Chodzicie w ciaży do lekarza prywatnie czy przez nfz??

To moja pierwsza ciąża i zastanawiam się którą opcję wybrać. Generalnie widze dużą róznicę, jak ide prywatnie czuję się lepiej przyjęta, lekarz ma czas odpowiadać na moje pytania itp, na nfz niestety to jest szybko szybko i myślę że będzie problem z l4 jak go poproszę. Przerażaja mnie jednak koszty, ile wydam przez całą ciążę na prywatnego lekarza? Ile takich wizyt trzeba ,, zaliczyc,,? Czy usg to dodatkowa opłata czy w cenie wizyty? Poradzcie dziewczyny bo sama już nie wiem co wybrać....

Prywatnie. Mój bierze 150 od wizyty. Wizyta co 3 tyg. Pierwsze badania to koszt hm koło 170 chyba płaciłam, krew, mocz itd.

W pracy mam oplacany przez pracodawce pakiet medyczny dzieki czemu wszystkie wizyty, usg i badania mam za darmo. Nigdy nie bylam na nfz i nie zamierzam.

Chodzilam na nfz, lekarz mily, odpowiadal na kazde pytanie.

miałam z pracy opłacany pakiet a mimo to chodziłam prywatnie. co 3 tygodnie 150zł. i uważam to za totalnym debnilizm z perspektyw czasu. przeliczcie sobie szybko: ciaza trwa 9 miechów, co trzy tygodnie 150zł... dziś ta kase przeznaczyłabym za oplacenie lekarza przy porodzie bo jak wspomne sobie moj 3 dniowy poród to mi sie nogi uginają;/

Co ci radzić jeśli ośrodki zdrowia są różne i lekarze też? Ja chodziłam na NFZ , z tym że na początku zmieniałam przychodnię bo trafiła mi się lekarka chamka i sadystka, na dodatek skierowanie na badania dała mi nie wiedzieć czemu nie do laboratorium w tej przychodni, dobrego i darmowego, ale do jakiegoś prywatnego, gdzie musiałabym dużo zapłacić za masę badań. Zatem mogę dodać że była naciągaczką. Potem przeniosłam się do innej przychodni, opinie znalazłam w necie i poziom był bez zarzutu: wszelkie badania bezpłatnie, z pocałowaniem ręki, lekarz sam od początku proponował mi zwolnienie, oczywiście normalne odpowiedzi na pytania, bo czemu nie, kolejki w normie bo określone godziny przyjęcia i trochę czekania.

Chodziłam na NFZ. Wizyta zawsze trwała około 25 minut. Najpierw lekarka pytała co słychać, jak się czuje. Później przegladala wyniki badań z laboratorium. Później badanie na fotelu i usg (na każdej wizycie). Wypisywania skierowania na badania (w tym na toxo, monononukleoze, hiv itp). W 30 tygodniu wysłała mnie do szpitala, bo zauważyła coś co ja zaniepokoilo. Na każdej wizycie pytała czy potrzebuje l4. Na pierwszej wizycie dala swój numer telefonu gdybym miała jakieś pytania. Kiedy jechałam rodzic miałam to szczęście, ze miała dyżur w szpitalu więc była przy porodzie. Nie zapłaciłam ani grosza w ciąciazy, a opiekę miałam super.

To ci się wyjątkowo udało.

Chodziłam prywatnie, do lekarza poleconego przez koleżankę. Miałam jego nr telefonu "w razie czego", czułam się dobrze zaopiekowana. Nie żałuję.

NFZ, różnica była tylko taka że prywatnie dziewczyny miały usg w 3d i wydrukowane zdjęcia

Ja tez cala ciaze na NFZ. Pani doktor bardzo kompetentna mila uprzejma. Ja nie bralam L4 az do konca 7 miesiaca ale gdyby byla taka potrzeba to nie byloby problemu. Mialam zrobiony caly komplet badan tez na NFZ, darmowa szkole rodzenia przy przychodni. Mialam robione regularne usg. Pod koniec ciazy chodzilam na darmowe KTG co drugi dzien. Jedyne koszty jakie ponosilam w ciazy to raz bylam na badania prenatalnych to chyba 250 zl i raz zrobilam badania prywatnie za 30 zl bo nie mialam pieczatki na skierowaniu a nie chcialo mi sie po nia wracac. No i kupowalam witaminy itp Ja bylam bardzo zadowolona z opieki.

Ja też chodziłam na NFZ, byłam zadowolona z wizyt, nie czułam żadnego pośpiechu, opiekę miałam dobrą, lekarz był uważny. Pierwsza wizyta w dzień rejestracji, na kolejne wyznaczony termin ale lekarz zawsze mnie przyjmował również bez wcześniejszego zapisu kiedy coś mnie niepokoiło. Piszę o tym bo niejednokrotnie czytałam "jestem w ciąży a wiadomo, na wizytę na NFZ czeka się tygodniami...". Mój prowadzący przyjmuje również prywatnie ale nigdy mnie na takie wizyty nie namawiał. Jedyny minus to taki że na usg musiałam do osobnego lekarza chodzić, bo w mojej przychodni usg jest w innym gabinecie na osobne zapisy. Podsumowując- nie wiem za co miałabym płacić dodatkowo, było wszystko co potrzebne. Z tym że mieszkam w dużym mieście, przychodni od groma, przy szpitalach też są, jakby mi nie pasowało mogłam szukać innej, a pewnie w małych miejscowościach jak jedna przychodnia jest to nie jest tak różowo...

To ja ta od 25 minutowej wizyty. Zapomniałam podać, ze miałam usg 4D na jednej wizycie. Taki prezent od lekarki, bo testowala Nowy sprzęt więc zrobiła z ramach normalnej wizyty.

Najlepiej jest tak ze chodzisz do lekarza prywatnie i pracuje on tez w szpitalu wtedy masz full opcje :-) ja tak zrobilam i dobrze bo choc juz w ciazy ale i jeszcze ( ach ten optymizm :-)) nie jestem, to podczas pobytu w szpitalu "moj" lekarz tez sie mna zajal gdy bylo trzeba Pozdrawiam

Ja chodzę prywatnie. Płacę 100 zł za wizytę w tym wiadomo ważenie, ciśnienie, wywiad ogólny, badanie na fotelu, usg. Wizyty mam co miesiąc. Nie jest to jakiś ogromny wydatek. Mam prywatny numer w razie "w". A lekarz do którego chodzę jest ordynatorem w szpitalu w którym będę rodzić.

Do tej pory chodziłam do lekarzy na nfz. Z tym że zaznaczam, że wizyty nie były zbyt częste. Zazwyczaj czysto profilaktyczne badania, a i tak sporo nastałam się w kolejkach. No i dlatego chodzi mi po głowie wykupienie pakietu medycznego. Na razie robię małe rozeznanie, np.tu: http://www.pakietymedyczne.info.pl/pakiety-medyczne-s7-pytania-i-odpowiedzi/ . Czy ktoś korzystał z tego typu usług? Jak to się sprawdza w praktyce? Będę wdzięczna za podpowiedzi :)

Prowadzący na NFZ. I zawsze chetny do pomocy i nie ma problemu z zapisami jak potrzebuje szybko wizyte bo cos jest nie tak. Bardzo spoko facet. Ale to Warszawa nie wiem jak w innych miastach.

Ja chodziłam prywatnie. Ostatnio musiałam iść na usg szyi na nfz to nawet kazali przynieść swój ręcznik żeby wytrzeć sobie żel od usg ;/ Masakra ;D

ja korzytsam tylko i wyłącznie z prywatnej opieki medycznej, mam wykupiony pakiet w lux medzie z czego sie bardzo cieszę bo nie mam problemu z dostaniem się do żadnego specjalisty.

Prywatnie ze wzgledu na usg i predzej dogadasz sie z lekarzem o zwolnienie lekarskie itp. Na zasadzie place wymagam.

ja chodze na nfz, problemów nie ma.

My akurat mamy wykupiony pakiet w LuxMedzie i powiem Wam ze nie ma najmniejszych problemów jesli chodzi o dostanie się do lekarza specjalisty. Mysle ze warto tak naprawdę o tym pomyslec tak na przyszlośc.

Ja natomiast lux med absolutnie nie polecam. Ja mialam lux med a chodzilam i tak prywatnie.

NFZ tylko jeśli chodzi o operacje, ale to też nie takie hop siup, bo trafić do dobrego specjalisty bez wcześniejszych prywatnych wizyt to graniczy z cudem. Dlatego nie licze na cud i korzystam z prywatnego ubezpieczenia w Lux Medzie. Na wizyty do specjalistów nie trzeba skierowań, terminy są w porządku, badania od ręki i wyniki dostępne w aplikacji mobilnej. Ostatnio nawet często korzystam z czatów z lekarzami bez wychodzenia z domu.

A czy myslicie ze w LuxMed uda mi sie znalezc dobry pakiet jesli chodzi o sportowców? Chciałabym coś takiego dla mojego męża.

Ja też jak porównywałam z innymi pakietami to faktycznie ten wypada równiez doskonale pod względem cenowym. Jestem zadowolona.

Powiem Wam tyle, ze ja zawsze jak zapisuje sie na wizyte to korzystam z portalu pacjenta. DLa mnie to mega dobre rozwiązanie i szybkość umawiania sie na wizytę.

W Lux Medzie znajdzie się abonament dla każdego! Mają na prawdę szeroką ofertę, a każdy pakiet to nie miliony wyrzucone w błoto. Za niską cenę ma się dostęp do specjalistów, badania diagnostyczne, a nawet wizyty domowe dla dzieci! Profesjonalny szpital dla każdego.

Chodzę prywatnie. Fakt, to kosztuje ale byłam w swojej przychodni na NFZ na początku ciąży i poczułam się jakbym była problemem. Ze przyszłam, że w ciąży, że trzeba zbadać i odpowiedzieć na pytanie. Lekarz bardzo nie miły, sama przychodnia bardzo problematyczna. Bałam się, że będę miała problem z l4. Dlatego zdecydowałam się na prywatne wizyty.

Oczywiscie ze prywatnie. Usg 3 razy w ciagu calej ciazy-przeraza mnie nfz. Koszt wizyt, badan, usg calej ciazy to jakies 6000 zl.