Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mamy karmiące mm, po co wypowiadacie się w tematach o kp skoro nic o tym niewiec

Polecane posty

Gość gość

nie wiecie? Tak serio pytam bo nie kumam. Karmicie mm to gadajcie sobie o mm. Ja nie piszę że wasze dziecko będzie upośledzone czy będzie nie wychowane bo karmienie nie ma z tym nic wspólnego a jest to kwestia wychowania. A wy nie dość że bzdury piszecie to jeszcze wypowiadacie się na temat całkowicie wam nie znany. Wiecie o czym to świadczy? Ze same jesteście upośledzone bo nie rozumiecie zwykłej zasady NIE ZNAM SIĘ TO SIĘ NIE WYPOWIADAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to sfrustrowane idiotki zazdrosne, że inne miały pokarm, a one nie jak jakieś wynaturzone kobietony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mm
a po co mamy karmiące kp wypowiadają się w tematach o mm skoro nic o tym nie wiedzą?? wg twojej zasady to te od kp też są upośledzone w równym stopniu co te od mm! i koło się zamyka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz o tym porozmawiac? Masz jakis konkretny problem? Ktos urazil Twojego cycusia zwisusia? :D Ja karmilam piersia i mm i sie bede wypowiadac gdzie chce i ile chce. A takie jak Ty olewam cienkim sikiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mm
ooo i właśnie taka z 17:21 co to cycki z mlekiem przysłoniły jej cały świat i pozbawiły ją kultury osobistej...:) i właśnie po to zakładane są takie tematy - żeby wylać trochę pomyj na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obydwie grupy nie maja pojecia o karminiu piersią. Nie ma czegoś takiego jak brak pokarmu. Może 0,01% kobiet nie ma laktacji. reszta traci pokarm w wyniku błędów w przystawianiu dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja karmiłam i mm (pierwsze dziecko) i piersią (drugie dziecko) więc mogę pisać i tu i tu :) suuuuuuper :p Też myślałam, że drugiego synka nie będę w stanie wykarmic piersią a jednak! Udało się :) przede wszystkim to kwestia motywacji. Trafiłam na super Panią z poradni laktacyjnej, która przyznała że faktycznie mam za mało pokarmu, ale na raz- dziecko nie najadało się raz a porządnie, za to wisiało cały dzie na piersi (mało tkanki gruczołowej w piersiach). Mówiłam, że ciężko będzie rozruszac laktację, ale że się da i co? Karmię 5 miesiąc, zamierzam karmić jeszcze 3 (mogłabym do roku, ale bardzo mnie to męczy). Generalnie stwierdzam, że każda metoda karmienia ma + i -. A mądra kobietka z poradni chyba z 5 razy powtarzała mi, że nie sposób karmienia stanowi o tym jakimi jesteśmy matkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiszenie na piersi to naturalny etap i sam mija, ile można klarować to samo. Też karmiłam butelką, teraz piersią i z pełną premedytacją stwierdzam że chcieć to móc w 95%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapamiętajcie sobie raz na zawsze,najwartościowszy pokarm dla dziecka to mleko matki.nie zadne substytuty.tak nas stworzyła natura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra matki polki nie macie innych tematów? ludzie kuźwa ależ to jest obrzydliwe, że tyle matek odmóżdża po urodzeniu dziecka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobra, mleko matki jest najlepsze i co z tego? i tak wszyscy umrzemy, bachory kp też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobra, mleko matki jest najlepsze i co z tego? i tak wszyscy umrzemy, bachory kp też Hahaha i wszystko w temacie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a zależy wam na waszych bachorach? macie je w 4 literach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nie da gwarancji że bachora kp rak nie zeżre, albo inne choróbsko nie dopadnie. Może prawdopodobieństwo początkowo jest mniejsze, ale nie zerowe. Z biegiem lat i tak się wyrówna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×