Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zaałaamanaa

Po 4 latach związku on wybrał koleżanke. Co robić?

Polecane posty

Witam, zdecydowałam się napisać na tym forum ponieważ potrzebuję rady i obiektywnego spojrzenia na moją sprawę. W wielkim skrócie byłam z chłopakiem 4 lata, mówił że jestem miłością jego życia. Jak w każdym związku bywało różnie, ale jeśli się kłóciliśmy to tylko o to że za często spędzał czas z kolegami. Wyglądało to tak, że na początku nie było miesiąca żeby nie spotkał się z kumplami, potem nie było tygodnia. A najgorsze że jak jechał do kolegów to były tam też różne dziewczyny. Nigdy nie zostałam "wpuszczona" do tego towarzystwa.. znałam wszystkich ale tylko z pojedyńczego widzenia czy też z internetu. Tłumaczył to tak, że oni mają za niski poziom jak dla mnie... Bywało tak że potrafił pojechać do kumpli i zniknąć na 3/4 dni oczywiście przez ten cały czas mieć wyłączony telefon. Bywało tak że w tym czasie był z nimi na jakimś niby spontanicznym wyjeździe np nad morzem. Jeden z jego kolegów ma siostry bliźniaczki mają 20 lat a mój już teraz były chłopak 26lat. Zawsze powtarzał że to są tylko koleżanki zresztą jak zacząl się ze mną spotykać to one miały 16lat..nie czułam żadnego zagrożenia bo nie są za ładne. W każdym razie kiedy mój były jezdził do kolegów to prawie zawsze pili a jak już pili to zostawał na noc u kolegi co ma te siostry. Miarka przebrała się w tym roku (listopad) kiedy obiecał mi że przestanie jezdzić do kolegów a przynajmniej to ograniczy, a niestety na drugi dzień znowu do nich pojechał i siedział tam 6 dni, oczywiście też tam spał. Gdy do niego dzwoniłam mówił że w czymś pomaga tym kolegą i że na drugi dzień wróci do domu.. jednak ten drugi dzień przesunął się aż do piątku. Po czym gdy dzwoniłam w piątek pół dnia, wcale nie odbierał a po 30telefonie odebrała jedna z tych bliźniaczek, mówiąc że mojego byłego nie ma. Na pytanie czemu odbiera nie swój telefon odpowiedziała że ON jej pozwolił. Wkurzyłam się strasznie i ją nawyzywałam. On nigdy ale to nigdy nie zostawiał swojego telefonu więc byłam prawie pewna że kazał jej kłamać że go nie ma.Po tym incydencie z nim zerwałam i przestałam się odzywać.. Jednak po jakimś czasie złość mi przeszła zaczeliśmy pisać do siebie i rozmawiać. On niezbyt chętnie.. W ciągu tego czasu spotkaliśmy się 3 razy na sex, po każdym spotkaniu zachowywał się dziwnie, widziałam że tęskni..raz nawet to przyznał. Ostatnie spotkanie było w zeszłym tygodniu. Przez ten cały czas od kiedy nie jesteśmy razem czyli od listopada 2014 utrzymywał że ta bliźniaczka to tylko i wyłącznie koleżanka, jednak niby koleżanka a zabrał ją na bal sylwestrowy, jeżdzą prawie co tydzień na imprezy (całą paczką) itd. Jego najlepszy przyjaciel zaczął podrywać jedną bliźniaczkę a mój były utrzymywał niby koleżeńskie stosunki z tą drugą. Jednak gdy zobaczylam ze na facebooku dodał z nią zdjęcia tak się zdenerwowałam że napisałam do niej informując o naszych spotkaniach, dla potwierdzenia wysłałam jej wiadomość jakie do mnie pisał. Zrobiłam tak 2 razy ale po spotkaniu w zeszłym tygodniu napisał mi ze juz wiecej nie bedziemy sie spotykać i mam o nim zapomnieć bo to koniec! Pojechał do niej w walentynki a mnie olał..napisałam do niej po raz kolejny i musiałam go tak tym zdenerwować że całkowicie zerwał ze mną kontakt napisał mi nawet że juz mnie nie kocha ( chociaż tydzień szybciej mowil ze jeszcze cos do mnie czuje) Napisał mi również że to już nie jest kolezanka tylko ktoś bardzo ważny.. i ja mam się od niego odpier*olić... Nie wiem co mam robić byłam z nim 4 lata i przez te 4 lata wiedziałam o istnieniu tej dziewczyny tylko on nigdy się nią nie interesował a teraz nagle spędza z nią walentynki, zabiera na różne imprezy itd a mnie niechce znać... Tak jak już pisałam kłóciliśmy się głównie o to że on nie mógł się oderwać od kolegów..ale nadal go kocham i nie wiem co zrobić żeby go odzyskać, jak pozbyć się jej?? Jesteśmy na takim etapie że on w ogóle niechce mieć ze mną kontaktu..nie wiem jak to odkręcić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O Jezu. Wiał bym gdzie pieprz rośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za bardzo naciskałaś na niego. Nikt nie lubi być kontrolowany. 30 telefonów jednego dnia? Szczerze,to nie dziwię się,że uciekł:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta koleżanka może specjalnie odbiera jego telefony,bo on chce,żebyś dała mu spokój. Zmęczył się twoją natarczywością. Tak to wygląda z twojego opisu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej już tego nie odkręcisz...zwiał i chce spokoju,a nie chodzić na smyczy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a do tego 150 smsow i sprawdzanie telefonu co pol godzny to juuz prezgiecie nie zadawalbym sie wiecej z ta kolezankom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny. To właśnie ta zaborczość nas odpycha od stałych związków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu mu na tobie nie zależało. To nawet nie twoja wina:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W następnym związku daj facetowi trochę swobody,bo każdy ucieknie. Tak przewiduję niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALCATEL GIRL
Tak już czasem bywa ... trzeba było się brać za tych " miłych " ♥ a nie za "chamów"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ~~marta
Okropnie się zachował. Zabrakło mu odwagi, żeby z Tobą szczerze porozmawiać i otwarcie powiedzieć co się dzieje. Dziewczyno, musisz przyjąć do wiadomości, że to już koniec. Nie dzwoń do niego, nie pisz... to nic nie da. Zajmij się sobą i o nim zapomnij. Wiem, że to niełatwe, ale w tym przypadku nie ma innego wyjścia. Trzymaj się proszę. Jeszcze w Twoim życiu zaświeci słońce, zobaczysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 telefonów jednego dnia owszem ale po 5 dniu praktycznie zerowego kontaktu. To chyba normalne że chciałam się dowiedzieć czy w końcu wrócił do domu zwłaszcza że spał u obcych ludzi kilka nocy. Ja nie jestem natrętna wytrzymywałam przez 4 lata tą jego nadmierną chęć spędzania czasu z kolegami i koleżankami. Ale ile można to znieść... I to nie on uciekł tylko ja. Proszę o czytanie ze zrozumieniem. Miałam już dosyć takiego zachowania i olewania mnie więc to zakończyłam..ale po kilku tygodniach mi przeszło...chciałabym naprawić nasz związek ale nie wiem jak to zrobić bo relacja mojego byłego z tą dziewczyną z koleżeńskiej zrobiła się poważniejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On wybrał, tzn odszedł? Co możesz zrobić? Płakać, wpaść w alkoholizm albo się z tym pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby z nim zerwalaś,a spotykałaś się na seks?:P I pewnie myślałaś,że to sprawi,że nagle zacznie mu zależeć? Straszna desperatka z ciebie,nie masz godności i uganiasz się za kims,komu na tobie nie zależy.Żenujące to wielokrotne dzwonienie,wielokrotne pisanie do tej koleżanki,wyzywanie jej.Nic nie możesz zrobić,żeby go odzyskać.Pozamiatane.Im bardziej będziesz się starać,naciskać,męczyć go,tym szybciej będzie uciekał. Możesz tylko IŚĆ DALEJ.Mądrzejsza po analizie błędów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjajaja
A ja uważam,że Twój były miał dużo wolności,znikał na kilka dni (nie wiadomo co gdzie jak),nie przedstawił Cię kumplom (bo nie traktował na poważnie waszej relacji). 4lata to nic,plus taki że już dziś a nie np.za kolejne 4. Te smsy,telefony,bluzgi na tą drugą- lekka przesada,ale rozumiem, w końcu mogłaś nie wytrzymać tego napięcia. Tak więc nie obwiniaj się,bo gość miał poprostu za dobrze,wolny strzelec. Nieodpowiedzialy drań i wcale go nie żałuj,tylko żyj. Poznasz faceta,który będzie chciał żebyś uczestniczyła w jego życiu,a nie wiecznie czekała niepewna jutra. Tego Ci życzę. Najważniejsze wykasuj z dziadem kontakt wszędzie! Zdj.wywal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×