Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość O Wilku mowa

Diagnoza

Polecane posty

Gość O Wilku mowa

Szanowni Użytkownicy, zajrzałam tu zaciekawiona tematem (jestem w trakcie pisania pracy zbiorowej traktującej o formach i przyczynach wyrażania siebie w polskiej przestrzeni internetowej ze szczególnym uwzględnieniem portali społecznościowych). Pozwólcie, że podzielę się z Wami swoimi obserwacjami. Jestem studentką psychologii na specjalności behawioryzm społeczny. Na tym etapie, po lekturze kilku wątków i komentarzy pod nimi mogę stwierdzić, iż u autora zaobserwować można: - narcyzm w łagodnej postaci (przekonanie o własnej supremacji nad otoczeniem i posiadaniu "misji" wobec innych, przekonanie o kierowaniu wycinkiem internetowej przestrzeni, ustalanie reguł i próba wyegzekwowania ich przestrzegania u współużytkowników, próby podporządkowania sobie innych, nieuznawanie opinii odmiennych, nieumiejętność przyjęcia krytyki, przemożna potrzeba zwrócenia na siebie uwagi -> długie monologi realizowane w wielu wątkach tego forum); - zespół Aspergera - brak zrozumienia dla środków stylistycznych (tj. np. sarkazm, metafora) używanych przez otoczenie - słowem: brak umiejętności tzw. czytania między wierszami, nieposzanowanie dla odczuć i przemyśleń innych, próba wymuszenia na otoczeniu określonych zachowań i myśli, nieuznawanie prawa jednostki do autonomii; - łagodna socjopatia - brak umiejętności zaadaptowania się w zmiennych warunkach wirtualnej rzeczywistości, a więc poczucie zacierania się granicy między światami wirtualnym i realnym, co skutkuje realnym przeżywaniem anonimowych, luźnych wirtualnych relacji; - megalomania jako pochodna powyższych. Zaburzenia te mogą ujawnić się po przeżyciach z wczesnych lat młodości lub traumatycznych wydarzeniach z okresu dojrzewania (np. pierwszy zawód miłosny, odrzucenie przez rówieśników, presja rodziców co do wyników w nauce), kiedy jednostka dopiero konstytuuje własne ego. Ponadto można zaobserwować pewne objawy psychozy maniakalno-depresyjnej (przekonanie o tym, że otoczenie oraz administracja forum "uwzięli się" i wszelkimi możliwymi sposobami próbują wyeliminować jednostkę z przestrzeni społecznej, uprzykrzyć jej życie, podczas gdy faktycznie jest to zwerbalizowana dezaprobata dla poczynań jednostki i jasno sformułowane odmienne zdanie, które jednostka postrzega jako personalny, niemal fizyczny atak na swoją osobę. Innymi słowy: jednostka swoje działania ocenia jako bez zarzutu, w niepowodzeniach komunikacyjnych dopatruje się złych intencji osób trzecich lub jakiejś "siły wyższej". W gruncie rzeczy to zaburzenie wynika z zaniżonego poczucia własnej wartości, rozchwiania emocjonalnego, braku umiejętności określenia własnych preferencji i wartości (niepewność swojej pozycji, a więc potrzeba ciągłego powielania i publikowania swoich słów) oraz braku akceptacji dla kondycji własnego życia. To zaburzenie jest pewną formą manifestu sprzeciwu wobec zastanej rzeczywistości, w której jednostka nie potrafi się odnaleźć. Samoocena, czyli "widzenie siebie", każdorazowo będące aktem subiektywnego postrzegania, w przypadku braku rozmowy ze specjalistą i wspólnego przeanalizowania procesów myślowych, może w dłuższej perspektywie skutkować rzeczywistą alienacją jednostki (tak z własnej inicjatywy, jak i przez otoczenie) oraz szukaniem substytutu, emocjonalnej kompensaty dla wyobcowania - w tym przypadku próbą zaistnienia w przestrzeni wirtualnej, co daje chwilowe ukojenie i powoli zaczyna uzależniać. Jednostka po jakimś czasie nie może wygenerować podobnego odczucia komfortu psychicznego, jak wówczas, gdy wchodzi w interakcje z innymi użytkownikami Internetu, w żadnej innej sytuacji, dlatego swoje funkcjonowanie i komunikację z ludźmi ogranicza do świata wirtualnego. Wobec dezaprobaty otoczenia i niepowodzeń w budowaniu trwałych więzi z innymi użytkownikami (które mogłyby przeistoczyć się w realne relacje) jednostka może nawet zacząć mnożyć wirtualne byty (multikonto) i inicjować rozmowy z samym sobą oraz sytuacje prowokacyjne wobec innych użytkowników, tworząc zjawisko, które potocznie określane jest mianem "sztucznego tłumu". Z pewnością zaburzenia same nie ustąpią, a zignorowanie objawów może skutkować ich nasileniem w czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szanowni Użytkownicy, zajrzałam tu zaciekawiona tematem (jestem w trakcie pisania pracy zbiorowej traktującej o formach i przyczynach wyrażania siebie w polskiej przestrzeni internetowej ze szczególnym uwzględnieniem portali społecznościowych). Pozwólcie, że podzielę się z Wami swoimi obserwacjami. Jestem studentką psychologii na specjalności behawioryzm społeczny. Na tym etapie, po lekturze kilku wątków i komentarzy pod nimi mogę stwierdzić, iż u autora zaobserwować można: - narcyzm w łagodnej postaci (przekonanie o własnej supremacji nad otoczeniem i posiadaniu "misji" wobec innych, przekonanie o kierowaniu wycinkiem internetowej przestrzeni, ustalanie reguł i próba wyegzekwowania ich przestrzegania u współużytkowników, próby podporządkowania sobie innych, nieuznawanie opinii odmiennych, nieumiejętność przyjęcia krytyki, przemożna potrzeba zwrócenia na siebie uwagi -> długie monologi realizowane w wielu wątkach tego forum); - zespół Aspergera - brak zrozumienia dla środków stylistycznych (tj. np. sarkazm, metafora) używanych przez otoczenie - słowem: brak umiejętności tzw. czytania między wierszami, nieposzanowanie dla odczuć i przemyśleń innych, próba wymuszenia na otoczeniu określonych zachowań i myśli, nieuznawanie prawa jednostki do autonomii; - łagodna socjopatia - brak umiejętności zaadaptowania się w zmiennych warunkach wirtualnej rzeczywistości, a więc poczucie zacierania się granicy między światami wirtualnym i realnym, co skutkuje realnym przeżywaniem anonimowych, luźnych wirtualnych relacji; - megalomania jako pochodna powyższych. Zaburzenia te mogą ujawnić się po przeżyciach z wczesnych lat młodości lub traumatycznych wydarzeniach z okresu dojrzewania (np. pierwszy zawód miłosny, odrzucenie przez rówieśników, presja rodziców co do wyników w nauce), kiedy jednostka dopiero konstytuuje własne ego. Ponadto można zaobserwować pewne objawy psychozy maniakalno-depresyjnej (przekonanie o tym, że otoczenie oraz administracja forum "uwzięli się" i wszelkimi możliwymi sposobami próbują wyeliminować jednostkę z przestrzeni społecznej, uprzykrzyć jej życie, podczas gdy faktycznie jest to zwerbalizowana dezaprobata dla poczynań jednostki i jasno sformułowane odmienne zdanie, które jednostka postrzega jako personalny, niemal fizyczny atak na swoją osobę. Innymi słowy: jednostka swoje działania ocenia jako bez zarzutu, w niepowodzeniach komunikacyjnych dopatruje się złych intencji osób trzecich lub jakiejś "siły wyższej". W gruncie rzeczy to zaburzenie wynika z zaniżonego poczucia własnej wartości, rozchwiania emocjonalnego, braku umiejętności określenia własnych preferencji i wartości (niepewność swojej pozycji, a więc potrzeba ciągłego powielania i publikowania swoich słów) oraz braku akceptacji dla kondycji własnego życia. To zaburzenie jest pewną formą manifestu sprzeciwu wobec zastanej rzeczywistości, w której jednostka nie potrafi się odnaleźć. Samoocena, czyli "widzenie siebie", każdorazowo będące aktem subiektywnego postrzegania, w przypadku braku rozmowy ze specjalistą i wspólnego przeanalizowania procesów myślowych, może w dłuższej perspektywie skutkować rzeczywistą alienacją jednostki (tak z własnej inicjatywy, jak i przez otoczenie) oraz szukaniem substytutu, emocjonalnej kompensaty dla wyobcowania - w tym przypadku próbą zaistnienia w przestrzeni wirtualnej, co daje chwilowe ukojenie i powoli zaczyna uzależniać. Jednostka po jakimś czasie nie może wygenerować podobnego odczucia komfortu psychicznego, jak wówczas, gdy wchodzi w interakcje z innymi użytkownikami Internetu, w żadnej innej sytuacji, dlatego swoje funkcjonowanie i komunikację z ludźmi ogranicza do świata wirtualnego. Wobec dezaprobaty otoczenia i niepowodzeń w budowaniu trwałych więzi z innymi użytkownikami (które mogłyby przeistoczyć się w realne relacje) jednostka może nawet zacząć mnożyć wirtualne byty (multikonto) i inicjować rozmowy z samym sobą oraz sytuacje prowokacyjne wobec innych użytkowników, tworząc zjawisko, które potocznie określane jest mianem "sztucznego tłumu". Z pewnością zaburzenia same nie ustąpią, a zignorowanie objawów może skutkować ich nasileniem w czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;) gość dziś Szanowni Użytkownicy, zajrzałam tu zaciekawiona tematem (jestem w trakcie pisania pracy zbiorowej traktującej o formach i przyczynach wyrażania siebie w polskiej przestrzeni internetowej ze szczególnym uwzględnieniem portali społecznościowych). Gdzie zajrzalas ? tu? czyli na kafeterie? czy tu na erotyczny?czy tu tworzac diagnoze? wybacz mi dociekliwosc lecz czy moglabys wyjasnic biednemu mameji jak piszesz prace zbiorowa? kazdy przygotowuje czesc materialu czy tylko przytacza wpisy?Wiele ladnych slow ladnie dopasowanych i wspolgrajacych razem jednak na gumowych kolach jedzie ta drezyna bo juz temam jak mniemam niepelny jakis tej pracy hehe niech zacytuje o czym "traktującej o formach i przyczynach wyrażania siebie w polskiej przestrzeni internetowej ze szczególnym uwzględnieniem portali społecznościowych)." Jak cudownym dotknieciem rozdzki mamy przyczyny a skoro masz zamiar zostac psychoplastykiem powinnas raczej rozpatrywac sposoby a nie przyczyny no chyba ze chcecie :D ( bo to praca zbiorowa mówilas) podac realny przyklad podpierajac naukowa strone zagadnienia. Mozna by tu posmiac sie dluzej z tych osiagniec naukowych które zdobylas (sadze ze z duzym trudem) akademickiego wycieczenia organizmu.Lecz kazdy nawet domorosly psycholozek i fizjonom jak to wspomina Grabowski w pracy ;) powinnie wiedziec czym jest projekcja. Wiec moja diagnoza na która sobie pozwole (bo w koncu taki mamy temat topiku) brzmi . Psycholog z Ciebie bedzie nijaki skoro nawet podszyc sie za studentke psychologi z marnym skutkiem Ci wychodzi za to pochwala za wyszukiwanie materialow tematycznych. Znajomosc poslugiwania sie zasobami elektornicznymi dobra, tresc jak dla zjadaczy kartofli dobra, brak samodyscypliny przy dopinaniu szczegolowosci i tu noty nie moga byc wysokie :( za to za podejmowanie ciekawych prowokacji dodatkowo dolicze punkty ) Sugestie? hmmm pewnie tylko przeniesienie kwalifikacji na grunt mniej naukowy wybierajac dowolny rodzaj dzialalnosci zawodowej lecz z naciskiem na nienaukowy.Jak wiadomo wiedza ma to do siebie ze jest weryfikowalna a zatem szybko wychwytywana przez obierkojadów. Na zakonczenie wiec! Staralas sie i niezle to poszlo jak na malomiasteczkowa Zuzie z odrobine wieksza domieszka ambicji.Dobrze ze wierzysz w swoja blyskotliwosc bo to akurat przydatna cecha lecz zwróc uwage na odbiorce ktróy nie zawsze lubie odnajdywac sie w roli idioty. Ogolnie doopy nie urywa lecz wilk z cala pewnosci lyknie! Pozdrawiam przepraszajac za brak czasu wertowania calego Twojego nalesnika ale wierze ze sam cytat jakim sie posluzylem wystarczyl. Aaaaa bylbym zapomnial;) po przerwie zapraszam an dol . Na parterze obok dziekanatu jest kawiarnia i choc paczkow dzis nie ma to robia dobra expresso

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×