kąpiel waszych 4 czy 5 latków

Czy wasze 4-5 latki kapią się same? W tym sensie ze nalewacie wody do wanny, dajecie zabawki do kąpieli i się dzieci pluskaja same w łazience? Czy siedzicie non stop przy nich? Bo moja 4,5 latka kąpie się sama od bardzo dawna. Napuszczam jej wody, dużo piany, daje zabawki i ona uwielbia się bawić w wodzie. Jest sama w łazience, ja ściele jej wtedy łóżko, przygotowuje ubranko na dzień następny, czasami nakładam sobie maseczkę na twarz w tym czasie ogarniam kuchnie itp. Jej kąpiel zajmuje dużo czasu ok 25-30 minut i nie widzę potrzeby żeby siedzieć obok wanny. Ale to dziwi moje koleżanki bo one nie zostawiają dzieci w łazience. Mi się wydaje ze 4-5 latek to już duże dziecko, bez przesady.

dokładnie tam samo jak ty autorko.

na tyle duze zeby moglo pojsc zebrac? :P, :P, :P

Zawsze jest ryzyko że się utopi. Moja 5 latka też siedzi sobie sama, bo uwielbia zabawę w wodzie. Jednak ja, partner albo brat ciągle patrzymy czy wszystko ok... Ona kąpie się tak z 40 minut czasami ( czasem bardzo krótko bo np 5-10 minut tylko aby się umyć) i nie wyobrażam sobie żeby przez ten czas ani raz do niej nie wejsc

Tak, moje pięciolatka kąpie się sama, nawet sama się myje (i włosy też sama myje). Ja tylko co kilka dni myje jej włosy, by były lepiej umyte ;) Przychodzę jak zawoła by w czymś pomóc i też kontrolnieco jakiś czas zaglądam ;)

Nigdy nie zostawiam synka samego jak się kąpie... Dziecko nei umyje się dokładnie.. Dodatkowo, wystarczy że będzie chciała ci coś pokazać i się wywróci w tej wannie.. Nigdy nie wiesz kiedy bedzie chała wyjść sama.

ja raczej tak zaglądam co chwilkę, szczególnie jak się robi cicho :) Nie wyobrażam sobie zostawić dziecka na pół godziny w wannie i pójść coś robić.

ja zostawiałam do czasu, kiedyś wstała, chciała coś sięgnąć i przewróciła się porządnie obijając, wpadła do wody, przestraszyła. Ale dalej tak robi, coś jej wypadnie z wanny, chce cos dostać, wciąż wstaje, siada, kombinuje. Raczej siedze obok teraz.

Moja 5,5 latka zostaje sama. Oczywiste jest dla mnie ze zostawiam drzwi otwarte, slucham co soe w lazience dzieje (buzia sie jej nie zamyka wiec mam ulatwione zadanie :P ) i co chwile do niej zagladam, ale nie wyobrazam sobie siedziec przy niej w lazience 20 minut. Ma kategoryczny zakaz wstawania w wannie, jak chce cos dostac to mnie wola.

Mój ma cztery lata, wygląda to tak jak u autorki. Dziecko pluska się w wannie, a ja coś w tym czasie robię, zwykle właśnie ubranka do przedszkola przygotowuję, ogarniam kuchnię po kolacji. Drzwi do łazienki są otwarte, słyszę go cały czas. Wstaje- no to wstaje, ma matę antypoślizgową w wannie, na zewnątrz- taki stopień dla dzieci właśnie jakby mu przyszło do głowy wyjść, nie będę robiła z niego sieroty... A mata jest po tym jak w mojej obecności poślizgnął się i rozciął sobie solidnie brodę- to było tak szybko że nie byłam w stanie zareagować, zwłaszcza że nie poleciał w moim kierunku, więc nic ta moja obecność nie dała. Nie wychodzę przecież z domu, w każdej chwili mogę podejść w ciągu kilku sekund.

Ja siedze cały czas przy swoim 7l dziecku, ale w przeciwieństwie do większości beztroskich matek tu widziałam za duzo nieszcześc wypadków podtopień, nigdy nie zostawiłabym sama 4latka na pół godziny samego w wanie nie patrzac na niego co jakiś czas.

Moja 5,5 latka też kąpie się sama, ale od bardzo niedawna. Jednak zaglądam do niej co 5 min lub wołam po to żeby się odezwała :) no i oczywiście ma zakaz wstawania w wannie, jak coś jej spadnie woła mnie

mój syn 5.5 lat również kąpie się sam. Ja lub mąż myjemy go, a potem on się chce pobawić co czasem trwa bardzo długo. Oczywiście zaglądamy do łazienki, wołamy jak jest cisza, słyszymy go cały czas. Jest z natury bardzo ostrożny, więc jak jest sam to nie świruje w tej wannie. Wie, że nie ma wstawania, czy zabawy w nurkowanie.

Robie tak jak ty :-)

Hm, ale chyba nikt nie zostawia czterolatka na pół godziny, w wannie na dodatek, nie odzywając się do niego i nie zaglądając do łazienki... U nas samo mycie to góra dwie minuty, a potem czas dla niego, niech się chlapie... nie wiem w jakim celu miałabym siedzieć pół godziny obok i patrzeć jak się bawi.