takich kobiet .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze że się wyprowadza jest toksyczna krzywdzi ludzi swoim zachowaniem nie mówiąc już co może zrobić własnej rodzinie tej osobie jest potrzebny psycholog, psychiatra i dobra terapia, odpowiedzialność za swoje toksyczne zachowania i problemy zwala na innych, wszyscy są źli i ją krzywdzą to osoba głęboko zaburzona, tylko terapia jest w stanie takiej osobie uświadomić chore mechanizmy jakimi się posługuje ale na to decydują się nie liczni po wielu kopach od życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki para a raczej ta kobieta co ma faceta coś z nią nie tak wyprowadzcie się albo wykopcie ich pod jakimś pozorem np. że właściciel planuje sprzedać mieszkanie albo kuzynka właciciela chce się tu sprowadzić i na nich padło że muszą się wyprowadzić bo są tu najkrócej ja się tak pozbyłam współlokatorki która okazała się prostytutką sprzedałam jej bajeczkę uwierzyła i się wyprowadziła wprost nie radzę bo odwrócą kota ogonem i z zemsty narobią problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćikkk
Dzisiaj 5 kwietnia miarka się przebrała kupiła opony do motoru trzyma je w kuchni, suszarka z praniem schnie. Brakuje tylko roweru. Wydaje mi się że coś z nią jest nie tak wchodząc do kuchni zabarykadowała stój z jednej strony suszarkę ustawiłem na oponach aby nikomu nie przeszkadzała. Nie uwierzycie co zrobiła !!! Suszarkę postawiła w dojściu do zlewu. Ja nie chcąc mieć z nią nic wspólnego wszedłem do kuchni odsuwając suszarkę pod okno i mówiąc że co to za kobieta , że robi złośliwie. Ona słysząc moje komentarze złapała suszarkę szorując po podłodze obijając po ścianach do pokoju. Po chwili wróciła po opony chwytając je i idąc nie mieszcząc się w drzwiach i obijając opony o ścianę zostawiając liczne ślady !!! Matko co to za babsztyl , zaczęła mnie wyzywać od różnych i straszyć że pare osób chciało mi już wp*****lić. Ola Boga ja się nie boje . Tak mnie zdenerwowała i wyzwała że nie wytrzymałem i kazałem jej wziąć tabletki które zażywa dopochwowo i trzyma je w lodówce i ma się isć ****ać. Co ona na to żebym ja nie musiał się ****ać . Czyli potwierdziła moje obawy. (Często przyjeżdżali panowie w godzinach wieczornych i co następny raz inny. Kiedyś nawet widziałem jak pod blokiem wsiadała do cudzego auta) Wiecie co po tej sytuacji się stało ? ! Po czasie słyszałem jak myje naczynia sprzed kilku dni ale robiła to bardzo głośno że jak słuchałem muzyki przez słuchawki słyszałem. Idąc do kuchni umyć swój talerz na którym jadłem odkręciłem i okazało się uszkodziła kran w kuchni że psikało nie do zlewu lecz w górę. Czekam tylko do końca kwietnia. Niech ta Jagoda z Lublina wyprowadza się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qulii
Witajcie! Ja już zadowolona wyprowadzilismy się do małej kawalerki, luksusów nie ma ale jest spokój i komfort, że nie muszę się nikim stresować we własnym domu. Szanowną parę z wcześniejszego mieszkania opuściliśmy bez słowa HA! Na szczęście byli w pracy i się minęliśmy :D Ale w pewnym momencie to już doszło do przesady znalazłam w moim pomieszczeniu gospodarczym, opartą o mój odkurzacz malutką reklamówke z : ...resztkami po papierosach czy czyms innym do palenia i...przeswitywaly pudelka z napisem Durex...nie zagladałam do środka bo zwyczajnie się obrzydziłam ...nie wierzę w tłumaczenie, że przypadkiem ...bo przypadkiem to może na schodach wypaść podczas wynoszenia śmieci a nie w pomieszczeniu które służy jako Twoja szafa i była umowa że oni dopiero się do niej przeniosą po mojej przeprowadzce...ahhh ...ale niektorych się nie nauczy a tylko problemów może być. Najbardziej źle mi było ze względu na mój charakter...nie jest najłatwiejszy i zawsze się staram być uczciwa i fair względem innych przez to wydaje mi się, że inni też tak powinni. Niestety w rzeczywistości ludzie maja tupet i sa obłudni i złośliwi. W tym wypadku oni byli Ci biedni bo wkółko powtarzali oooohhh ojeeeej nie widziałam nie chciałam ooooo naprawdę ....(ileż razy można czegoś nie zauważyc jak te śmieci, pff przypadek??kilkukrotnie powtarzany przypadek już nim nie jest a staje się umyślnym zachowaniem) a ja z moim charakterem byłam na przegranej pozycji bo widziałam takie rzeczy i niestety reagowałam zbyt wybuchowo, przez to to ja byłam ta zła a oni przez swoje ooojeeeeej to udawali tych niewinnych. a niestety cięzko w takiej sytuacji udowodnić cokolwiek ...i nie denerwować się przez idiotów więcej! Co do koleżanki to uważam że mieszkanie z takim kimś to koszmar...czy ona nie ma swojego pokoju aby trzymac tam suszarke? opony? jak nie ma na to miejsca to niech sobie garaż wynajmie ...ewentualnie zrobić zdjecie z opisem sytuacji i soczystym z detalami i przesłać do własciciela przy okazji pokazując jak wielki ma to wplyw na jego sliczne mieszkanko z ktorym bedzie za chwile problem bo...sasiedzi beda sie do niego skarzyc na te papierosy i inne rzeczy..i to on bedzie sie musial fatygowac i tlumaczyc :) wierz mi ze wiekszosc wlascicieli chce miec swiety spokoj i pieniadze...jak zauwazy ze dziewczyna moze ich nie miec ze wzgledu na niestbilnosc z praca i do tego dojda jeszcze potyczki z sasiadami to sie moze powaznie zastanowi nad wspolpraca z nia..mam nadzieje ze sie wyprowadzi ;) a jesli nie trzymam kciuki aby tobie się coś innego znalazlo :) trzeba sprobowac !!! bo szkoda nerwow na idiotów!!! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gost11
No i Pewna Jaga wyprowadziła się do końca maja hura :D Nowy lokator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qulii
GRATULACJE !!! :D Oby nowy lokator był bardziej "ludzki" :D Niestety nie ma nic gorszego od beznadziejnych wspolokatorow!! 3mamy kciuki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli ktos ma wątpliwosci w sprawach zycia uczuciowego, zawodowego polecam porady tarocistki Sofii. Ja korzystam systematycznie i jestem bardzo zadowolona. Zawsze dostaję konkretna odpowiedź i okazuje się, ze znowu ona miała rację.Podaje Wam email. tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to jest, jak się mieszka z obcymi... róznie można trafić. Swoją drogą niezła historia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gostekk
heh nom nowy lokator nowe zszokowania :D he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×