Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy pierdzicie przy swoich dzieciach? Ja tak przy noworodku

Polecane posty

Gość gość
Ja pamiętam z dzieciństwa, że w domu "przy swoich" zawsze puszczało się bąki bez oporu. Kiedy się wyprowadziłam to przez kilka lat mieszkałam w studenckich mieszkaniach i po pewnym czasie pierdzenie też nie było problemem (nie urządzaliśmy konkursów kto głośniej, ale próby załatwienia tego kulturalnie czyli wychodzenie za drzwi albo do ubikacji dawało tyle, że poza współlokatorka słyszało całe mieszkanie :P ) da mnie beknięcie czy pierdnięcie przy bliskiej osobie nie jest jakimś wielkim halo, po prostu życie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli już to chociaż wyjdę do innego pomieszczenia, ale staram się na tyle dyskretnie, by mój facet nie widział/słyszał/czuł. Raz puściłam cichego przy dziecku 2l i syn mi powiedział - mama bzitko pache, to ty, fujjj. I zawstydził mnie na długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sadze baki przy facecie i sie złości jak podniesie koldre a tu smród. ..a cora ma 9 mies i piardne przy niej to się smieje i mówi fu albo pe ..heh facet ja nauczył . A jak sama popiarduje to cicho siedzi jak mysz koscielna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha swoje nie śmierdzą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojj tak i to jak :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A owszem przy dziecku czemu nie? Ono też pierdzi. Oczywiście nie przy gościach." xxxx no tak, przecież goście nie pierdzą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja najbardziej lubię takie puszczać jak sie najem jajek i wtedy sa takie mocno jajeczne. Gorzej jak wyjdzie z farszem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak pierdzicie bo żrecie pszenicę. Gdybyście jej nie żarli to byście wychodzili do wc ale tak, to musielibyście tam zamieszkać! Tak tak wiem co mówię! Za 4/5/10 lat zdrowie wam się posypie i wspomnicie pomarańczowego gościa z kafeterii który was przestrzegał! Dziś smrodzicie jutro cierpicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 21:36 Ajć 😍 takie bączki są najlepsze! :) widzę że wiesz co dobre 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj No tak pierdzicie bo żrecie pszenicę. x zamiast pisać to w złości to napisz coś więcej na ten temat bo nie każdy jest dietetykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak to jest z pszenica i glutenem, ale z własnego doświadczenia wiem, że dieta wegetariańska ogranicza gazy ;) Odkąd nie jem mięsa (3 lata) to znacznie mniej pierdzę, zdarzaja sie dni ze ani jednego bączka nie wypuszczę z dupki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas każdy stara się to zrobić dyskretnie , ale gdy się nie uda to tez nie robimy z tego dramatu -przepraszam i po sprawie.....Mam taką koleżankę damulke ona zawsze cacy w pełną kultura a raz na grillu znajomy opowiedział dowcip wszyscy w śmiech a ona puściła takiego mega baka chyba za wszystkie te czasy gdy trzymała. .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty lobuzie,przytulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wszyscy w śmiech a ona puściła takiego mega baka chyba za wszystkie te czasy gdy trzymała" Haha niezłe :D Takie życie, ludzkie sprawy muszą pozostać ludzkie i nikt się ich nie wyprze... kultura nic nie zmieni ;) Kulturalni też pierdzą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzidzia siedząc w brzuchu matki niejednego się nasłuchała więc co za różnica :P po urodzeniu niby co ma tyłek****ać od wstzymywania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kultura, ok, ale nie rozumiem tych damulek co nie mogą swobodnie czuć sir przy własnym mężu i muszą wychodzić w środku nocy do toalety, albo na balkon haha. Wspólczuje. Dla mnie maz jest moja drugi polowka, chce z nim spędzić resztę zycia i to jest oczywiste, ze muszę się przy nim czuć swobodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś hihi dokładnie! pewnie ich faceci nie zdają sobie sprawy że ich piekności też chrapią w nocy pupką :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszyscy pierdzą, więc co za problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×