Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaniedbana zOna

Czuje sie zaniedbywana przez meza :(

Polecane posty

Gość zaniedbana zOna

Witajcie! Mam 29 lat, od 6 lat jestem mezatka. Moje malzenstwo nalezalo do tych bardziej udanych. Czulam, ze z mezem laczy mnie nie tylko silna wiez emocjonalna, pradziwa milosc, ale rowniez rowniez dopasowanie pod katem erotyki. Przez pierwsze 4 lata prawie nie wychodzilismy z sypialni ;) W ostatnim czasie bardzo duzo sie zmienilo miedzy nami... 2 lata temu na swiat przyszlo nasze dziecko (maz chcial tego nawet bardziej niz ja). Juz w czasie ciazy przestal sie ze mna kochac, mimo, ze ja bardzo pragnelam seksu, a moje libido szalalo :( Nic nie pomagaly zachety, zapewnienia, ze ciaza przebiega doskonale, ze nie ma najmniejszych przeciwwskazan... Maz po prostu mnie juz nie chcial...:( Po porodzie, po jakichs 2 miesiacach kochalismy sie po raz pierwszy, pozniej tak mniej wiecej raz na tydzien... a teraz raz na 2-3 tygodnie... Nie dlatego, ze ja nie chce, ale dlatego, ze on nie ma na to ochoty:( Nie rozumiem dlaczego??? Przeciez to on mnie wlasciwie namawial na to dziecko... Nie roztylam sie, nie czuje jakichs "luzow" w pochwie... a on mnie po prostu juz nie chce :( Czuje sie okropnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo cie zawsze głowa boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż był przy porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie TY jedna niestety czujesz się zaniedbywana... po tym co napisałaś można wnioskować,, że Twojemu mężowi zależało tylko na spłodz3niu dziedka, a kiedy to zrobił to już nie musi się z Tobą kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniedbana zOna
Dodam, ze moje libido jest bardzo wysokie. Codziennie zaspokajam sie sama, poniewaz bardzo brakuje mi seksu :( Co mam robic? Jak moglabym zachecic meza do igraszek w lozku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniedbana zOna
Mnie boli glowa? Raczej mojego meza... Tak, maz byl przy porodzie. Ja tego nie chcialam, ale on sie uparl i powiedzial, ze mnie nie zostawi samej na porodowce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ONi to tacy wrażliwi są..... zobaczą jak rodzi się dziecko i uraz do końca życia..... na terapię do psychiatry..... bo jeszcze sobie krzywdę bidulek zrobi czy coś......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jakieś fajne ciuszki wiesz sexowna bielizna. Albo faceta przerosło ojcostwo i boi się kolejnej ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniedbana zOna
No wlasnie... czuje sie, jakbym byla mu potrzebna tylko do spoldzenia dziecka :( Tylko co dalej? Co mam z tym dalej robic? Jak zmienic podejscie meza do tematu seksu? Jak na nowo rozpalic jego zmysly? Co z moimi potrzebami? Ja juz tego dluzej nie zniose... :( Tym bardziej, ze jezeli przyjdzie juz "ten magiczny" moment i mamy seks, to trwa to w sumie z 10 minut... O jakiejkolwiek grze wstepnej moge sobie tylko pomarzyc :( Ja juz tego nie wytrzymam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniedbana zOna
Juz probowalam z sexy bielizna itp. :( Na niego juz chyba nic nie dziala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żałosne jest takie żebranie o seks. zajmij się czymś kobito, książkę jakąś poczytaj (byle nie greya) a nie tylko seks, seks i seks do zerzygania, czy wy ludzie naprawdę już nie macie nic innego w głowie? Poza tym sama jesteś sobie winna skoro się zgodziłaś na obecność męża przy porodzie, dla mnie to idiotyzm. Nawet jakby mój chciał to bym się nie zgodziła; od tego są lekarze i położna a nie mąż, niech cierpliwie czeka na korytarzu a nie patrzy na żonę wyjącą z bólu, rozkraczoną, zakrawioną, obes\raną. A potem wieki szok bo mąż nie chce seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiaj z nim albo kup wino zrob kolacje dziecko podrzuc babci rozpal go swoim wygladem a potem poudawaj niedostepna zobaczysz ze zadziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 10.38 może mieć rację z tą niedostępnością ale skoro facet jest niezainteresowany to może nawet tego nie zauważyć. Autorko a może on ma kochankę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze facet sie stresuje dziecko za sciana moze ma jakies nerwy w pracy oczym nie wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze facet sie stresuje dziecko za sciana moze ma jakies nerwy w pracy oczym nie wiesz xx ona jest za głupia żeby takie coś zrozumieć, ją swędzi pochwa i tylko pochwa jest dla niej najważniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz swedzi ma potrzeby ale musisz spojrzec co zmienilo sie w waszym domu nie jestescie tylko we dwoje a ty pracujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierniczycie głupoty, sex jest ważny w związku i ma prawo się go domagać.... kobiety bardziej potrz3bują czułości i blislości, o czym Wy faceci nie macie bladego pojęcia... pozdrawiam autorkę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja tez narzeka,że ja nie mam na nia ochoty. tylko, że ona nigdy nie zainicjuje, nigdy nie pokaze, że ma ochote, nigdy nie zaczepi. zawsze czeka na moj ruch. rozmawialem juz z nia nie raz, a ona sie mowi, ze to rola faceta prowadzic i atakowac. nie jestem typem faceta, ktory podchodzi i bierze, bo ma akurat ochote. ja musze widziec, ze dziewczyna tez tego chce, inaczej tez tylko masturbacja mi pozostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A rozmawiałaś z mężem o tym? Co on mówi jak się usprawiedliwia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moż3 zrób taki wiecsór tylko dla Was, w weekend kiedy będzie wypoczęty.. zrób kolację, włącz film, koniecznie ze scenkami, potem się przytul, zacznij całowac......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka sie nie odzywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniedbana zOna
Do gosc Od jakiegos czasu przestalam inicjowac nasze zblizena, poniewaz doszlam do wniosku, ze to nie ma sensu. Jesli Cie to interesuje, to powiem, ze czytam ksiazki, nawet czesto i nie jest to Grey (na film tez sie nie wybieram)... On sam tak bardzo chcial na porodowke, wiec o co to halo? Jest dorosly i powinien byc swiadomy swojej decyzji. Poza tym to tez jego dziecko, czyli efekt "jego dzialalnosci" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdrowy normalny facet sìę tak ni3 zmienia z dnia na dzi3ń.. obserwuj go przeprowadź swoje śledztwo czy nie ma kogoś.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile czsu w tygodniu spedzacie we dwoje bez dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniedbana zOna
Pracujemy obydwoje. Powiedzialabym, ze ja mam wiecej obowiazkow na glowie niz on... Jego praca nie jest zbyt stresujaca. Ile to razy probowalam zainicjowac seks... On mi powiedzial, ze nie jestesmy aktorami porno... i ze nie ma ochoty. Nie wiem dlaczego niektorzy z Was tak na mnie naskakuja... Co w tym dziwnego, ze kobieta w moim wieku ma ochote na seks i wysokie libido? Czy to jest takie "przestepstwo" lub cos nienormalnego? Nienormalne byloby chyba gdybym nie odczuwala zadnych potrzeb...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko twoje potrzeby są normalne. Mi się wydaję, że niestety, ale twój mąż może kogoś mieć. Więc poobserwuj i zorientuj się co jest na rzeczy. Młody człowiek ma swoje potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniedbana zOna
Rozmawialam z nim, pytalam czy ma jakies problemy, czy umialabym jakos mu pomoc, jezeli cos jest nie tak. On twierdzi, ze nic zlego sie nie dzieje, ze nie ma zadnych problemow, i ze to ja przesadzam... Niestety w zupelnie inny sposob postrzegam te sytuacje. Dla mnie to jest problem. Nie zadowala mnie 10-minutowy seks bez jakiejkolwiek gry wstepnej raz na 2-3 tygodnie... Mowilam mu o tym, ale on nie widzi w tym problemu :( Nie wiem co sie dzieje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy w trakcie seksu dziecko bylo w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniedbana zOna
Nawet jak dziecka nie ma w domu, to moge tylko pomarzyc o dobrym seksie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to odsuń sie od niego. Wyjdź sobie na piwo z koleżankami, wróć wesoła i radosna. Może jest tak, ze Twój maż uznał, ze już Cię "ma" na własnośc to temat olał? Moze jak sie zacznie zastanawiać, co robisz w wolnym czasie ( i z kim) to mu się zachce postarać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×