Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zwolniono mnie wczoraj z mojej winy jestem załamana

Polecane posty

Gość gość
czy w wypowiedzeniu tym dyscyplinarnym jest pouczenie o możliwości skierowania do sądu z adresem właściwego sądu pracy? Jeśli nie ma jest bezskuteczne. A prawda jest taka że twoim miejsce pracy nadal jest to wskazane w umowie o pracę. i tam powinnaś się stawić po zakończeniu urlopu. Możesz iść po darmową poradę do PIP. są tam takie punkty. A te dni nieobecności powinni ci usprawiedliwić pracodawca wiedział że cie nie będzie można domagać się wpisania urlopu na żądanie jeśli było to do 4 dni a w pon idziesz do starego miejsca pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matki małego dziecka nie wolno delegować do pracy w innej miejscowości bez jej zgody! nieważne ile to km. Dzwon do Państwowej Inspekcji Pracy, mają tam infolinię z poradami, powiedzą ci co masz robić, jakie pisma napisać i do kogo. Pracownicy przed sądem pracy są zwolnieni z oplat o ile mi wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak ale autorka boi sie sadow i nie ufa prawnikom hahaha az dziw,ze poszla z takim strachem do pracy. zenua. tylko szkoda tego dziecka ze bedzie mial matke nieporadna. kobito nakryj sie najlepiej kolderka biedulko pfffffff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ponadto autorko do pracy powinnaś się "stawić", a "wstawić" to się możesz jak za dużo wypijesz, coś podejrzany jest ten twój strach przed sądem, czyzbyś już miała do czynienia z wymiarem sprawiedliwości i dostałaś od niego w doopę? pewnie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wpisz sobie w google oddelegowanie-matki-malego-dziecka na stronie PIP masz kontakt do terenowych jednostek, gdzie udzielają bezplatnych porad prawnych, jest też infolinia. Pracodawca nie może oddelegować pracownicy , która opiekuje sie dzieckiem do ukończenia przez nie 4 roku życia do pracy w innej miejscowości. Zabrania mu tego art.178 par. 2 K.p. W sytuacji podanej w pytaniu jest to tylko zastraszanie pracownika. To samo dotyczy obiecywanego zwolnienia dyscyplinarnego. W myśl art. 52 par. 1 pkt 1 K.p. pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie: ciężkiego naruszenia przez pracownika jego podstawowych obowiązków pracowniczych. Co ważne, przyczyna rozwiązania umowy o pracę w trybie art. 52 par. 1 K.p. musi w konkretny sposób wskazywać winę pracownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka właśnie nigdy nie miałam do czynienia z prawem, nigdy nawet policja nie zatrzymała mnie na drodze i przez to mam obawy, bo to dla mnie coś nowego. Zawsze proces w sądzie kojarzył mi się z walką i ogromnymi kosztami. Ale faktycznie poczytałam w internecie i myślę że pójdę z tą sprawą do sądu. Dzwoniłam dziś do szwagierki, dała mi namiary na adwokata, który prowadził jej sprawę co prawda o rozwód ale kobitka zajmuje się też prawem cywilnym i prawem pracy. Podobno można się dogadać co do ceny, rozłożyć na raty lub nawet zapłacić procent od wygranej. Na pewno nie będę starać się o przywrócenie. Umowę miałam na czas nieokreślony ale mi zależy tylko na sprawiedliwości i normalnym świadectwie pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pakuj się w opłacanie adwokata, po co Ci to? Tylko niepotrzebne koszty. Sąd pracy różni się bardzo od sądu cywilnego, podejście do petenta skrajnie różne, opłatami Cię nie obciążają, adwokata nie musisz mieć, wszystkie dokumenty pomogą Ci wypełnić bezpłatnie więc nie musisz się bać że czegoś nie dopatrzysz. A że sprawa dość oczywista to wygraną masz pewną. Adwokat oczywiście ze Ci doradzi swoje usługi, nawet jeśli są niepotrzebne, jak by inaczej skoro on na tym zarobi? A co do delegowania- jedna rzecz że nie mogła Cię szefowa delegować poza stałe miejsce pracy skoro masz tak małe dziecko, ale tu chyba nie o delegację chodzi (bo za to by musiała płacić dodatkowo), tylko o zmianę miejsca pracy, bez twojej zgody, a to już w ogóle jakiś absurd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sadzie pracy do 50 tys. Jestes zwolniona z kosztow. I faktycznie adwokata nie bierz bo to oszusci co tylko kase wyciagaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żadnego adwokata! sądy pracy rozpatruja sprawy wniesione przez pracownika bezpłatnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie idź do adwokata tylko do PIP - bo trzeba bardzo szybko pisemnie zareagować, tam siedzą ZA DARMO specjaliści od prawa pracy, którzy mają to w jednym palcu i podyktują co napisać. Tylko trzeba się dodzwonić:). Możesz też zgłosić skargę do PIP - skontrolują firmę, i będą srać po nogach. A kary są potężne. (na twoim miejscu w piśmie do zakładu pracy dałabym na dole: kopia - Państwowa Inspekcja Pracy - i do nich faktycznie wysłała kopię pisma). Sądu się nie bój - możesz zresztą wnioskować o przydział adwokata z urzędu. W sądzie pracy sędziowie sami podpowiadają pracownikom, bo zdają sobie sprawę że jest im trudno. W najgorszym wypadku wywalczysz odprawę i wyprostowanie w papierach, i nie będziesz miała problemu z zasiłkiem. Walcz, bo jest o co. Nie podpisuj NIC bez kontaktu z Inspekcją Pracy. Adwokat ewentualnie potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam identyczna sytuacje. Odmówiłam podjęcia pracy w innym mieście,bo mam prawo do przerw na karmienie, a taka praca by mi to uniemożliwiła. Zostałam zwolniona (lecz z winy pracodawcy) i oddalam sprawę do sądu,która wygrałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie trzeb kasy na zadnego adwokata , tylko do sądu pracy się udaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja gość z 20:20...ja akurat miałam adwokata, ale byliśmy umówieni tak, że jeśli przegram to nie bierze ode mnie pieniędzy, a jak wygram to płacę mu 500zł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka a skąd wiecie że to taka prosta sprawa? ja chciałam przede wszystkim by adwokat napisał pozew bo ja np nie chcę już wracać tam do pracy tylko wnieść o odszkodowanie? I nie wiem jak to jest czy to sędzia sam ustala wysokość odszkodowania? ile czasu mogę czekać na rozprawę i ile może być tych rozpraw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze ta jak c***iszą tu, jeśli masz dziecko do lat 4 to nie może Cię pracodawca oddelegować do innego miasta. A w innych przypadkach pracodawca ma prawo do 3 miesięcy w roku oddelegować do innej swojej filii, bez podawania przyczyny. I nie są potrzebne żadne warunki zmieniające. Wystarczy, że poinformuje o tym pracownika, nawet ustnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem możesz się sądzić o przywrócenie do pracy bo zostałaś zwolniona bezprawnie a nie o odszkodowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość agusia19
Zostałaś zwolniona z piątku na sobotę w środku miesiąca bez pisemnego wypowiedzenia? Nie znam się za bardzo ale to jakiś kit chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O odszkodowanie niekoniecznie ale o odprawę lub platne za okres wypowiedzenia (pewnie 3-miesięczny przy umowie na czas nieokreślony, ewentualnie miesięczny) i przede wszystkim o normalne świadectwo pracy bo z takim to bardzo ciężko będzie autorce znalezc prace.., ja bym w pierwszej kolejności poszła do PIP, w Polsce znaczna większość spraw wygrywają pracownicy, a w przypadku autorki sprawa jest bezdyskusyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorki, wtedy gdy ja się sądziłam,a było to 5lat temu odszkodowanie nie mogło przekroczyć trzykrotnego średniego wynagrodzenia i tyle też otrzymałam. Możliwe,ze teraz to wygląda inaczej. Również adwokat pisał mój pozew,był na rozprawie co jest ważne,bo kieruje Toba podczas rozprawy. Bez tego pewnie adwokat firmy zmiótł by mnie w pol godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak sobie przeczytałam jeszcze raz te pisma i ona sama na siebie bata nakreciła. Nie ma żadnej wzianki o tym czy się zgadzam czy nie, mam obowy wstawić się wtedy i wtedy, powrót tam gdzie byłam nie jest jej potrzebny, nie podlega dyskusji że mam tam się wstawić i to nie kłopot dojeżdżać tyle do pracy. o aneksie do umowy ani słowa, dosłownie przymus i jeszcze napisała ze wszystko zgodnie z kp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdaM87
Nigdy się nie dowiesz jeśli specjaliście tego nie pokarzesz. Na forum to możemy sobie gdybać ... a jeśli nie wiesz gdzie się zgłosić to np w Łodzi jest Pan Wawrzyniec Chróścielewski, który specjalizuje się m.in w prawie pracy :) pomoże, doradzi i powie czy są szanse na zmianę na lepsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko w pierwszej kolejności do Inspekcji Pracy zgłoś się szybko,z dokumentami jakie masz od pracodawcy ( miałam podobnie ) pomogli, pokierowali. Pracodawca wypłacił kase bo nie chciałam nadal pracować w takiej atmosferze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×