Pułapka

Hej! Jestem tutaj nowa, także za wszelakie błędy NIE GRYŹCIE mnie! :) To co, do rzeczy. Od 1,5 roku jestem w dość zawiłej sytuacji(?), a mianowicie sympatii. Taka przyjaźń na luźnych zasadach, bez obietnic, ale jednak coś ważnego i priorytetowego. Honorowy, przyjacielski, słowny, z nutką tajemniczości. Starszy ode mnie. Nie chcę go zmuszać do niczego, sama jestem w lekkim znaku zapytania co do poważniejszych deklaracji. Chyba większość osób przez takie coś przechodziło ;) Od dłuższego czasu cała znajomość nabrała dziwnego cienia niepewności. Mam wieloletnią przyjaciółkę, i jak to takie, to co ona powie to jest święte. Ona jest przekonana, że mimo jego zapewnień powinnam szybko od Niego odejść. Pisałyśmy z Jej konta na fb do Niego, z otwartej linij, jako zazdrosna i zaintrygowana przyjaciółka - typowa intrygantka (żywcem z taniego serialu :) ), on wcale nie krył zainteresowania całą tą sytuacją, jednakże powiedział mi o tym, ale zapewniał, że wie, że ona coś kombinuje i "on zapędzi ją w kozi róg i sama się wycofa" - coś na wzór przyjacielskiej obietnicy, że nie da jej mieć wpływu na Nas. Wysyłał mi całe, dokładne dialogi, nic nie krył. Jednak od tyg Przyjaciółka pisała do Niego już oficjalniej nawiązując do spotkania za moimi plecami, od wtedy nic mi już nie wysyła odnośnie rozmów. Planujemy tytułową pułapkę, ustawić spotkanie i zobaczyć czy faktycznie przyjedzie, a jeżeli przyjedzie to co chce zrobić? Zrobić Jej awanturę za zachowanie, wystawić ją, powiedzieć mi dopiero w dzień spotkania i zabrać mnie ze sobą, czy po prostu... pojechać i skorzystać? Dziewczyny, doradźcie mi i jeżeli któraś z Was miała podobne sytuacje, bądź ma lepszy pomysł PISZCIE! Pozdrawiam, jak i życzę 'miłej' lektury :)

a jakiej lektury?

Wydaje mi się, że on sam planuje ją skompromitować. Skoro wcześniej dał Ci na luzie znać, że ona coś tam jara się na niego.

Własnieee, sam może coś planować :P Tylko uważaj żebyś sama nie wpadła. Swoją drogą miałam podobną sytuację i pojechał jak to napisałaś "skorzystać", tylko że skorzystał już w momencie dobierania się dość mocnym strzałem w zęby od koleżanki :D Tłumacząc mi się, że napadli go w bramie, idiotaaaaa

moze on wie, ze masz cos z tym wspolnego i sam na was cos planuje :p faceci to wbrew pozorom dosc inteligentne stworzenia :p zazwyczaj kobietom odbija na takich poziomach zwiazku/zazylosci i kombinuja intrygi, zawsze tak jest :D a co on tam wypisuje do niej?