Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Falszywi rodzice

Polecane posty

Gość gość

Mam 30 lat i mieszkam za granica. Kilka lat temu zostalam zaproszona przez czlonka rodziny i tak juz zostalam.Niestety osoba ta okazala sie falszywa,ciagle podkladala mi swinie,nastawiala ludzi w pracy przeciwko mnie,byla zazdrosna kiedy dostalam zlecenie albo cos mi sie udalo i nie kryla sie z tym.Plotkami doprowadzila do konfliktu mojego i innych pracownikow i musialam sie zwolnic.Zalilam sie przez telefon moim rodzicom,bo bylam samotna i nie mialam do kogo sie zwrocic bo na miejscu wszyscy sie ode mnie odwrocili.Rodzice przyznawali mi racje ze ta osoba jest falszywa i wszyscy w rodzinie o tym wiedza jednak kiedy przyjechali mnie odwiedzic umawiali sie z ta osoba na kawe i odwiedziny jakby nigdy nic sie nie stalo.Mimo tego wszystkiego co zrobila.Poczulam sie zdradzona przez rodzicow bo do mnie mowili ze sa po mojej stronie i wiedza jak wiele szkod wyrzadzila mi ta osoba.Zaznaczam ze nie jest to dla moich rodzicow bardzo bliska rodzina z ktora utrzymywali kontakt na co dzien.Co byscie zrobily na moim miejscu? Moi rodzice uwazaja ze przesadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olałabym rodziców, urywając z nimi kontakt tak bardzo, jak się da. Twoi rodzice pokazali typowe zachowanie dwulicowych, tak samo fałszywych jak ta osoba z Twojej rodziny, niekochających osób z zaburzeniem narcystycznym osobowości. Przymilali się do tej osoby, bo muszą wszystko robić na pokaz i mają w tym jakiś interes, do czegoś im ta osoba jest przydatna. Kompletnie ich nie obchodzą i i nigdy nie będą obchodziły Twoje uczucia, będą je lekceważyli, bo nie potrafią zrozumieć drugiego człowieka i też nie chcą, bo chcą coś ugrać. Ty ich zupełnie nie interesujesz, tak samo jak Twoje uczucia. Dziwi mnie, że masz 30 lat i wciąż tego nie wiesz. Przeczytaj Susan Forward "Matki, które nie potrafią kochać" i "Toksycznych rodziców" i zwiewaj od tej całej chorej rodzinki, a zaraz potem się ucz, jak rozpoznawać taki typ ludzi, bo jesteś w tym zielona, a oni będą do Ciebie lgnęli, by Cię wykorzystywać. I pracuj nad zmianą swoich nawyków, które Ci przekazała taka chora rodzina, to znaczy jak wychowywać dzieci w zdrowy sposóbk czyli jak stworzyć rodzinę opartą na zdrowych relacjach. A Twoi rodzice Cię sprzedadzą, bo szanują tylko takei same bezwzględne osoby jak oni sami, czyli tą Twoją krewną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jakbym czytała o sobie , moi twierdzili ze nie chcą pogłębiać przepaści w rodzinie i ze ja tez nie jestem całkiem bez winy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zizzu
Jezeli nie mozna polegać na rodzinie to co mowić o obcych ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zizzu dziś Jezeli nie mozna polegać na rodzinie to co mowić o obcych ?" To jest właśnie problem dzieci osób narcystycznych. Jeśli odkrywają, z kim żyją pod jednym dachem, to potem bardzo trudno im komuś zaufać i często nie bez powodu, bo niestety wiele jest osób też narcystycznych, którzy tylko grają pseudoprzyjaciół, bo mają w tym interes. Na szczęście potrafimy dzięki temu odróżnić tych wartościowych ludzi i wykopując ze swojego życia fałszywców, mamy prawdziwych przyjaciół, z którymi nawzajem w ogień za sobą byśmy skoczyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś straciłam pracę. Nie z mojej winy. Zdarza się. usłyszałam od rodzica takie słowa. TAKIE JEDNOSTKI JAK TY NIE POWINNY ŻYĆ. zerwałam kontakty. Mam dorosłe dzieci. Jak stracą pracę mówię im, że kocham je, bo naprawdę kocham swoje dzieci. I tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×