Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dziwne, nowe zachowania synka, bunt?

Polecane posty

Gość gość

generalnie to pogodne, usmiechniete dziecko. a przynajmniej do niedawna. ma 15 mies, do tej pory na zakazy reagowal marudzeniem i to w najgorszym wyapdku. a tak to sluchal jak mu tlumaczylam, pozniej widac bylo, ze sie zastanawia czy zrobic cos zakazanego a jakos od poniedzialku nie wiem co w niego wstapilo. zaczelo sie w nocy, czasami sie budzi i chce do nas do lozka wiec go biore. od razu zawsze zasypial, ewentualnie pokazywal, ze chce jesc, to mu robilam mleko i nie bylo problemow. a ta noc wyl jak najety, naprawde sie przerazilam, ze cos mu sie stalo albo cos go boli. pokazywal na drzwi wiec go wizelam na rece i zaczelam chodzic po mieszkaniu. byl spokoj, ale jak tylko wrocilismy do sypialni to znowu wpadl w taka histerie, ze ciezko go bylo uspokoic. przypuszczam, ze chcial sie bawic w srodku nocy i tak zareagowal na zakaz i to, ze kazalam mu jednak pojsc spac. nie chcial na rece, prezyl sie, smoka tez nie chcial. ot, siedzial i ryczal. maz stweirdzil zeby nie reagowac wiec udawalismy, ze spimy i zasnal po jakims czasie. i teraz w dzien sie to powtarza. wyje histerycznie jak tylko mu czegokolwiek zabronie. np. idziemy umyc raczki do lazienki, on cos chce po drodze zebym mu dala z polki, jak nie dam to histeria. pocieszam go na razie, probuje tulic chociaz sie wzbrania, mowie spokojnie, bo nie wiem jak reagowac. on sie tak zachowuje jakby naprawde mu cos sie dzialo niedobrego. dopoki robie wszystko czego chce to jest spokoj. tym sposobem nic w domu od poniedzialku nie zrobilam bo albo robie co chce albo uspokajam. powinnam go zignorowac jak tak zaczyna plakac? okropnie to wyglada, jakby mial zal do mnie. nie wiem czy to jakis bunt kurcze czy co? co ja mam z tym robic? jutro ide z nim do lekarza zeby wykluczyc czy nic sie nie dzieje ze zdrowiem, ale zgaduje, ze skoro jak wszystko jest po jeg mysli i wtedy jest spokoj to chyba zakazy tak na niego zaczely dzialac. poradzcie cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyłazi z niego wstrętny i wkurzający bachor, na dupsko klapsa, a nie się pieścić z małym terrorystą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowy tzw. bunt 2-latka (oczywiście nie pojawia się on w dniu 2 urodzin, tylko właśnie mniej- więcej w tym wieku). A spowodowany jest on tym, że dziecko właśnie w tym wieku staje się bardziej niezależne, chce, aby to do niego należały wszelkie decyzje. U mnie było to samo- najpierw tłumaczyłam- jeśli nie skutkowało- ignorowałam histerię- jeśli histeria się nasilała- była kara- wyjście do drugiego pokoju z informacją, że dopóki się nie uspokoi, to nie może wyjść. Podziałało. Chociaż u nas ten "bunt" trochę trwał- około pół roku. Powodzenia. I nie ulegaj jego szantażom, bo tylko pogorszysz sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygląda jak by się czegoś wystraszył, albo coś mu się śniło złego. Jeśli tak to bąda cierpliwa a wszystko wróci do normy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawniej to odczyniali urok i po kłopocie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwsza rzecza o jakiej pomyslalam wtedy w nocy bylo wlasnieto, ze cos mu sie przysnilo. ale jak pozniej chodzilismy po domu to zachecal mnie do zabawy i zaczal wyc z powrotem dopiero jak przyszlismy do sypialni. a jesli chodzi o cierpliwosc to ja akurat jestem oaza spokoju, malo rzeczy mnie wyprowadza z rownowagi. tylko kurcze nie wiem co robic z tymi jego placzami i histeria, ale chyba naprawde musze zaczac ignorowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale jak to wystraszył? I z tego strachu w ciągu dnia histeryzuje i domaga się różnych rzeczy? No myślcie trochę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko napisz do mnie na emaila mo89mo@wp.pl jestem psychologiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie twierdze, ze pani wyzej psychologiem nie jest ale jakos wolalbym pogadac na forum. czy jeszcze ktos moglby mi poradzic jak reagowac na takie napady placzu i histerii? za pierwszym razem zbaranialam, od razu zaczelam go pocieszac mimo, ze ewidentnie tego nie chcial i nie moglam go uspokoic, co mnie przerazilo po chwili, bo jak do tej pory nie bylo sytuacji zebym sie poczula bezradna po prostu. a wtedy kompletnie nie wiedzialam co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba typowy bunt 2 latka. U nas jest podobnie albo jeszcze gorzej, ubieranie nie, jedzenie nie trzeba zabawiać, wszędzie wchodzi na wszystko tylko ma być tak jak on chce nie inaczej, na dworze dowózka nie wejdzie albo na siłe i płacz ok too chodzi ale tylko tam gdzie on chce, koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ignorować ten płacz i histerię i nadal bronić zakazanych rzeczy. Takie dziecko Cie sprawdza na ile może Ci wejść na głowę. Ja tam nie wiem co to ten bunt dwulatka czy jak Wy to tam nazywacie. Ode mnie nie raz córka za takie zachowanie dostawała po d***e i po 3 razach się uspokoiła i nie wymuszała, a do tego właśnie kara czyli do pokoju i wyjdziesz jak się nie uspokoisz. Piszcie co chcecie, ale ja dzieciakowi 2 letniemu nie dam sobie wejść na głowę i nie będę tego buntami tłumaczyć tylko rozpieszczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×