Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdezorientowana909090

Moja koleżanka jest lesbijką?

Polecane posty

Gość zdezorientowana909090

Chciałam was o coś zapytać, co wy sądzicie o tej sytuacji, bo chcę poznac opinie kogoś obcego, czyli opinię obiektywną. Moja dobra koleżanka, z którą wyjechałam na studia dziwnie się zachowuje od jakiegoś czasu. Ma jakąś chorą fascynację kobietami -wakacje wyznała nam (jeszcze naszej 3 koleżance), że kobiety są doskonałe, mają doskonałe ciała itd. Byłysmy razem na wypadzie w górach i w galerii malarstwa zachwycała się kobiecymi aktami. Przed wyjazdem zaprosiła mnie do siebie wieczorem na grilla, wchodzę do jej pokoju a tam na ścianie kobiece akty narysowane przez nią... paranoik, czułam się jak w sali tortur ;) c.d. w komentarzu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj jeszcze cię zg****i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana909090
To jakby było przed tym naszym wyjazdem na wakacje, o którym wspominałam, potem wyjechałyśmy i zamówiłyśmy w pensjonacie pokój 3 osobowy. Okazało się że jest "łoże małżeńskie" + jednoosobowe, ja tak strasznie nie chciałam z nia spać, zrobiłyśmy losowanie i bach... padło na mnie kurcze. To nic, ona dodała "że skoro jedziemy razem na studia i będziemy razem w pokoju mieszkać to musimy się do siebie przyzwyczajać."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odmieńcy tak mają. Nie ma czym się przejmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
c.d. (sory, że w kawałkach) Wtedy, przepraszam za dosadne wyrażenie, jako człowiek bardzo heteroseksualny zaczęłam się po prostu brzydzić całej jej sytuacji. A! Przed wyjazdem dostałam od niej plik pdf, z opowiadaniem które napisała, było o burdlu, prostytutkach które razem w kąpieli się macały i myły swoje ciała. Sytuacja ucichła, mamy początek roku, a jej znowu odbija. Przez chłopaka, który jej się podobał, poznała jakąś koleżankę, nazwijmy ją roboczo Gosia. Od jakiegoś czasu słyszałam codzinnie Gosia to, Gosia tamto... Na jej gazetce nad biurkiem zawisnął obrazek anmalowany akwarelą, myślałam że to chłopak jest namalowany, okazało się że to ta Gosia... Pokazała mi ją na facebooku, sory... dziewczyna się najnormalniej w świecie nie grzeszącą urodą osobą i zrobiła sobie sesję nago. To właśnie moją koleżankę zafascynowało i zaczęła ten akt malować, juz na dużym płótnie. Tłumaczy się nam teraz, że to artystyczna inspiracja. Obie jesteśmy artystkami, jestem w stanie zrozumieć żródło inspiracji, ale to przechodzi w paranoję i fascynację. Już nie mogę znieść słuchania z jej ust tego, że kobiece ciało jest idealne i zdecydowanie mówię jej, że wolę męskie - ona wtedy przeczy, że nie ma ładniejszego faceta na świecie od kobiety. Dodatkowo ostatnio wyznała mi, że nigdy nie chce mieć dzieci, że jak dostała pierwszy raz okresu to krzyczała, że to fatalnie być dziewczynką. Ostatnio również dodała, że szkoda, że nie może być z kobietą, bo kobiety są czułe o doskonałe. Jeszcze mi pokazuje zdjęcia koleżanek z roku, które się jej podobają. Jednej nawet to mówi i podobno ona też jej odpowiada, żeby dała już spokój, bo w końcu zwątpi... Ja juz tym powoli rzygam, bo boję się, że to pierwszy jakiś jej etap zboczenia, a na sam fakt, że musze być tego świadkiem jest mi niedobrze. Co wy o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dawaj namiary. chetnie zapoznam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana909090
Bez żartów... dodam, że chłopak który się jej "podobał" to już na rzecz koleżanki się liczy, w końcu nie jest kobietą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź prześpij się z nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
artystka, hmmm.... to wiele wyjaznia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana909090
Ja jakoś jestem artystką i nie mam z seksualnością problemów. Za wszelkie porady "idź się z nią prześpij" dziękuję, cenne ... nie wpadłam na to! Głodnemu zawsze chleb na myśli dziubku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie jako artystaka masz inne odchyly, niekoniecznie seksualne :):):) nie martw się nia i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mów tak do mnie lesbo. Masz nieźle p*****lniętą koleżanke. Dogadacie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana909090
Może niekoniecznie na studiach, to mogło "dojrzewać" w niej dłużej... u niej w domu zawsze sex był tematem tabu do granic paranoi. W większości domów wygląda to tak, że w pewnym momencie rodzice z dziećmi o tym pogadali, że przestali w pewnym etapie zasłaniać oczy na "tych" scenach w trakcie oglądania filmów... tam to do teraz jest temat tabu. Mama ją nawet przyłapała na masturbacji jak była mała i do teraz o tym nie pogadali z nią, ma 20 lat... Haha:D Pewnie no, artyści mają swoje maniery, tylko mi chodzi o zboczenie a nie manierę. Ciężko się tym nie przejmować mając ją w jednym pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poki nie jestes obiektem westchnien to co sie martwisz? pewnie nie zabrzmi to najlepiej. ale dwie tulace sie dziewczyny zawsze wygladaja lepiej od dwoch trzymajacych sie za reke facetow. krzywdy ci w tym pokoju raczej nie zrobi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odczep sie od gejów dobra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DAJ JEJ NAMIARY,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie rację ma z tym ideałem damskiego ciała;) no bo kobieta jak kobieta, jedna chuda, inna gruba itp. a facet... nieważne jaki, zawsze ma ten kawałek mięska, który tak nieporadnie i zabawnie dynda między nogami ;P niby poważny facet a tu takie małe mięsko;P no mnie to na przykład bawi;D męskie penisy (taaa.... jakby i damski były;p) zawsze mnie śmieszyły,a jestem heteryczką w 100%. Może ma fascynację na punkcie kobiecej urody i już. Mi też w zasadzie kobiety się podobają- w tym sensie, że jak się dobrze przyjrzeć to każda jedna jest piękna na swój sposób. Tak serio. A wracając do tematu... Póki Ciebie nie podrywa to co się przejmujesz? Nawet jak jest les to przecież żadne zboczenie;) a na studiach to paru moim znajomym po parę razy się odmieniało z tym kogo wolą;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana909090
inaccessible89: Nie bulwersują mnie akty, czy ja coś takiego napisałam? Po drugie, nawet jeśli tak bym powiedziała to nie znaczy, że jeśli ktoś jest artystą to musi pałać żarliwą miłością do wszystkiego, co jest określone dziełem sztuki. Jedni kochają Beksińskiego, inni malarstwo flamandzkie XVIIIw., ale to nieważne... Po prostu będąc w tej galerii (bo widzę, że doczytałeś/łaś) "fascynacja" dziełem była na innym poziomie. Mnie interesowała technika, jak olej na płótnie jest prowadzony itd., naszą koleżankę ogólnie wszystko (bo w galerii była i rzeźba i rzemiosło artystyczne), a ją namalowanie krocza. To nie do końca smaczne co powiem, ale czy to normalne, że my wspominamy z tego wypadu sporo rzeczy a ona konkretnie "piękną, owłosioną cipkę"? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i kiełbaska na dole;P taka... z charakterem ;D jak te mięsnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahhaha. no i sie ubawilem.... faktem jednak jest ze kobiety sa piektne. dla nie nie ma nic piekniejszcego niz cialo kobiety. moze jestetem prostym facetem. mam marna wyobraznie. albo malo w zyciu widzialem. nie wiem. ksztalty kobiety, tej jedynej, wybranej, to jest cos na co moglbym gapic sie bez konca. wiec jakos ja tam rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana909090
"Lepiej jest rysować męskie ciało z wyraźnie zaznaczonymi mięśniami, niż kobiece, gładkie i bez charakteru" To zdecyduj się, bo raz mi zarzucasz, że nie ogarniam swoim umysłem damskich aktów, sugerując przez to, że nie dostrzegam w nim czegos najwidoczniej, a teraz mówisz, że męskie akty są lepsze... Poza tym nie do mnie uwagi ;) Ewentualnie mógłbyś/mogłabyś takie rady rzucać mojej koleżance, bo nie we mnie jest problem... Jak człowiek trochę zna się na sztuce to szuka tzw. "imago" w obrazie, a nie ilości żeberek w męskich kaloryferach czy jakości owłosienia damskiej pochwy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do inaccessible89 dziś absolutnie nie ma nic śmiesznego, oczywiste jest, że każdy wygląda jak go bozia i rodzice stworzyli. Ja tylko mówię, że dla mnie zawsze to było zabawne. Nie dlatego, że faceci mają a babki nie, tylko dlatego, że facet to kojarzy się z siłą, męstwem etc. i jak się widzi takiego MĘŻCZYZNĘ to ten Wasz penis po prostu jakoś tak psuje mi całość ;P nie żeby przeszkadzał, broń boże! ;D tylko on tak nieporadnie i bardzo bezbronnie wygląda, że mnie bawi ;D ale tylko taki flaczek;P w zwodzie to już prawdziwa moc i siła;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana909090
Spokojnie, to nie jest wstydliwość :) Jak już chyba gdzieś tam wspominałam, nie mam problemów z seksualnością, jest ona dla mnie zrozumiała tym bardziej, że siedzę w sztuce, a w dzisiejszej nie trudno nie musieć i na takiej twórczości pracować, chociaż też trzeba uważać, co jest sztuką, a co już nie... nieważne;) Po prostu nie byłeś tam i nie słyszałeś, dla mnie/nas było to dzieło sztuki, każdy ma prawo zachwycić się nawet pięknem ciała i ja to robię! Cięzko przecież zwiedzać np. Galerię Sztuki Antycznej i nie podziwiać kunsztu greckich posągów, ale rozumiesz... ona tą swoją zboczoną (tak to ujmę) fascynację chowa pod całą tą przykrywką "jestem artystą to mogę", dlatego wracając jej fascynacja tym aktem nie była na poziomie sztuki, lecz na poziomie hm... perwersyjnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest dziewicą to dlatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ni cycek ni k****a nie widziała. Zero perwesji. Zobaczyła akty i szczena jej opadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana909090
No raczej przypuszczam, że człowiek w miarę wykształcony spotyka się z aktami nieco wcześniej niż w wieku 20 lat, także opadanie szczeny... chyba nie :) inaccessible89: Właśnie nie jest i to może być jeden z powodów, tym bardziej, że w owej sytuacji może o tym tak na prawdę "porozmawiać tylko z sobą", bo w sobie ma tylko sojusznika, dlatego sytuacja się pogarsza. Moje stanowisko zna - nie podoba się jej, druga koleżanka to samo, na studiach też jej mają dosyć (też bym miała jakby jakaś laska ciągle mi mówiła, że się jej podobam), a w domu to jak już wiadomo... cisza, o tym się nie rozmawia. Ja tutaj napisałam, bo chciałam się tylko dowiedzieć, czy mam się już martwić czy nie bardzo jeszcze - może ktoś miał podobna sytuację. Wywiązała się przy okazji pogadanka o sztuce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie martw sie. obserwuj i czekaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×