Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdeespeeroowaanaa

Problem z błoną dziewiczą...?

Polecane posty

Gość zdeespeeroowaanaa

Witam. Mam bardzo uciążliwy problem z błoną dziewiczą. Kilka miesięcy temu zdecydowaliśmy się z chłopakiem na pierwszy raz. Jego penis wyślizgiwał się zanim go we mnie włożył, jednak w końcu udało się go umieścić w pochwie... no, za dużo powiedziane. Ledwie wszedł, dosłownie na 3 cm, a ogarnął mnie taki przeszywający ból, że wrzeszczałam na całe gardło. Chłopak mnie uciszał, powiedział, że mogę przygryzać jego dłoń, jeśli będzie bolało. Szybko pożałował swych słów, bo prawie odgryzłam mu palce. Nadal nie wszedł głębiej, bo napotkał opór. Zmieniliśmy pozycję, usiadłam na nim okrakiem. Znów wyłam z bólu, ale po kilku bolesnych próbach "opuszczenia" się na niego głębiej, chłopak powiedział, że jest już cały we mnie. Nie pamiętam tamtego uczucia, ale kazałam mu ze mnie wyjść. Polała się krew. Dosłownie. Na moje i jego uda, na prześcieradło. W drodze do łazienki na podłogę i kafelki w ubikacji. Wstydliwa sprawa, ale mam kochanego i wyrozumiałego partnera. Tego dnia nie wracaliśmy już do "seksu". Przez kilka dni pewne miejsce w wejściu do pochwy, konkretnie jego dolna część, było zaczerwienione. Po jakimś czasie zdecydowałam się sprawdzić, czy nadal mam błonę. Spróbowałam więc wsunąć palec. Minęło kilka miesięcy, a uczucie jest to samo: mogę wsunąć jeden, maksymalnie dwa palce, wyczuwam dziwne grudki wewnątrz pochwy. Nie wiem, jak to opisać. Jest taka jakby kulka, pofałdowana, i kilka innych fałdów. Na początku myślałam, że ma to kształt wałka, teraz już sama nie wiem... Wielokrotnie próbowałam masturbować się grubszymi i dłuższymi przedmiotami. (Nie oceniajcie mnie, byłam niespokojna i zdesperowana.) Niby wchodzą, ale po wyjęciu nadal jest to dziwne coś wewnątrz, a wkładanie wywołuje dziwne uczucie, może nawet ból, po bokach brzucha. Kiedy patrzę na wejście do pochwy w lusterku, widzę coś, co mogłoby być błoną, ale w takim razie co jest wewnątrz? Szyjka macicy? Jakiś mięsień? Mogę zgiąć palec i tak jakoś okalać nim to coś... Jakie jest prawidłowe wnętrze pochwy? Czujecie tam coś? Nie wiem, czy cierpię na pochwicę, bo kiedy próbuję się masturbować i jestem podniecona fizycznie, problem jest ten sam. Wybaczcie, na biologii nigdy o tym nie mówiliśmy, wychowanie do życia w rodzinie ograniczało się do aborcji i cyklu miesiączkowego, a wszystkie kwestie dotyczące błony dziewiczej na forach i stronach ginekologicznych nie obejmują ani trochę mojej sytuacji. Żyjemy z partnerem w związku na odległość, rzadko się widujemy, podjęliśmy dwie próby w przeciągu 1,5 miesiąca. Przy drugiej już nie krwawiło, ale był opór i bolało bardzo. Nie piszcie mi, że badanie ginekologiczne... z pewnych przyczyn na razie nie mogę udać się z wizytą do lekarza. Z góry dziękuję i proszę o pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co opisujesz tam w środku to szyjka macicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sex czasem boli, ale z czasem też przestanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdeespeeroowaanaa
Dziękuję za odpowiedzi. Jeżeli to szyjka macicy, dlaczego przy wejściu do pochwy widać błonę..? I czemu wewnątrz jest tak ciasno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więcej sexu i będzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×