Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

bawi się moimi uczuciamy

Polecane posty

Gość gość

Jak powinnam zachować się gdy kolega bawi się moimi uczuciami ? Mam jedną prośbę, proszę chamsko nie komentować tego postu, gdyż nie jest to przyjemne. I proszę o przyzwoite porady. Z góry dziękuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co znaczy ,,bawi się uczuciami" co takiego robi? Rozwiń temat,czy mamy się domyślać,wróżyć z fusów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest w związku. Wie o tym, że za nim zaszeleje i nie skraca dystansu, aby podnieść swoje ego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wykorzystał cię seksualnie, czy co????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli jest w związku to raczej daj sobie siana,dobrze radzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Omijaj go szerokim lukiem :( chyba ze chcesz byc jego zabawka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wykorzystuje seksualnie, ale często mamy bliski kontankt cielesny( przytulanie i te sprawy). Dałam sobie z nim spokój, ale wciąż mamy taką samą relacje i nie wiem, jak zachować się, jak mu " dogryźść' strasznie męczy mnie ta sytuacja. A jesteśmy skazani na stały kontakt z sobą( studia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodatkowo większość osób w grupie myśli, że w pewień sposób kręcimy z sobą, gdyż on nie przyznaje się, że ma dziewczynę (tylko ja o tym wiem). Jutro idę na dodatkowe zajęcia, on tam bd. Ktoś jeszcze ma jakieś przemyślenia, jak zachować się ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olewaj :D nic nie widze ,nic nie slysze :P powietrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppphh
powiedz, ze nie mozesz tak dalej i musicie to przestac skoro jego zamiary mijaja sie z Twoimi. zobaczysz jak zareaguje. albo da sobie spokoj albo zacznie naprawde szalec za Toba i zabiegac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pisz z nim na fb i innych komunikatorach, nie rozmawiaj z nim. nie umiesz byc asertywna? zrob mu kolo tylka, ze ma kogos i zawraca ci tylek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postaram się, tylko że pracujemy razem w " parze" w laboratorium, więc może być ciężko. Tym bardziej, że mamy przyjacielskie relacje. Czy mogę powiedzieć mu, żeby nie bawił się mną ?, czy strzele sobie wtedy w kolano ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz jaka jest recepta na ten i wszystkie inne problemy międzyludzkie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppphh
strzelisz sobie w kolano. nie oskrazaj go jesli chcialabys od niego wiekszego zaangazowania. musisz przejac kontrole bo teraz to on ja ma, a Ty sie meczysz. jak mu powiesz by trzymac sie poziomu kumplostwa, bo widzisz, ze jego wizja 'Was' jest inna niz Twoja to przejmiesz kontrole. wyobraz sobie jak mu to mowisz i sprawdz jakbys sie czula. tym samym mowisz 'wez sie gosciu ogarnij i wydoroslej'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozmowa. rozmowa to tak naprawdę sprawdzian dojrzałości naszej i naszego rozmówcy. jeżeli nie potrafisz stanąć oko w oko z nim i powiedzieć: słuchaj, życzę Ci powodzenia w Twoim związku, z Twoją kobietą. mi daj spokój, odczep się ode mnie, nie ten adres. nie baw się moimi uczuciami i nie kontaktuj się ze mną w żaden sposób. relacje uczelniane a prywatne to co innego, nie licz na więcej jak tylko wspólną pracę na studiach. jeżeli tego nie potrafisz wydusić z siebie to oznacza, że godzisz się na takie traktowanie. ludzie mają to, na co się godzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym, że już kiedyś o tym rozmawialiśmy i on stwierdził że z jego strony to przyjaźń, ale znów wróciliśmy do tej relacjii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo sama się na to zgodziłaś :) masz to, na co się godzisz. nie jesteś stanowcza, a on to wykorzystał. on ma kogoś, a ma na boku Ciebie. to samo będzie z każdą inną jego kobieta. on nie ma szacunku do kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppphh
byc moze dla niego to przyjazn (dziwne w sumie), ale jesli dla Ciebie przytulanie i jakies czulosci to cos wiecej to powiedz ze sobie nie zyczysz, bo wychodzi to poza granice przyjazni. jesli to Ty sie zle czujesz to wlasnie Ty musisz ustalic te granice. jak ich nie ma to co mu tam, postepuje tak jak mu wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro on ma kobietę a przytula się i robi różne inne dziwne rzeczy nie na miejscu względem jego związku a Waszej przyjaźni to wyznacz granice. tak jak ktoś napisał, to Ty ustalasz, Ty się na pewne sprawy godzisz. ja bym go olała, bo ten człowiek nie jest fair, licz się z tym, że nawet jako Twój przyjaciel będzie umiał Cię olać i skrzywdzić, obrabiać Cię za plecami, co dokładnie robi teraz ze swoją kobietą, nie mówiąc już o przyjaciólce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie dasz mu do zrozumienia prosto i wyraznie i bedziesz sie tego trzymala, to potem Ty wyjdziesz na puszczalska, psujaca zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet będzie na tyle pewny siebie, na ile mu kobieta pozwoli. I nie tylko. Zrozum, że ty masz swoją wartość, niepodważalną. Pisze to jako facet. Nie pozwól się sobą bawić, on w głębi siebie jest słaby. To tak jak mysz, która rośnie widząc, żektoś się jej boi. Gdy postawisz mocno swoje zdanie, przy okazji lekko porozmawiasz z koleżankami jakimiś pytając czy widzą to co on robi i powiesz że ma dziewczynę, będzie spalony też w ich oczach. Niech go dziewczyna ustawi do pionu by nie oglądał się za innymi. Co jej po takim niedojrzałym dziecku? Co by nie robił gówniarz, ty ROBISZ SWOJE. Jego zagrywki nie robią na Tobie żadnego wrażenia i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dziękuje za tak wyrozumiałe odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka, odzywam sie teraz, bo miałam kilka zawirowań. Otóż rozmawialam z nim, stwierdził że wszystko co robił to były " koleżeńska sympatia" i że nasze przytulania, bliskość nic nie znaczą dla niego i że nie ma zamiaru przejmować sie pogłoskami o nas, bo rzekomo jest wierny swojej kobiecie. Co myślicie o tym myślicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę pogadajcie ze mną, bo nie wiem, co o tym myśleć, i jak zachowywać się ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zignorowac :) to najbardziej boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby tak, ale jak pisałam jesteśmy skazani na kontakt z sobą. Ale co myślicie o jego zachowaniu ? Mówi prawde ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogadajcie prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×