aktywność w 8 mies ciaży

Zastanawiam sie na jaka aktywnosc mozna sobie pozwolic na tym etapie ciazy. Czuje sie dobrze, brzuch wielki ale nie przeszkadza mi bardzo. Chodzimy ze mezem na spacery, ostatnio 3 km- czy to jest ok, nie za duzo? ja nie czuje sie zmeczona. Dzisiaj pojechalismy na wycieczke i trasa okazala sie troche trudniejsza- dluzsze, troche strome zejscie po sniegu (slisko i sie balam- trzymalam kurczowo meza za reke;-), a potem znow spacer do samochodu ok 3km. Nie lapie mnie zadna zadyszka, zmeczenie ale czy tak mozna? Jak u Was?

Jezeli ciaza przebiega prawidlowo i lekarz nie zalecal oszczednego trybu zycia to raczej spacery sa wrecz wskazane ;) tylko faktycznie w zimie trzeba bardziej uwazac zeby sie nie wywrocic.. ;) Ja niestety nie moge sobie pozwolic na takie dlugie spacery.. nawet najmniejszy dystans mnie meczy- szczegolnie plecy daja o sobie znac ;) (tez 8 mies) poza tym po pobycie w szpitalu stalam sie bardziej ostrozna ;)

Jak możesz to korzystaj, ja niestety jestem ograniczona fizycznie przez szyjke macicy, mam zalecony oszczędny tryb życia, jestem w 27 tc i choc brzucha nie mam duzego, to przez to lezenie przez 3/4 dnia nawet odkurzanie wywołuje u mnie zadyszke, nie wiem jak urodze-serio

też mam tak samo, leżałam w szpitalu potem wypisali mnie ale kazali w domu leżeć i bardzo sie oszczędzać, ja ze strachu aby znowu do szpitala nie trafic bardzo uważałam, leżałam dużo, a teraz już 8 miesiąc i mam coraz mniej sił, tez obawiam sie jak ja urodze jak mam problem z najdrobniejszym wysiłkiem, umyje naczynia i czuje sie zmęczona to jak urodze....

autorko lez i odpoczywaj. uwierz mi sielanka sie skonczy z rozpoczeciem sie skurczy. ja w 8msc bylam we wroclawiu(przejechalam pol polski) w aquaparku tak sie dobrze czulam ale z biegiem czasu zaluje,ze nie wygnilam sie w wyrze na zapas,bo porod ciezki,a po porodzie totalna katastrofa

ale ja lubie te spacery, wycieczki.. Zreszta nie chodze czesto bo samej mi sie nie chce, tylko wtedy gdy maz moze isc ze mna. Wypoczywalam duzo przez ciaze bo caly czas balam sie, ze cos sie stanie (przez wczesniejsze przykre doswiadzenia;-( Zastanawiam sie teraz tylko na co mozna sobie pozwolic, czy taki 3km spacer to nie jest juz przegiecie? Ja mialabym sile i biegac ale rozsadek mnie stopuje na szczescie;-)