Rozszerzanie diety, dziecko nie chce jeść niczego oprócz piersi

Witam wszystkie mamy i bardzo proszę o pomoc i poradę. Moja córeczka ma 5 i pół miesiąca i właśnie zaczynamy rozszerzać jej dietę. Do tej pory była karmiona wyłącznie piersią. Pediatra zaleciła nam, aby rozpocząć od kleiku ryżowego z niewielkim dodatkiem kaszki glutenowej, aby oswoić z glutenem dziecko. Pierwszego dnia miały to być 3-4 łyżeczki i stopniowo każdego dnia trochę więcej, a po kilku dniach wprowadzić nowe jedzonko, np. marchewkę. Niestety, córeczka kompletnie nie jest zainteresowana jedzeniem :( Czy na leżaczku, czy na rękach, kaszę próbowaliśmy podawać łyżeczką a nawet butelką. Wszystko wypycha języczkiem. Oczywiście podajemy jej jedzonko jak jest zadowolona, nienajedzona ale też nie bardzo głodna, wszystkie te warunki są spełnione. Jak powinniśmy dalej działać? Czy "wciskać" córci ten kleik do skutku, czy przejść na marchewkę mimo, iż nie zjadła nawet łyżeczki? Będę wdzięczna za radę.

Zrezygnuj z kleiku i zacznji podawac marchewke i stopniowo kolejne warzywa. Do takiego przecieru warzywnego dodawaj kaszke glutenowa.

Zboże jako pierwsze danie po piersi? Zaczyna się od soczków. Zasada jest taka, że powinnaś w twoim przypadku wprowadzać inne produkty tak jakbyś zaczynała to robić od 4tego miesiąca życia, nie od 6tego.

Pierwsze słyszę, że od soczków. Najpierw warzywa.

Dziękuję za wypowiedzi. Spróbuję jutro podać w takim razie marchewkę z dodatkiem kaszki manny. Mam nadzieję, że tym razem pójdzie lepiej i córa nie okaże się niejadkiem ;) A macie jakieś sposoby na "nauczenie" malucha picia z butelki? Chciałabym kiedyś przestać karmić piersią, ale córcia za żadne skarby świata nie chce pić z butli... Raczej nie chodzi o smak mleka, bo probowaliśmy kilka rodzajów- nie chce ssać butli, mimo iż ze smoczkiem uspokajającym kumpluje się od dawna ;)

gość dziś Pierwsze słyszę, że od soczków. Najpierw warzywa. xx A soczki to niby z czego? Z marchewki, albo z marchewki z dodatkiem jabłka. Ja nie piszę tutaj o pomarańczach, bo tego jeszcze nie wolno, ale o warzywie w formie płynnej.

Nie będzie jadła z butelki, bo nie jest tego nauczona. Smoczek nie kojarzy się jej z jedzeniem tylko ze spaniem.

Dobra, dobra najpierw przeciery a nie soki

smaz jej te piersi jak lubi rób kotlety , gotowane niedobre bo suche ale pieczone jak najbardziej tępa krowo

"Nie będzie jadła z butelki, bo nie jest tego nauczona. Smoczek nie kojarzy się jej z jedzeniem tylko ze spaniem. " Ale trzymając się tej teorii można wywnioskować, że nie ma możliwości przejścia z karmienia piersią na mieszanki... A przecież mnóstwo kobiet tak robi, więc chyba jednak są sposoby? ;)