Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co mam zrobić? Poradźcie proszę!

Polecane posty

Gość gość

Od nowego roku mam nową pracę. Umowę mam na razie na pół roku. Tydzień temu dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Lekarz zasugerował (ale nie nakazał) leżeć, tym bardziej, że męczą mnie mdłości. Proponował zwolnienie, ale odmówiłam. Ale z każdym dniem czuję się coraz gorzej. Jak pójdę na L4, to ZUS będzie mi płacił tylko do końca umowy, a potem mi pewnie nie przedłużą. A jeśli bym wytrzymała te pół roku w pracy, to ona automatycznie przedłuża się do dnia porodu. Boję się jednak, że nie wytrzymam ani dnia dłużej w pracy, właśnie ze względu na te mdłości. Nie wiem co robić. Pomożecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
umowa przedłuża się do dnia porodu jesli wygasa po 12tc. Ty piszesz o umowie na pół roku więc twoja umowa przedłuża się do dnia porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak umowa przedłuża Ci się do dnia porodu- bo ulega zakończeniu po 12 tc. Nie wiem skąd Ty takie mądre inaczej informacje wzięłaś... na L4 na początku umowy głupio iść, fakt, ale z drugiej strony- z własnego doświadczenia napiszę że nie warto chodzić na siłę mdlejąc i wymiotując byle by być ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jeśli pójdę na zwolnienie, to i tak mi się przedłuży? Strasznie głupio mi iść na L4, jeśli dopiero od 1,5 miesiąca pracuję. Ale ciąży nie planowałam, klasyczna wpadka. A co po porodzie? Zasiłek macierzyński dostanę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, chorobowe nie ma nic do przedłużenia umowy do dnia porodu bo to się dzieje z automatu z litery prawa. A potem co prawda urlopu macierzyńskiego nie będziesz miała ale otrzymasz normalny zasiłek macierzyński przez rok czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to nie jest tak, że muszę przepracować np. 3 miesiące, żeby mi ZUS płacił? Boże nie chcę iśc na to zwolnienie, bo podoba mi się ta praca i długo jej szukałam, a domyślam się, że po porodzie nie będę miała co tu szukać, bo pracodawca będzie myślał, że go specjalnie naciągnęłam i wykorzystałam. Beznadziejna sytuacja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umowa Ci się przedłuży do dnia porodu a jeśli nie pójdziesz na l4 i poronisz to będziesz tego żałować do końca życia. Pracę możesz zmienić, a jak coś złego się dziecku stanie to czasu nie cofniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwo mówić "pracę można zmienić" jak tej szukałam prawie rok!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwo nie łatwo zalezy co dla ciebie jest ważniejsze Czy l4 jest bo masz ciążę zagrożoną czy ze względu na złe samopoczucie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze względu na złe samopoczucie. Jakby była zagrożona, to bym nie miała wątpliwości. Ale te codzienne mdłości mnie wykańczają. Dziś o mało nie zwymiotowałam w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi by było po prostu głupio iść na l4, "o mało nie zwymiotowałam w pracy", no to Ci powiem, że ja wymiotowałam w pracy i nic się nie stało, no chyba że naprawdę jesteś chora, to trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to kto powiedział że będziesz miała te mdłości aż do porodu? Przecież to dopiero początek więc równie dobrze mogą raz dwa minąć i wrócisz do pracy. A dlaczego masz wg lekarza leżeć? Ze względu na mdłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuję w miejscu gdzie no stop przychodzą interesanci, więc nie moge kogoś zbyć tekstem "przepraszam, skoczę na chwilę na pawia i zaraz do pani wracam" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ściemniaj tutaj gowniaro że wpadkę zaliczyłas. I tak cie skwituja w pracy, że specjalnie w ciążę zaszłaś. Przez takie jak ty kobiety mają niższe wynagrodzenia na tych samych stanowiskach co faceci i pracodawcy boją się zatrudniać potem kobiety bo ich w konia robią. Jak ci się tak podobała praca to trzeba było tabletki brać jak jej tak długo szukalas. Ja poczekalam aż zdobede zaufanie szacunek pracodawcy i umowę na czas nieokreślony. Teraz mimo zagrożonej ciąży i pobytu w domu mam gdzie wracać i szef sam mówi że czeka na mój powrót. Jak jesteś taką głupia c**a to spadaj na l4 i niech ktoś inny uczciwy i pracowity przejmie twoje stanowisko. I tak jesteś skończona tam i nie przyjmą cię za takie zachowanie spowrotem. Też miałam taką koleżankę co oszukala na ciążę szefa, dzisiaj nie może pracy znaleźć Bo w życiu zawsze musi być na zero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×