Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Nie polecam hodowli Spełnienie Marzeń

Polecane posty

Gość gość
może ktoś coś zrobi ?teraz pozakladali konta na OLX róże żeby nie były ogłoszenia powiązane! gdzie to zgłosić? uwaga?interwencja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie kociki syjamskie już sprzedali 23 grudnia pod trzema nazwani hodowli Spełniene marzeń ,Duma i Pasja ,Sacrum i się pewnie smieją z tego forum bo ludzie i tak nadal od nich kupują koty i psy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też miałam rasowego pieska, ale umarł na raka :( co prawda w wieku 12 lat, ale pod koniec się namęczył, uśpiliśmy go nie chciałabym już rasowego psa, myślę że ciężko znaleźć prawidłowo prowadzoną hodowlę. już lepiej przygarnąć kundelka ze schroniska i nie wspierać pseudohodowli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niech sie smieja. Kazdy przypadek zglaszajcie gdzie sie da: do fundacji dla zwierzat, TOZ-u, telewizji, zakladajcie sprawy cywilne. Niech ludzie wiedza co sie dzieje. Niech im utrudniaja funkcjonowanie. Odpowiedza za to co robia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ok ale mnie zastanawia fakt ze mimo tak porażającej liczby wpisów osób poszkodowanych ta pseudo dalej funkcjonuje. Jaki jest tego powód? Były jakieś interwencje podejmowane? Dlaczego takich miejsc sie nie likwiduje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam! Odpowiadajac na pytania poprzedniego goscia moge sie podzielic swoim doswiadczeniem. Kupilem psa od Rogalskiej z bylej hodowli "Spelnienie marzen", a obecnej "Zmarszczki". Chory pies szybko padl, a leczenie kosztowalo kilka tysiecy zl. Przed naglosnieniem sprawy probowano mnie zadowolic drugim psem albo marnymi kilkaset zlotych. Z tego co wiem od innych osob i zwyczaje hodowli "Duma i pasja" sa takie same. Mozna zreszta i na tym forum to wyczytac. Tak sie ucisza klientow. Ludzie czesto ulegaja takim metoda,  gdyz przezywaja strate swoich zwierzat i chca jak najszybciej zapomniec o swoich przejsciach i ludziach, ktorym zawdzieczaja te przezycia. Nie mowiac juz o tym jak swiadkami wszystkiego sa dzieci. Wtedy tym bardziej biora drugie zwierze dla nich na pocieszenie i milcza.  Sprawa byla juz zglaszana do telewizji i fundacji takze ludzie wiedza co sie dzieje. Stowarzyszenia zostaly wymyslone po to, zeby mozna bylo obejsc polskie prawo i legalnie sprzedawac nie rasowe zwierzeta. Wlasnie te hodowle z tego korzystaja. No ale mysle, ze do czasu. Beda zgloszenia to i odpowiednia instytucja sie tym zajmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibi11
Jestem jedną z osób, które kupiły kotka z hodowli Spełnienie Marzeń. Dostał nibyrodowód z wpisanym jedynie imieniem ojca (Goran) oraz książeczkę zdrowia, na formularzu "Książeczka zdrowia psa"...., z kilkoma szczepieniami. Kotek był bardzo zastraszony, umykał przed ludźmi, miał krótki ogonek (Pani Beata twierdziła, że to po mamie), ale poza tym był OK - śliczny, kulisty, z ładną, aksamitną sierścią. Pani B. powiedziała, że kotek może trochę kichać, bo w pokoju, w którym go trzymała było w nocy uchylone okno, a to był początek listopada. I rzeczywiście - u kotka rozwinął się ropny katar i zapalenie spojówek w jednym oczku, ale wyleczyliśmy. Miał też malutkie ognisko grzybicy na tylnej łapce - wyleczyliśmy. Poza tym kotek był w zasadzie w porządku, choć może trochę mało *****iwy i taki "ciapowaty", jak na młodego kota, trochę mały (mała główka, niskie zawieszenie itp.) ale uroczy. Przez rok nic się nie działo. W grudniu kotek stał się apatyczny. Pojawiła się anizokoria i jakby utykał na prawą stronę. Badania FiV i FelV niczego nie wykazały, węzły chłonne niepowiększone, morfologia krwi też była całkowicie w normie. Dostał lek przeciwzapalny, bo może to stan zapalny nerwu barkowego. Źrenice wróciły do normy, ale kot dalej był apatyczny i zaczął dość szybko i płytko oddychać. Myśleliśmy, że to problemy z sercem, ale badanie USG wykazało dużą zmianę w klatce piersiowej - guz 8 cm (hemangiosarcoma lub chłoniak). 31 stycznia br. koteczek został uśpiony. Miał 17 miesięcy. Weterynarze przypuszczają, że choroba miała podłoże genetyczne. Jeżeli to prawda, co napisane we wcześniejszych wypowiedziach, że zwierzaczki pochodzą ze związków kazirodczych i przez to tak cierpią, to lepiej żeby w ogóle nie przychodziły na świat. Trzeba ukrócić taką hodowlę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz ogłasza się w wielu miejscowościach np. Gdańsk, Warszawa, Toruń, Płock, itd. Proponuje dowóz za opłatą. Nie zaprasza do hodowli. Mówi, że jest z Białegostoku. W jej metrykach i innych dokumentach widnieje jako jeden z członków stowarzyszenia sppr KRS 0000428078 . Teraz ogłasza się jako hodowla GRACJA. Naprawdę nazywa się Ewa Mościcka, a inne to albo wymyśliła albo wypożyczone...MASAKRA !!! Tutaj link http://www.krs-online.com.pl/stowarzyszenie-przyjaciol-psow-rasowych-krs-758580.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam! Z informacji mi posiadanych wynika, ze Pani Ewa (Moscicka) Malejko (hodowla Duma i pasja-Ochremowicze 2) wraz z mezem Bogdanem Malejko (hodowla Sacrum) rozmnaza swoje zwierzeta z Pania Ewa Łapinska i Panem Jaroslawem Janowiczem -przedstawicielami hodowli Jeronimo (Ochremowicze 9a). To wynika z metryk zwierzat. Nie byloby moze w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iz tworza oni stowarzyszenia i zasiadaja na wzajem na stanowiskach ich zarzadu. Od dawna opisywane jest tu Stowarzyszenie Przyjaciol Psow Rasowych, ale moge podac tez inne tj. Stowarzyszrnie Milosnikow Psow i Kotow "Happy". Te informacje oczywiscie sa dostepne dla kazdego na stronach stowarzyszen w internecie. Tych stowarzyszen byc moze jest jeszcze wiecej. Zastanawiajace jest tylko tworzenie ich na tak malym obszarze i sprowadzanie faktow ciagle do tych samych ludzi. Ja oceniac nie bede. Kazda osobe chcaca kupic zwierze przed zakupem zachecam jednak do myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie polecam S**tzbull
Nie Polecam Hodowli S/153/2015 S**TZBULL Izabeli pawlaczyk Teraz sprzedaje Buldogi francuskie z brązowej suki A pół roku temu ta suka urodziła Kundle Buldogi z ogonem Po prostu mają kilkanaście psów i one wszystkie razem mieszkają na podwórku i kryją się między sobą Mieszkają cały rok na dworze buldogi francuskie shih tzu ratlerki itd.. Mieli takę Sukę tzn kupili sukę w ciąży Buldoga Angielskiego Ale że urodziła im martwe po kilku tygodniach dziwnym trafem zmarła Z zagłodzenia Toż to zwykła pseudo hodowla nic więcej radzę omijać szerokim łukiem ich niby hodowlę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kas11
Witam, czy jest ktoś kto kupił sharpka w hodowli zmarszczki we wrześniu ubiegłego roku? Jak wyglądają wasze psiaki? Czy chorują? Mój jest o wiele za chudy. Je regularnie dobra karmę ale nie może przytyć... A zmarszczek prawie wcale nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka hodowla taki pies :) Trzeba bylo czytac komentarze, a nie leciec na juz kupywac. Rogalska po zmianie hodowli Spelnienie marzen na Zmarszczki dalej dorabia sie kosztem ludzi i zwierzat. Na szczescie juz troche ludzi o tym wie i nie chca kupywac jej 7-miesiecznych pomarszczonych nie rasowych psow z pseudo rodowodami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra Carmen
Dzień dobry, My zakupiliśmy od tej pseudohodowli Duma i Pasja (zwaną też Eden) małą sunię pudelka, która po półtorej dobry w domu trafiła do szpitala. Diagnoza: zarobaczona i z podejrzeniem parwowirozy. Męczyła się bardzo przez tydzień w klinice i walczyła do ostatniego momentu o życie, ale niestety mały organizm nie wygrał z pasożytami i niedokrwistością. Najprawdopodobniej nie została zaszczepiona wcale przez hodowców. W książeczce zdrowia brakuje pieczątek. Lekarz z Białegostoku, o którym najprawdopodobniej była mowa wcześniej ma tym forum. Chcemy przyczynić się do ukrócenia procederu hodowlanego tych państwa, a także odzyskać koszt zakupu suni jak i zwrot za koszty leczenia (w sumie kilka tysięcy złotych). Dysponuję kontaktami w poczytnym serwisie informacyjnym i bedę w stanie nagłośnić sprawę. Poszkodowanych proszę o kontakt abyśmy mogli zamknąć tę pseudohodowlę i osiągnąć sprawiedliwość: aleksandra.languages@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ok ale mnie zastanawia fakt ze mimo tak porażającej liczby wpisów osób poszkodowanych ta pseudo dalej funkcjonuje. Jaki jest tego powód? Były jakieś interwencje podejmowane? Dlaczego takich miejsc sie nie likwiduje? xxxx Bo to weterynarze są winni temu, że hodowcy ze stowarzyszeń jak i ci z przestarzałego, zacofanego związku kynologicznego sprzedają ludziom chore psy. To weci zrobili sobie biznes z chorób, których nie chcą leczyć, bo mają z tego zarąbisty zysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra Carmen
Oczywiście, podjęte zostały kroki prawne, ale te osoby w jakiś cudowny sposób pozostają bezkarne, w dodatku groziły podjęciem własnych kroków prawnych w ramach zadośćuczynienia za szkody moralne, wysłanie kontroli i pism z kancelarii adwokackej. Zgadzam się, że weterynarze nakręcają ten biznes. To bezduszne środowisko momentami. Trzeba nie mieć ludzkich uczuć, żeby wysyłać psy na śmierć lub świadomie powodować choroby. Myślę, że najlepiej byłoby wnieść sprawę zbiorową. Osoby zainteresowane proszę o przesyłanie wiadomości na aleksandra.languages@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hodowla zmieniła nazwę na Budrys. Na OLX wystawiają na sprzedaż kolejne psy. Osoba Boguś, lokalizacja w województwie Podlaskim, powiat białostocki. Zróbmy coś z tą pseudohodowlą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem jak najbardziej za tym. To nie jest hodowla tylko rzeź. Te osoby nie powinny mieć doczynienia ze zwierzętami. Prosze o kontakt osoby które mają bądź miały spaniela pod adres krasina5@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę Państwa, Nie kontaktujmy się tylko z osobami, które kupiły psy tej samej rasy. Ci ludzie rozmnażają psy wszelkiej maści, rożne rasy, wypuszczając je jak juz wiemy z hodowli, która ciagle zmienia nazwę. My tam wysłaliśmy kontrolę z Towrzystwa opieki nad zwierzętami, która nie wykazała nieprawidłowości, bo ta hodowla to nie jedno miejsce. Tam pewnie jest wierzchołek góry lodowej. W rzeczywistości To najprawdopodobniej wiele mjesc rozproszonych. tego pana Bogusława poznaliśmy, doręczył nam osobiście chorego pieska, który gasł w oczach. Oczywiście nie odbiera ju od nas telefonu, żona tego pana natomiast albo zmieniła numer albo odbiera tam telefony ktoś zupełnie inny i udaje, ze wziął po kimś numer. Ja nie wierze, ze nic się nie da zrobić w tej sprawie. Właścicielka hodowli nawet ośmieliła sie jawnie grozić mojej Mamjs sprawa w sadzie za pomówienia , dając do zrozumienia ze zna nas adres. W dodatku domyślamy sie, ze nasz telefon i adres ktoś jej podał podczas kontroli (to nie jest legalne!) Podaje jeszcze raz adres: Aleksandra.languages@gmail.com Proszę pisać bez względu na rasę psa. Planuję większą akcję w prasie, do czego mam środki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata Sadowska
Witam Wiele razy juz pisalam na tym forum o swoim przypadku zakupu psa z w.w. pseudohodowli. Wiele wiem na ich temat a w zasadzie rodzinnym interesie bo, jest to rodzina prowadzaca kilka pseudo hodowli. Z jedna z nich juz prowadze sprawe w sadzie. Zakupilam wlasnie spaniela (miot z sierpnia 2015). Padl w meczarnuach na wade generyczna serca. Wiem, ze z tego miotu byly jeszcze 3 chore psy, ktore tez sprzedano. Chwalila sie tym wlascicielka p. Rogalska - szwagierka p.Bogdana. Leczenie wynioslo mnie tysiace zlotych. Rowniez ja zachecam wszystkich do kontaktu. Sluze pomoca i wszelkimi dokumentami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja natomiast muszę polecić rewelacyjna klinikę dla zwierząt w Białym stoku www.klinikabialostoczek.pl. Wyleczyli mojego kota w momencie, kiedy straciłam nadzieje na jakąkolwiek poprawę. Są rewelacyjni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowa lusia
Dużo państwo piszecie na temat pani Rogalskiej i jej hodowli, posiadacie głęboką wiedzę na ten temat ale nikt nie ma cywilnej odwagi/ oprócz dwu osób/ podać się z imienia i nazwiska, podjąć się zbiorowego pozwu co dało by wreszcie jakiś rezultat. Pani Rogalska przed sądem oskarża moją synową o pomówienie i żąda przeprosin, za to że z rozpaczy wylała swój żal na kafeterii.Czy to jest zbrodnia?Pytam, za co mają być te przeprosiny? Czy ta pani jest nieskazitelnie czysta w swoich poczynaniach? -Odnośnik do pierwszych wpisów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata Sadowska
Witam Wczoraj mialam sprawe z p. Rogalska w sadzie. Wnosze o zwrot kosztow za leczenie psa, ktory padl na wade genetyczna serca oraz straty moralne, bo ucierpiala na sytuacji cala moja rodzina. Jedyny argument p. Rogalskiej to jest to, ze przeciez chciala wymienic psa na drugiego. Nie poczuwa sie do niczego i jak swierdzil jej adwokat nie beda zwracac pieniedzy za "wymyslone" przeze mnie leczenie zwierzecia. Pani Rogalska ma nie jedna tego typu juz sprawe w sadzie. W ogole uwaza sie za ofiare i biedna osobe, a o dziwo na kazdej sprawie reprezentuje ja adwokat. Kurcze ja to dopiero biedak jestem skoro bez adwokata dzialam :) Moja nastepna sprawa 28 luty i zapraszam do kontaktu (beata.sadowska@amorki.pl) osoby chcace wniesc cos nowego do sprawy. Rowniez dziwie sie, ze tyle osob pokrzywdzonych a odpuscily sobie walke o swoje i akceptuja wykorzystywanie ludzi i zwierzat w celach zarobkowych. OGARNIJCIE SIE LUDZIE! Oczywiscie kazdy postapi jak chce, ale w kupie razniej ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra Carmen
Ja też jestem za zbiorowym pozwem, zresztą dokładnie to zasugerował mój prawnik. Rogalska uzyskała kontakt do nas w jakiś cudowny sposób po kontroli, którą wysłaliśmy do jej hodowli. Następnie wydzwaniała i groziła pozwem o pomówienie, ponieważ kontrola nie wykazała nieprawidiłowości (dostałam anonimowy mail od pewnego Pana, który podaje się za sąsiada hodowcy i twierdzi, że zwierzęta nie są trzymane w domu u Rogalskiej, a "poupychane" u znajomych i rodziny. Uważam, że pozew zbiorowy to jedyne wyjście. Nie chodzi tu jedynie o ukaranie sprawcy, ale w głównej mierze przecież o dobro tych cierpiących zwierząt, które, o ile nie umierają od razu, męczą się z wadami genetycznymi przez lata! aleksandra.languages@gmail.com - zapraszam do kontaktu wszystkie osoby, które zechciałyby złożyć ze mną zbiorowy pozew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to możliwe, że te psy Rogalskiej żyją z takimi wadami, a w nowych domach po sprzedaży umierają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
badanie USG wykazało dużą zmianę w klatce piersiowej - guz 8 cm (hemangiosarcoma lub chłoniak). 31 stycznia br. koteczek został uśpiony. Miał 17 miesięcy. Weterynarze przypuszczają, że choroba miała podłoże genetyczne. Jeżeli to prawda, co napisane we wcześniejszych wypowiedziach, że zwierzaczki pochodzą ze związków kazirodczych i przez to tak cierpią, to lepiej żeby w ogóle nie przychodziły na świat. xxxxxxxxx Weterynarze podejrzewają cuda, co weterynarz to inna diagnoza. Żaden wet nie da ci na piśmie oświadczenia, że to z winy hodowcy kotu zrobił się guz po półtora roku od zakupu, bo doskonale wiedzą co było przyczyną i na pewno to nie inbred, który stosowany jest w hodowlach od dawna - tak powstały niektóre rasy a ty nazywasz to kazirodztwem :D A jak u ludzi robią się guzy/ chłoniaki to też kazirodztwa według ciebie? A u tych psów/ kotów, które nie pochodzą z inbredu i zrobi im się guz/ chłoniak to co jest przyczyną według ciebie? Guzy/ chłoniaki nie powstają z inbredu tylko z chorób wektorowych, które roznoszą owady i pajęczaki. Kot mógł się zarazić u ciebie jeśli go dostatecznie nie zabezpieczałaś. Masz kiepskich weterynarz, a twoją wiedza też jest zerowa. Poczytaj o inbredzie, porozmawiaj z doświadczonymi hodowcami, to może więcej się nie będziesz ośmieszać publicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aleksandra, to kogo ty chcesz w końcu skarżyć: Rogalską czy weterynarzy? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weterynarze to teraz tylko wady genetyczne diagnozują, żeby zrzucić całą winę na hodowców, a siebie wybielić. Na pewnym blogu o buldogach francuskich jakaś kretynka oskarża hodowcę, bo jej się pies rozchorował po 6 latach od zakupu. Według niej dopiero po 6 latach wyszła psu ukryta choroba :D:D:D której weterynarze nie potrafią zdiagnozować i wyleczyć. Jeszcze trochę a zaczniecie oskarżać hodowców o to, że pies czy kot zdechł ze starości i nie żył wiecznie. Weterynarzom do dopy się dobierzcie, bo doją z was kasę traktując jak frajerów. Kity wam wciskają i się z was śmieją, a wy japy otwieracie i łykacie te brednie jak pelikany. Czytać nie umiecie, że dajecie się tak robić w konia i jeszcze za to słono płacicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale pewnie tanio było co? Dobrze wam tak! Wcale mi was nie żal. Szukacie jak najtaniej, widzicie, że zwierzak chory, ale kupujecie, bo tanio. U weterynarza zostawiacie kilka tysięcy i się cieszycie jak zwierzak wyzdrowieje, że udało wam się kupić tanio. Jesteście debilami, kupujecie byle gdzie, nie szanujecie ciężkiej pracy dobrych hodowców, to niech wam teraz te kociaki i szczeniaki zdychają, a wy na to patrzcie. Nikt normalny nie dołączy się do pozwu zbiorowego z wariatami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem była właścicielką pekińczyka. Pekińczyk od początku miał grzybice uszu - leczyliśmy uszy 2 miesiące. Lekarz weterynarz od początku powiedział, że pies zaraz się w hodowli. Daliśmy sobie wtedy spokój z dzwonieniem do Beaty Rogalskiej i sami go wyleczyliśmy. Później zaczął chorować - stał się apatyczny. Po wielu wizytach u róznych weterynarzy na USG wyszła wada genetyczna nerek. Pani Rogalska po nacisku telefonicznym przyznała się, że nie panuje nad hodowlą i piesek pochodzi ze związku kazirodczego. Serdecznie też przeprosiła i wytłumaczyła, że ma problemy z mamą, ręką i nogą jak to powiedziała. Ja mam gdzieś przeprosiny bo całym sercem pokochaliśmy tego psa. Jako "uciszenie" nas przelała pieniądze na leczenie. My jednak na leczenie wydaliśmy 7 tysięcy. Piesek miał dializy, wizyty u nefrologa raz w tygodniu, usg, leki z USA. Robiliśmy wszystko. Kontaktowaliśmy się z Centrum w Lublinie w sprawie komórek macierzystych. Znaleźliśmy nawet wterynarza odnośnie przeszczepu. Ale gdy piesek odszedł postanowiłam CAŁEJ POLSCE powiedzieć kim jest Beata Rogalska. Na leczenie psa wydałam 7 tys. xxxxxxxxx To cię w ciula zrobili weterynarzyki się teraz z ciebie śmieją, że naiwną dorwali i wydoili z kasy. Ciekawe ile jeszcze takich jak ty w bambucho zrobili? A mogłaś psa wyleczyć za 450 zł. Gdyby pies miał wadę genetyczną nerek, toby zdechł zanim został sprzedany. Musiał się zarazić chorobą wektorową. No chyba, że psa nie dopilnowałaś, zjadł coś toksycznego i nerki siadły. W takim razie to toja wina, a nie hodowcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele ludzi biorących psa nie zdaje sobie sprawy na temat chorób wynikających z niekontrolowanych rozrodów leczy godzi się z odejściem psa i myśli, że tak musi być, niestety nie. Pieski umierające w młodym wieku to nie nasza wina tylko hodowcy zamroczonego żądzą dość łatwych. To nie ta pani jest maksymalnie wykorzystywana w celach prokreacji tylko jej zwierzęta aż wreszcie kogoś musi dopaść jakaś tragedia. Pogrążona w ciągłym bólu po stracie LUSIA teściowa. xxxx Ej teściowa wbij sobie do pustego, starego łba, że psy z kontrolowanych rozrodów i to jeszcze po inter championach i championach wielu krajów też umierają przedwcześnie. To właśnie związkowi hodowcy sprowadzili do Polski te choróbska na które teraz umierają nasze psy i twój Lusio też kojfnął. Im podziękuj i weterynarzom, którzy cię w hoooja zrobili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×