babcie rywalizujące o wnuka!

u mnie własnie jest taki problem bo teściowa jest zazdrosna o to że jezdzimy do mojej mamy, ewidentnie rywalizuje żeby ona była tą lepszą babcią do męza powiedziała że woli że mąż tamtą rodzine a nie ich

oj u nas tez tak trochę jest, jak słyszą że synek był u jednych na noc to zaraz a u nas kiedy będzie i takie tam, czasem to jest męczące

Przecież to jest chore czy te babcie naprawde nie mają nic innego do roboty tylko rywalizacje ze swatami i synowymi o dzieci?! porażka!!!

no niestety porażka :) a jaka była obraza z jednej i drugiej strony jak synek w wieku 2,5 roku poszedł do przedszkola, przecież ma babcie a w przedszkolu ma się męczyć?

O matko! a co w przedszkolu dziecko zjedzą?! też mojego dam tyle że moja strona to rozumie, a teściowa nadgorliwiec nie ,ale jej zdanie mam gdzieś! nie przepadamy za sobą! oj porazka!

Gdyby u mnie jedna z drugą rywalizowały to by jeszcze problemu nie było. Moja mama za granicą kontakt raz na 3 miesiące osobisty, a raz w tyg, na skype. Natomiast teściowa 15 km od nas mieszka, ale rywalizuje z teściem o względy córki. ZAWSZE jest pytanie 'kogo bardziej kochasz?' itp. wczoraj było 'kogo najpierw przytulisz?' córka ma 2 i pół roku i uwierzcie mi, że jeździmy tam raz na miesiąc czasem raz na dwa miesiące jak bardziej wkurzą podczas wizyty. Mąż też ma tego dosyć, bo potem córka zdaje wszystkim relacje co ta babcia i dziadek wyprawiają i sama ma taką oburzoną minkę mimo, że my przy niej nie komentujemy ich zachowania.

Moja też rywalizuje tzn teściowa z moją mamą,wszystko daje,włazi w dupke aż mdli, na każdym kroku widać mogłabym wymieniać....

tesciowe siedza ogladaja seriale w tv - a tam rodziny calu czas i w ciaz jeden o drugim wszystko chce wiedziec , pokazuja jak ukladac intrygi, jak szczuc jednych na drugich itp = = i mysla ze tak trzeba w zyciu realnym. Te kobiety nie zyja swoim rozumem, tylko jak te stadne owce wg zasady =w tv pokazali+ . Zadnej refleksji. A jeszcze jak trafi na taka tesciowa co to slucha radia maryja i oglada tv trwam - no to przepadl w butach. Te wszystkie mamusie nie moga zrozumiec, ze ich dzieci chca zyc po swojemu, popelniac bledy po swojemu i naprawiac te bledy po swojemu. A jak czasami dzieci sie zwroca o pomoc do rodzicow - no to od razu wrrrrr. Poprostu ludziom brak kultury osobistej. Uwazaja, ze wypada zawsze i kazdemu powiedziec wszystko i o wszystkim. Naprawde lepiej jest czesciej milczec.

Ja powiem tak mam synka i tesciowa czesto myli role babki z matką! niebęde tu rozpisywała sytuacji ale wniosek wyciągłam taki,że widzimy się co 2 tyg lub niestety co tydzień oni przeważnie u nas, u nich w domu czuję się zle,mój mąż również co jest da mnie szokiem dziadkowie z mojej strony moi rodzice zachowują się z klasą i nie przekraczają granic a teściowa to dosyc że nie zna umiaru z noszeniem,ucieka,jej wzrok mozna by porónać do człowieka który nie jadł tydzień tak patrzy na dziecko,rywalizuje z moimi rodzicami co widać nawet jest zazdrosna o stosunki męża z moimi rodzicami bo mają bdb traktują mojego męża jak syna ehhh!!!! niestety mieszkają 10km od nas tylko :(

Jestem kobietą,mam zdrowe relacje z rodzicami z.Ale stwierdzam czytając wasze wpisy żę siedzą tu i piszą same kłąki niedouczone bez żadnych wartości rodzinnych.Jedna ofiara pisze "o lepszej babci" co dla mnie nie jest zrozumiałe,druga idiotka że "babcia w d...pe wchodzi że aż mdli" Wysrałyście dzieci i udajecie bohaterki ???gdzie to babcie chcą się zfajdać na widok waszych potomków? Ojiii,ogarnijcie się zafajdane pasztety i zajmijcie sie domem a pisaniem pierdól bez sensu.

za to moja teściowa zostaje z corka jeden tydzien na zmiane z moja mama jak my jestesmy w pracy i bron Boze zeby zostala wiecej,nigdy nie wezmie malej na noc,nigdy nie chce zostac jak my raz na miesiac chcemy z mezem gdzies wyjsc, a sa z corka oboje tesc i tesciowa, to jest dopiero przykre

gość dziś I ma rację,mądra kobieta.Ty zrobiłaś sobie dziecko to na przyjemności poczekaj aż podrośnie.Babcia to tez kobieta a nie twoja służba.Zapłać opiekunce i imprezuj po nocach.