Nauczycielka powiedziala...

Moje dziecko ma obnizone napiecie miesniowe, zaburzenia si I duza wade wzroku....to znacznie obniza jego ogolnie rozwoj Chodzi na terapie jest pod kontrola Nauczycielka powiedziala ze jest bardzo opozniona I nie moga z nia zaczac wielu rzeczy. Zaznaczam ze mieszkamy za granica Co o tym myslicie? Czy to olewajaca postawa?

to ta nauczycielka jest po medycynie???

Nie jest.:) Nie wiem Jak sie mam sie do tego ustosunkowac Mala nie jest tak sprawna manualnie I fizycznie, To nie jest jej wins, pracuje my nad tym Zreszta kto ma do czynienia z tego typu problemami wie co mowie? Dziewczyny Jak powinna my do jiaej podejsc? Glupie baby nie maja podejscia, Lubia Jak dIecko jest"normalne"

ale chodzi do jakiejs specjalnej klasy? czy do klasy integracyjnej? ma przydzielonego nauczyciela wspomagającego?

skoro dziecko nie nadąża, trudno oczekiwać, że nauczyciel w grupie, powiedzmy, 30 osób będzie poświęcał większość lekcji na to, żeby stać nad twoją córką i przerabiać z nią to, co inne dzieci łapią w mig :o Nie myśłałaś o przeniesieniu jej do placówki integracyjnej, gdzie program przerabia się wolniej, dokładniej i odpowiednio do możliwości ucznia? Nie bardzo kumam o co masz pretensje; sama piszesz że masz dziecko z obniżonym rozwojem - a jak ci to samo mówi nauczyciel to jesteś jakaś obruszona:o

Też zapytam- czy mała chodzi do klasy integracyjnej? Bo jeśli nie nadąża za materiałem, a właściwie nie jest w stanie go realizować, to powinna mieć odpowiednie warunki. Szkoła nie jest placówką zapewniającą terapię każdemu dziecku które jej potrzebuje, nawet u "zdrowych" dzieci mających wybitne problemy z nauką sugeruje się powtarzanie roku...

Ja rozumiem, że każdy rodzic chce, żeby jego dziecko było NAJ w każdej dziedzinie i że trudni ci zaakceptować taki stan rzeczy, że jest inaczej. Idź do nauczycielki i porozmawiaj z nią, poradź się co powinnaś zrobić. DLA DOBRA DZIECKA! Żeby nie było w przyszłości wytykane palcami przez rówieśników, że przez niego nasza drużyna przegrała, że przez niego nie pojechaliśmy na wycieczkę itd itd. Bo dzieciak się może wspaniale odnaleźć wśród dzieci podobnych do niego i jednocześnie bardzo stresować w grupie, za którą nie nadąża. Mówię poważnie. Zaufaj nauczycielce, ona ma doświadczenie i wiedzę w tej dziedzinie. Zaufaj.

Nie obnizony rozwoj tylko napiecie A co twoj dzieciak lapie w mig? Nauczyciel powinien sstymulowac a nie ze wolniej lapie to na bok odstawic Co za glupie p***y tu siedza Umyslowo rozwija sie ponad przecietna I wyprzedza ilorazem inteligencji twoje daiecko

no to skoro takie mądre to twoje dziecko, to po co tu piszesz?

To Ty autorko napisałaś że wszystkie wady obniżają jej rozwój... jest różnica między stymulowaniem dzieci które mają przejściowe trudności z nauką, a opieką nad dzieckiem które po prostu nie jest w stanie samodzielnie realizować danego materiału. Nie napisałaś dalej czy to szkoła integracyjna. Jeśli nie- nauczycielka ma rację i trzeba pomyśleć o tym żeby wybrać placówkę odpowiednią dla dziecka, a nie oczekiwać że publiczna placówka przystosuje się do pojedynczego przypadku. Piszę to jako mama dziecka które również miało zaburzenia jeszcze w wieku przedszkolnym.

"Co za glupie p***y tu siedza" x poczułaś się lepiej, autorko, że nam ubliżyłaś?

A czy ty wiesz co to sa zaburzenia integracji sensorycznej? Chyba nie

Ty stwierdzilas ze to nie sa przejsciowe

czy mała chodzi do klasy integracyjnej?

Ona do przedszkola. Mieszkamy za granica wiec inny system. Dziecko moze uzyskac orzeczenie co zapewnia indywidualny program I asystenta

Chodzilo mi glow nie o to w jakis sposob nauczycel rozmawia, a nie Jak ja rozwiaze ten problem Kazle dziecko ma inny problem wiec inna sprawa Kobiety tu na forum ubarwiaja swoje dzieci I sie prze scigaja co ich to nie umie, albo sa zlosliwe. A Jak problem z dzieckiem to siedza cicho... Czy moze sie chwala ktore gorsze?

Obnizone napiecie to nie kalectwo, tylko ogranicza umiejetnosci fizyczne A wy od razu do szkoly specjalnej Chyba Nikt lepiej nie zrozumie Jak rodzic z ta dolegliwoscia

Zaburzena integracja sensoryczna powoduje że dziecko wolniej przyswaja umiejętności i wiadomości... dodatkowo zaburzona Si często jest symptomem innych problemów u dziecka.... nauczyciel nie jest od diagnozy twojego dziecka, od tego jest poradnia psychologiczno - pedagogiczna.... Wierz mi, że na pewno dla nauczycielki, rozmowa ta nie była miła, myślisz że powiedziała ci potocznie, żeby umilić sobie wieczór a tobie popsuć nastrój.... ja pracuje w polskim przedszkolu, tutaj oprócz tego ze mówimy że coś jest nie tak ( taka rozmowa jest poparta obserwacją dziecka i diagnozą kompetencji czyli tego co dziecko w danym wieku powinno osiągnąć) dajemy też namiary na poradnie i oczekujemy dalszej diagnozy psychologa, psychiatry, do tego okulisty, laryngologa...dobrze ze chodzisz na Si, ale może to za mało.... Jest dużo różnych terapii wspomagających rozwój dziecka, w Polsce są przedszkola integracyjne nie wiem jak u was.... tak czy tak, jeśli nauczyciel powiedział ci ze dziecko odstaje od grupy to myślę że pi to żebyś zrobiła poszerzoną diagnozę.