Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katti223

Kamienie w woreczku żółciowym po porodzie

Polecane posty

Hej, Jak w temacie. Nigdy wcześniej nie miałam problemów gastrycznych...Wczoraj zrobiłam badanie USG jamy brzusznej i wyszło, że mam drobne złogi w woreczku żółciowym...jestem załamana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A masz ataki kolki? Jeśli nie to się póki co nie przejmuj i kontroluj raz na pół roku. Ja zaczęłam mieć ataki 2 miesiące po porodzie. Wcześniej też miałam i bagatelizowalam. I tak 4 miesiące po porodzie musiałam mieć laparoskopie (usunęli woreczek z 30 kamieniami) bo średnio raz S tygodniu trafiłam na ostry dyżur zwijajac się z bólu. To było 2lata temu. 4 miesiące temu miałam drugi zabieg usunięcia złogów z przewodu (bo woreczka nie mam), a miesiąc temu kolejny, bo niestety kamica ma tendencję do nawrotow. U Ciebie jeśli nie masz kolek to sprawa obserwacji i ewentualnego rozpuszczenia lekami. Ale to zależy od decyzji chirurga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety miałam już kolkę ból taki ze nie mogłam oddychać. Dziś mam wizytę u chirurga, zobaczymy co on powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A stosujesz jakąś dietę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli masz kolki to zdecyduj się na zabieg. Bo w takim wypadku metody nieinwazyjne już nie pomogą. A stosujesz diete? Ja w pewnym momencie jadłam tylko ryż i warzywa gotowane bo wszystko inne powodowało ataki. W czasie kiedy czekałam na zabieg musiałam brać Tramadol i Ketonal, bo nic innego nie działalo. W czasie ataku miałam wrażenie, że ktoś mi chce wyciągnąć wnętrzności wnętrzności i trwało to 3-4 godziny. Nie pisze tego żeby Cię wystraszyc. Daj znać co powiedział chirurg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak stosuje. Po każdym zabiegu trzeba przez 6 miesiecy. Nic smazonego, tłustego, ciezkostrawnego. Gotowane, pieczone. Kawy nie powinno się pić, jeść słodyczy, ciast itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie ma jakichś leków żeby te załogi więcej się nie pojawiały. Bo tak co jakiś czas poddawać się operacji to masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlalalallala Ala
to nie operacja a laparoskopia, wiec cie nie tną tylko rurki w brzuch. pozatym to za darmo na nfz wiec jaki problem poddac sie takiemu zabiegowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie operacja tylko laparoskopie, 4 małe nacięcia i po sprawie. Jeśli masz już zlogi to lekami ich nie zlikwidują. Tylko zabieg. A później nie jest powiedziane, że się pojawią. Mogą ale nie muszą. U mnie nawróciły, u Ciebie nie muszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A można spytać w jakim wieku miałaś usunięcie pęcherzyka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
25 lat. I powiem Ci, ze przeszłam zabieg wyjątkowo dobrze. 4 godziny po już chodziłam po oddziale za co zebralam bure

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dwa kolejne zabiegi miałam endoskopowe przez przelyk, w narkozie. Więc nie cieli Mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 27 lat ... kurcze calu czas zastanawiam się skąd to się wzięło. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ciąży niestety jest większą podatność na takie rzeczy. Mogłaś je mieć już wcześniej ale teraz dały o sobie znać. Byłaś u chirurga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie jadę na wizytę. Dam znać po

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj znać koniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Termin operacji na 16.06 :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciąża niszczy kobiety...zaczniesz żałować jak zaczniesz być łysa, wierz mi, żadne dziecko nie jest tego warte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli 4 miesiące. To i tak niezłe jak na nasze realia. A jakieś leki dostalas? Zalecenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadnych lekow bo karmie piersia. Mam tylko uwazac na to co jem. Tylko my dwie mamy problem z kamieniami? Podobno to takie typowe po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro karmisz to faktycznie. I musisz bardzo uważać na to co jesz, bo sama już wiesz jak boli atak kolki. A na zabieg idź koniecznie. Powiem ci, ze ja nawet nie mam widocznych blizn po zabiegu. I U mnie było tak, że najgorsze było wyjecie drenu. Nie boli ale nie jest przyjemne. Po zabiegu ulga, bo nie było ataków. Tylko, ze u mnie do czasu. Mimo że przestrzegalam diety to cholerstwo wróciło w przewodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam 2 osoby po usunięciu woreczka żółciowego z drobnymi kamieniami, jedną z jednym wielkim i żadna przez 6 lat nie miała nawrotu kamicy....mimo normalnego jedzenia. A kamienie w woreczku u wszystkich wyszły przy okazji robienia kontrolnego usg jamy brzusznej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chce się jeszcze zapisać do dietetyka bo kompletnie nie wiem co mogę jeść. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Później Ci napiszę z doświadczenia ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kamienie żółciowe po porodzie? Co to za bzdura? Poród nie wywołuje powstawania kamieni w woreczku. Autorko miałyście je już wcześniej przed ciążą. Tylko ciąża je poruszyła, ucisk dziecka na narządy, stąd ataki bólu dopiero po ciąży. Można to rozpuścić bez interwencji chirurga, a tym samym uratować woreczek. Poczytaj o naturalnym sposobach. Rozpuszczanie kamieni żółciowych, oczyszczanie wątroby i powinno ci coś wyskoczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Znam 2 osoby po usunięciu woreczka żółciowego z drobnymi kamieniami, jedną z jednym wielkim i żadna przez 6 lat nie miała nawrotu kamicy....mimo normalnego jedzenia. A kamienie w woreczku u wszystkich wyszły przy okazji robienia kontrolnego usg jamy brzusznej... xxx Ha ha ha ha oczywiście, że nie miały nawrotu kamicy w woreczku skoro woreczka już nie mają. Za to mają kamieniami zapchane całe przewody żółciowe w wątrobie. Tylko tego na usg nie widać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie jest napisane ze nie miały powrotu kamicy w woreczku? Po prostu nie miały powrotu kamicy czyli żadnych dolegliwości bólowych związanych ze złogami, kamieniami itp w drogach żółciowych. Tak lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie słuchaj tego, ze da się rozpuścić jakimiś metodami. Jedyne co to w ten sposób można sobie totalnie rozwalić organizm. Picie jakichś dziwnych mikstury. Gość 10:48 Zgadzam sie, ze kamica nie musi nawracać. To zależy indywidualnie. U mnie mimo diety nawrocila w PŻW. Nie wiem od czego to zależy dlatego nie będę mądrzyć. U jednego nie nawrócił, a u innego tak. Dobrze, ze twoje znajome nie miały nawrotu i nie musiały po raz kolejny przechodzić tego bólu. Ja nie miałam tyle szczęścia. Co więcej miesiąc po ostatnim zabiegu usuwania lekarz znalazł kolejny zlog w przewodzie. Widocznie taka moja uroda. A kamienia miałam na długo przed drugą ciążą tylko po prostu bagatelizowalam objawy to raz, a dwa nie robiłam usg i lekarka błędnie sądziła, że to ataki kolki nerkowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katti223
Może zacznę się podpisywać, bo tu sami "goście" i wygląda tak jakbym na wszystko ja odpowiadała :) Czytałam na forum o tych cudownych metodach, które prędzej czy później kończyły się na stole operacyjnym....a jeśli chodzi o skłonność do kamicy po porodzie to fakt, przed ciążą miałam robione usg i woreczek był czyściutki, także coś w tym jest, niestety :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×