Wyjazd do chłopaka, a strach rodziców o podróż pociągiem

Od ponad roku jestem z chłopakiem, który mieszka ok 450km dalej. Znamy się już 4 lata. Moja mama zna Go dość dobrze, Tata raczej marnie, ale spowodowane jest to tym, że moi rodzice są po rozwodzie i dopiero od niedawna mieszkam z tatą, a i tak zwykle spotykamy się u mojej mamy. Widujemy się dość często, właściwie najczęściej jak nam się udaje. Oboje jesteśmy w szkołach średnich. W wakacje mama po rozmowie z mamą chłopaka puściła mnie do niego na weekend, gdy był razem z rodzicami na 2 tygodnie u dziadków znacznie bliżej. Aktualnie mam ferie, byłaby świetna okazja żebym tym razem to ja pojechała do jego domu, jego rodzice ciągle pytają kiedy w końcu przyjadę. Wszystko byłoby świetnie, z tym że moi rodzice boją się samej podróży. Kompletnie nie mam pojęcia jak zacząć rozmowę, wiem, że mamy poparcie i pełną zgodę Jego rodziców, jednak nie wiem jak porozmawiać z moimi. Wiecie jak to jest, ich mała córeczka gdzieś sama ma jechać... W pełni rozumiem, co nie zmienia faktu, że zależy mi na tym, abym ja też mogła jeździć do chłopaka. Pytam o opinię głównie aby poznać zdanie osób które same są rodzicami.

Gdbym byl twoim ojcem to stawiam jeden jasny warunek - puszcze cie ale pierw chlopak ma przyjechac cie odebrac z domu. Sama nie bedziesz sie blakala 500 km. A malo to patologii jest? Moga cie zg****ic i ludzie nawet palcem nie rusza

jedź! ja z dziewczyna moja kibicujemy. sami mieszkalismy 400km od siebie

Jak żyć rodzice nie boja sie o obcego faceta do którego wybiera sie córka a o podróz z PKP

W zasadzie podróż jest niebezpieczna więc powinnaś ją po prostu dobrze rozplanować. Proste dla kogoś, kto ma w tym doświadczenie, ale jeśli go nie masz możesz mieć trudności. Pomysł z tym, żeby chłopak Cię odebrał jest dobry.

Owy warunek rozumiem, naprawdę. Tylko wiem też, że nie jest to możliwe, nie teraz. Długi weekend, jakieś święta, wakacje - bez problemu, ale podróż to 7 godzin i po prostu czasu by nie starczyło... Nie o obcego, bo tak jak pisałam, znają go, tata może słabo, ale mama dobrze, lubi Go i dogadują się. Do obcego sama z siebie nie chciałabym jechać, mimo tego co sądzi się o młodzieży, rozumu w głowie mam ile trzeba. Dlatego chcę podejść do tego spokojnie i porozmawiać. Podróż rozplanowana jest dobrze. Pociąg, bez przesiadek, tutaj mogą mnie "wsadzić", tam odbiera mnie chłopak z mamą.

Pojedź polskim busem. Tanio. wygodnie i bezpieczniej niż w pociągu.:)

zwiazek na odleglosc nie ma sensu, taka prawda

Polskim Busem mam przesiadkę, jadę ponad 10 godzin i wychodzi mi drożej niż pkp :)