Mimo starań żona nie chcę SEXU

Co ma robić facet który siedzi w domu sprząta gotuje zajmuje się dzieckiem jak chore i nie idzie do żłobka, pomaga żonie jak tylko może żeby mogła się realizować zawodowo sam ponadto bardzo dobrze zarabiam ok 40 tyś miesięcznie [żona ok 2,5 tyś ) zapewniam jej wszystko samochód dom utrzymanie sama co zarobi oszczędza czy tam wydaje na siebie. Wiadomo że wszystkiego nie robię jak by sobie tego wymarzyła to czasami łyżeczka w zlewie zostawiona bo nie chciało się do zmywarki jakiś paproch na spodniach jak wracam z kotłowni (krzyk że brudzę i śmiecę) ogólnie no staram się mówię kochanie i takie tam no ogólnie staram się jak mogę mimo iż wiadomo że facet to tylko facet. I problem sex !! wiem że się masturbuje sytuacja z dzisiaj na sex ochoty nie miała ale masturbować się w łazience 5 min później tak ogólnie sex wychodzi 2 do 3 x w miesiącu a ostatnio rzadziej. Do lekarza nie chce iść bo to jak mówi mój problem. co waszym zdaniem zrobić ??

A pytałeś ją dlaczego dzieje się tak a nie inaczej?

Mój mąż też nie chce :(

Może za bardzo jej nadskakujesz ? Zamieniłeś się trochę w kurę domową hmm a może kogoś ma ...

Jak facet jest za dobry to go kobieta nie docenia. Porozmawiaj z nia i powiedz ze albo sie dogadacie, albo nie widzisz dalej waszej przyszlosci. Powiedz ze chcesz kobiety ktora Cie doceni i przy ktorej poczujesz sie jak mezczyzna.

Co robisz zawodowo, że zarabiasz 40 tys na m-c ??

pytałem się jej to powiedziała że po prostu nie ma ochoty jak powiedziałem że się masturbuje (podejrzałem w łazience) to powiedziała że to nie prawda i że się goliła. Rozmawiałem z nią że jeśli taki stan się utrzyma dłużej to po prostu odejdę i już, niczego to nie zmieniło w jej podejściu ogólnie przepraszam że tak na piszę ale trochę się wpier...łem w żeniaczkę !! a zarabiam tyle bo jestem rolnikiem ;) hehe poważnie mówię ale nie takim co narzeka tylko ma łeb na karku 300 ha i takie tam

Ona nie traktuje Cie powaznie, pewnie na te hektary poleciala;) Wrecz jej papiery rozwodowe, jesli nie otrzezwieje to sie rozwiedz. Zycie jest za krotkie zeby robic za czyjs podnozek i jeszcze byc w tylek kopanym. Skoro masz lep na karku;) to urzadz sie tak zebys mial dobrze.

sorry leb ;)

Miałem podobnie. Rozstałem się 6 lat temu. Od 4 lat mam nową kobietę. Dużo atrakcyjniejszą od poprzedniej i nie muszę jej zachęcać do seksu.

Dostaw ją!!! Brak mi słów na takie baby...