Dziewczyny czy mozecie pogadac z matkami na kazdy temat?

O zwiazkach, wlasnych problemach, marzeniach itp? Ja niestety mam nieciekawe relacje z matka, a nasze rozmowy wygladaja mniej wiecej tak jak ta znana scena z Dnia Swira - gdzie Adas rozmawia z mama przy stole - on o tym, a ona o tamtym. Zero jakies nici porozumienia, a jak jej sie cos nie podoba to odrazu krzyk i awantura. Strasznie to meczace.

teoretycznie bym mogła, ale to jest klepa więc nic jej nie mówię

Ja mimo 25 lat mam swoja rodzine a relacje z mama sa bez zmian. Moge o wszystkim jej powiedziec i ona potrafi nie raz doradzic a co do zwiazku to nigdy sie nie wtracala mowila ze zrobie tak jak serce podpowie. Nie raz czlowiek na bledach sie uczy.

O niczym. Chyba, że o pogodzie. Na poważne rozmowy to zbyt toksyczna relacja. Dobrze, że mieszkam w innym mieście. I tak próbuje dominować-takiej pracy nie bierz, męża z tego miasta też nie. Eh... Itd.

Mam ten sam problem. Juz dawno stracilam nadzieje, ze cos sie zmieni

ja mam tak samo, kazda rozmowa konczy sie kłótnia

Nie, bo w niektórych kwestiach się nie zgadzamy i robi się kłótnia, poza tym nie mówię jej wszystkiego, bo nie chcę, żeby za wiele wiedziała, to się zawsze może obrócić przeciwko mnie.

z kazdym mozna pogadac na kazdy temat, nie z kazdym ma sie na to ochote

Nie. Cokolwiek kiedykolwiek jej powiedzialam, rozgadala calej rodzinie. Nie mam najlepszych relacji z matka, poza tym jestem od niej madrzejsza (mowie to calkiem obiektywnie) ale niestety zle relacje odbily sie na mojej psychice. Wspolczuje wszystkim z takimi matkami ale dziewczyny nie jestescie same.

tak. I z mama i z tata rozmawiam na kazdy temat, o wszystkim i o niczym. Zawsze tak bylo i mam nadzieje, ze zawsze tak bedzie. Mam z nimi swietne relacje, sa w stanie doradzic ale nigdy mi nie mowia czegos w sensie, tego nie mozesz, a to masz zrobic. Sa bardzo wyrozumiali.

Z moja tez nie mozna rozmawiac,no chyba ze ploty o sasiadach,albo o lekarzach,chorobach. Nie mohe jej za duzo mowic,bo jest z tych co nie powinny za duzo wiedziec,sama na.siebie bym ukrecila bat,ale ona by chciala.wszystko wiedziec i to bardzo dokladnie,bo jak nie to foch. Jest toksyczna i taka zostanie.