Co ma zrobić indywidualista który

nie umie żyć w społeczeństwie, nienawidzi, kiedy ktoś mu coś narzuca? Nie akceptuje z góry narzuconych bezsensownych reguł i tym podobnych i cięężko mu się do nich przystosować, spada wtedy jego wydajność i efektywność. Który nie może wytrzymać, kiedy słyszy, że ktoś wygłasza opinie ewidentnie nieprawdziwe, a czasem szkodliwe i jest mimo to popierany z racji pozycji społecznej (patrz cały przekrój społeczeństwa i jego pseudoliderzy). Który nie lubi patrzeć, jak niewinni cierpią przez brak dobrej woli lub głupotę innych. Gdzie się odnaleźć?

I robić coś dla dobra społeczeństwa, ale przy tym nie musząc wchodzić w bliższe stosunki z ludźmi i z nimi nie współpracować.

?

A jak Ty chcesz robić coś dobrego dla społeczeństwa nie wchodząc w bliższe stosunki z ludźmi? Może od razu skocz z mostu...

Może przestać być egoistą i nauczyć się kompromisów

Dlaczego szafujesz słowem egoista w złym użyciu?

Możesz pomóc dzieciom chorym np na nowotwory, jak ja. Dopiero wtedy na prawdę wzrośnie Twoja efektywność, gdy zobaczysz ich uśmiech, albo poczujesz się jak marny pyłek, gdy zobaczysz ich ból.

kazdy w jakims sensie jest indywidualista. czyz Bog nie dal kazdemu niepowtarzalnych i jedynych w swoim rodzaju cech? czy naprawde sadzisz ze rozwijanie tych dobrych a ujarzmianie tych zlych jest niepochlebne?

Bo autor jest egoistą. Czasami trzeba ustąpić i dopasować się do wymogów społeczeństwa. Nie jest pępkiem świata, żeby mógł robić co chce olewając innych.

Nie nie jestem egoistą. Tobie się wydaje, że jestem chamem i chcę robić nie wiadomo jakie rzeczy pomimo wszystko? nie w tym rzecz kompletnie nic nie zrozumiałaś. Są reguły na tym świecie, jestem kulturalnym człowiekiem i to bardzo, ale jest wiele bezsensownych rzeczy, ustalonych z góry. Nawet na studiach 3/4 materiału na wielu kierunkach jest przestarzałego i bez sensu

Studia są między innymi po to żeby nauczyć się jak krytycznie podchodzić do informacji i szukać kontrargumentów

Raczej nie. Można tak sobie radzić, ale raczej nie są po to. W każdym razie co jeśli denerwuje mnie tak dużo rzeczy i trudno jest mi się przystosować do większości z nich? Czuję się wtedy naprawdę źle, jakbym robił coś wbrew sobie.

Właśnie po to są,asz zdobywać nową wiedzę w świadomy sposób, nie łykać jak pelikan. To noe gimnazjum. Podaj lepiek jakiś przykład, też z wieloma rzeczami się nie zgadzam, ale radzę sobie po prostu żyjąc po swojemu

Przede wszystkim nabrać dystansu do wszystkiego, co Cię otacza. To jednak wymaga dojrzałości emocjonalnej. Pamiętaj, że świat NIGDY nie będzie taki, jak chcemy i zawsze coś będzie Cię wkurzać, boleć itd. Po prostu bądź sobą, żyj swoim życiem, wg własnych przekonań i poszukuj ludzi podobnych do siebie, wówczas będziesz czuł się swobodnie. Bycie indywidualistą jest zaletą. Sama nią jestem i generalnie mam wyrąbane na wiele rzeczy. Nie warto tracić swej cennej energii życiowej na rzeczy, na które wpływu nie mamy, i których zmienić nie możemy. Szkoda życia...