Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niania ze mną rywalizuje o względy dziecka

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny, wiem, że to śmiesznie zabrzmi, ale tak jest. Otóż moim synkiem od pół roku zajmuje się niania. Początkowo byłam nią zachwycona, jest obowiązkowa, bardzo solidna, ze świetnym podejściem do dzieci.. Mam jednak problem- otóż, kiedy rozmawiamy jak im minął dzień, ona zawsze mówi, że był grzeczniutki, zero buntów, że mam grzeczne dziecko, a jeśli coś mu nie pasuje, to ona robi to, to i tamto (znam swojego synka i wiem, że do najgrzeczniejszych nie należy), chodzi mi w skrócie o to, że nieraz zdarza się, że narzekam na to, że mały się buntuje, że kiepsko śpi w dzień i potem chodzi rozdrażniony, albo, że czegoś nie lubi, a ona potem wychwala, jak to pięknie jej spał, jadł, to czego przy mnie nie lubi, przy niej wręcz uwielbia, nosz kurna! To naprawdę brzmi jak rywalizacja i wkurza mnie to, że w podtekście słyszę to, że jestem gorsza od niej. Dodatkowo te jej teksty: "oooo, moje dziecko już wstało", "oooo, moje dziecko robi kupkę" nosz cholera jasna- jakie jej dziecko??? Przecież to jest tylko jej praca i wkurza mnie to już. Kiedyś dzwoniłam do niej z pracy, była akurat z młodym w parku i słyszę, jak ktoś w tle mówi: "jaki ładny i mądry ten pani chłopczyk" a ona na to: " tak, moje dziecko jest bardzo mądre". Kilka razy zdarzyło się, że wręcz nalegała, abym przywiozła jej dziecko na noc... No ja pierdzielę, rozumiecie to? Co sądzicie o jej zachowaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodatkowo zawsze jak ona ma się zajmować synkiem, zostawiam im w lodówce obiad. Zawsze coś, co mały lubi i wiem, że to zje. Ale gdzie tam, często jest tak, że obiad jest nietknięty, bo ona małemu usmażyła naleśniki, zrobiła to czy tamto, bo mojego obiadu nie chciał i wooooow, jaka ona jest wspaniała. Wkurza mnie już i naprawdę myślę o pozbyciu się jej z naszego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwolnij ją kobieto ! lada dzień TWOJE dziecko powie do niej "Mamusiu" ! widać, że pozwala mu na wszystko, a Tobie zostawia problem. zrób coś z tym, bo będziesz żałować....nie wiem, czy już nie jest za późno. ona się tym dowartościowuje, ale to Ty i Twoje relacje z dzieckiem ulegną zmianą na całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszukaj nowej niani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hm.. podziękuj jej za współpracę. Ja w jej zachowaniu nie dostrzegam znamion rywalizacji, co nie znaczy że babka nie ma czegoś z głową...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, może "rywalizacja" to nieodpowiednie słowo, raczej "dowartościowywanie się" moim kosztem i na każdym kroku zaznaczanie, że jej opieka nad moim dzieckiem idzie lepiej i sprawniej. Dodatkowo te teksty "moje dziecko". Potrafi nawet nieraz zadzwonić do mnie, kiedy ja jestem z młodym (pracuję zmianowo) i zapytać jak on się czuje, co u niego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koniecznie zmień nianię. nie chodzi już o jej zachowanie, a wpływ manipulacji na Twoje dziecko. To co ona robi, będzie miało wpływ na całe Twoje życie z dzieckiem.Niania powinna traktować to jak pracę i szanować Twoją wolę. dominuje nad Tobą i dzieckiem i to odbije się szybko, szczególnie w momencie zwolnienia. jesli dziecko będzie w stosunku do Ciebie agresywne, zrozumiesz wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję. za włosy i pokazać jej gdzie może wsadzić swoje metody. To TY jesteś matką i niezapominaj o tym. Na co czekasz ? zwolnij ją, ale umiejętnie ! daj jej wynagrodzenie i niech nie wie o wcześniejszym zwolnieniu, bo nabuntuje dziecko, po co Ci trauma i płacz ? wymyśl coś i daj jej z nawiązką kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, byłam nianią w czasach studenckich, uwielbiałam dziecko którym się zajmowałam bo też był bardzo grzeczny, nie tylko dla mnie, ale nawet miałam opory żeby dać mu buzi, bo jakiejś granicy nie chciałam przekraczać, i traktowałam to tylko jako opiekę nad czyim dzieckiem, nie mówiąc już o tym by traktować je jak "swoje". Ona bardzo manipuluje małym, tobą tez, musisz jak najszybciej rozwiązać tą sytuacje, bo jeszcze do jakiejś tragedii dojdzie. Możesz być szczera i poinformować ją, że nie czujesz się komfortowo z jej zachowaniem w stosunku do twojego dziecka i ci się ono nie podoba, nie chcesz dalej tego ciągnąć, albo oczywiście się nie tlumacz, tylko powiedz ze niestety rezygnujesz z niej. Myślę że kłamanie i wymyślanie historyjek to głupie dla dorosłej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz jezeli ona lubi twoje dziecko i dobrze sie nim zajmuje to nie musisz jej zwalniac przyjdzie czas ze maly pojdzie do przedszkola niania odejdzie mama zostanie, tylko zwroc uwage na to czy ona ma rowno pod czaszka bo jak tak sobie wmawia dziecko ze to jej to jest zastanawiajace, ale jezeli robi to z sympatii to nie ma problemu, na noc dziecka jej absolutnie nie dawaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja za słowo "moje dziecko" pokazałbym drzwi.Jełśi niania nie pojmuje,że to tylko praca i wchodzi za daleko, to obojętnie jak cudownaby była, u mnie by nie pracowała.Moż eona na jakąś obsesję na punkcie dzieci, czy ma swoje? Ile ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem to Ty autorko jestes jakas nienormalna,masz super nianie,która wspaniale zajmuje się Twoim dzieckiem,a ono ja uwielbia,problem raczej tkwi w Tobie,sama widzisz ze sobie z dzieckiem tak dobrze nie radzisz jak niania i zazdrość Cię zżera,masz jakieś schizy ze kobieta siś dowartościowuje,ocknij się nie jesteś pępkiem świata i napewno życie niani nie kreci się wokół Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem o co ci chodzi, u nas raz była identyczna sytuacja, że w pewnej chwili, to ja czułam sie jak niania, a ona jak matka, no i podwalanie się do mojego meża też było. Pogonilam na 4 wiatry i był spokój, a też byłą taka cudowna, dziecko zawsze z nią grzeszne, pięnie spała, wszystko jadło. Jak się temu bliżej przyjrzałam, to zauważyłam, że ona tworzy jakieś porąbane akcje, była jakaś niezrealizowana w żyiu, rozchwiana emocjonalnie. Lepiej unikać takich ludzi. Apogeum mojej reakcji nastąpiła na placu zabaw. Sama rzadko chodziłam, bo pracowałam, a weekendy wyjeżdżaliśmy gdzieś i jakoś nie miałam okazji często bywać. Razu pewnego mialam kilka dni wolnego i sobie poszłam z dzieckiem, no i szok.Wszystki matki, te etatowe na placu zabaw, takie co są tam prawie codziennie.Pięknie mnie powitały, „O Karolek, z nianią do nas przyszedł” i pytania, a dugo już pani pracuje, a mama poszła do pracy, a to , a tamto, wtedy mi się wszystko poukładało w całość.Ta idiotka, opowiadała ludziom, że to jej dziecko, że ma meża, mówiła, gdzie mieszka czyli w moim domu,byłam w takim szoku, że prawie zemdlałam. Idz może w takie miejsca gdzie ona chodzi z dzieckiem i zrób delikatny wywiad, czasem to sporo daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.09 to ty sama jesteś nienormalna, skoro nie zauważasz probelmu w opisanej sytuacji.Żadna niania, nawet ta najgenialnijesza, to tylko niania, nikt specjalnie ważny w życiu dziecka, takie etap pzrejściowy.Za to nawet najgorsza amtka, to zawsze matka, oś życia dziecka.Takich pozycji nawet nie da się porónywać.Matka o nikogo nie musi być zazdrosna, bo jest matką i zawsze będzie, a te chore nianie sa męczące na dłuższą mete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no pewnie że matka nie musi być zazdrosna,ale autorka jest i ma z tym problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem o co ci chodzi, u nas raz była identyczna sytuacja, że w pewnej chwili, to ja czułam sie jak niania, a ona jak matka, no i podwalanie się do mojego meża też było. Pogonilam na 4 wiatry i był spokój, a też byłą taka cudowna, dziecko zawsze z nią grzeszne, pięnie spała, wszystko jadło. Jak się temu bliżej przyjrzałam, to zauważyłam, że ona tworzy jakieś porąbane akcje, była jakaś niezrealizowana w żyiu, rozchwiana emocjonalnie. Lepiej unikać takich ludzi. Apogeum mojej reakcji nastąpiła na placu zabaw. Sama rzadko chodziłam, bo pracowałam, a weekendy wyjeżdżaliśmy gdzieś i jakoś nie miałam okazji często bywać. Razu pewnego mialam kilka dni wolnego i sobie poszłam z dzieckiem, no i szok.Wszystki matki, te etatowe na placu zabaw, takie co są tam prawie codziennie.Pięknie mnie powitały, „O Karolek, z nianią do nas przyszedł” i pytania, a dugo już pani pracuje, a mama poszła do pracy, a to , a tamto, wtedy mi się wszystko poukładało w całość.Ta idiotka, opowiadała ludziom, że to jej dziecko, że ma meża, mówiła, gdzie mieszka czyli w moim domu,byłam w takim szoku, że prawie zemdlałam. Idz może w takie miejsca gdzie ona chodzi z dzieckiem i zrób delikatny wywiad, czasem to sporo daje. x a nie przyszło Ci do głowy,że moze sie wstydziła ze jest tylko nianią,ale te babska na kafe tą je.bniete i to zdrowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko moim zdaniem przesadzasz i faktycznie jesteś zazdrosna,wszystko minie jak dziecko pójdzie do przedszkola niania odejdzie,a mam będzie dalej,poza tym jakbyś wiecej czasu wygospodarowała dla dziecko to pewnie byłabys mu blizsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to za wstyd być nianią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Denne te prova co raz bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi sie wydaje ze po prostu chce Ci pokazać ze Twoje dziecko jest w dobrych rękach. A przez to ze dzwoni nawet jak ma wolne to znaczy ze zalezy jej na pracy. Powiedz jej moze ze jej nadopiekunczosc wcale nie jest taka dobra jak jej sie najprawdopodobniej wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a nie przyszło Ci do głowy,że moze sie wstydziła ze jest tylko nianią" Skoro ktoś ma takie problemy, to nie powinien pracować jako niania, skoro to aż taki wstyd. Co za chore podejście, to lepiej kłamac,że jest się matką, żóną?Przecież to zachowanie psychicznej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie było mowy o tym ze niania rozpowiadała że jest matka tylko ze babka tak wywnioskowała,moze nawet niania nic nie mówiła a inne mamuski same tak wywnioskowały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam nianią
To że nazywa go swoim dzieckiem jest niepokojące. Rywalizacja również. Ale jeśli chodzi o sam fakt, że przy niej dziecko to aniołek to ja w to wierzę. Pracowałam jako niania przez prawie 4 lata - "przewinęło się" troje dzieci w wieku żłobkowym i każde było mega grzeczne gdy byliśmy sami a jak wracali rodzice to zaczynały im wychodzić różdżki. To normalne. Dzieciaczki czują respekt przed ludźmi z zewnątrz, także przed panią w żłobku czy przedszkolu a mamie wchodzą na głowę i próbują na ile mogą sobie pozwolić. Dobra niania powinna wiedzieć, że to jest normalne i w żadnym wypadku nie powinna rywalizować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale sa pewne granice , których przekroczyć nie wolno . Jak chodzisz do pracy to nie mówisz innym ze jesteś dyrektorem jak jesteś tylko pracownikiem , widocznie jej to pasowalo ze wszyscy myśleli ze jest jego matka . Ja pilnowałam dwojki dzieci i nigdy nie podwazylam autorytetu matki to co kazala tak robiłam , widocznie ta twoja niania chce mieć takie zycie jak twoje i zazdrości ci rodziny domu itd. . Ja bym ja pognala ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwolnij ją. narobi małemu burdelu w bani, nie będzie wiedział czyim jest dzieckiem. nawiązuje z nim zbyt zażyłą więź emocjonalną dla swojej satysfakcji, a potem młody będzie miał problemy ze sobą. zwolnij ją jak najszybciej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie się wydaje, ze bardziej Ty rywalizujesz z nianią. Może masz jakieś wyrzuty sumienia, ze masz nianie? Bo ja osobiscie nie widze tu rywalizacji z jej strony... Jedyne, co by mi sie nie spodobalo, że nie daje dziecku obiadu, jaki przygotowałam. Ale jeśli Cię wkurza to jak najbardziej możesz zrezygnować z współpracy. Pomysl tylko, czy krzywdy synkowi nie zrobisz, bo pewnie jest z nia związany. Aha, moja niania tez bardzo lubila naszego synka- czasem zdarzało się jej powiedzieć "mój chłopczyk", "mój słodziak". Słuchała natomiast moich polecen, a jeśli miala inne zdanie to zawsze przedyskutowałyśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnaś z nia pogadać i powiedzieć jej to co tu napisałaś a jak nic to nie da to zwolnic. Kiedyś dziecko pójdzie do przedszkola a nianie będzie trzeba zwolnic i w tedy twoje dziecko może bardzo to przeżyć bo niania będzie bliższa niż matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dam glowe ze ta niania jest niespelniona matka i jej juz nawala psychika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niania nigdy nie bedzie bliższa niz matka, co Wy w ogóle piszecie!! Nasza niania zaczęła sie zajmowac naszym synkiem, jak mały jeszcze roku nie miał. Długo z nami była, zreszta do dzisiaj nam pomaga, jak np. chcemy wyjsc we dwoje na kolacje. I jakoś młodemu sie nie pokreciło kto jest mama a kto niania!! Powariowaliscie. A autorka jeszcze pisze, ze czasem ona zostaje z synkiem, bo pracuje na zmiany. Jelsi cos sie jej nie podoba to moga sie rozstac, ale nie piszcie bzdur jak to dziecku pokreci sie kto matka a kto niania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×