Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to oznacza rozwód?

Polecane posty

Gość gość

Jestem 3 lata po ślubie(kościelnym). Nie chciałam go brać, ale zrobiłam to dla mojego męża. Nie jestem wierząca, do kościoła nie chodzę, on z resztą też nie. Nigdy nie chciałam dzieci, mówiłam o tym mężowi przed ślubem, on się zgodził, a wczoraj usłyszałam tekst "będą dzieci, koniec kropka". Jak przekonać męża by zmienił zdanie? Miała któraś taką sytuację? Czy pozostaje tylko rozwód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co przekonywać? Postaw sprawę jasno nie i koniec. Przecież wiedział na co się godził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postaw sie na jego miejscu. Jakbys ty chciala a on nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli sie nie dogadacie to rozwod. Ale trzeba bylo takie rzeczy ustalic przed slubem a nie teraz bawic sie w rozwody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa333333
myślę, że tak - jego nagła zmiana frontu oznacza rozwód przygotuj się też na proces o stwierdzenie nieważności ślubu kościelnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ty gościu powyżej czytać nie umiesz? to może ze 3 x przeczytaj pierwszy post autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest mi teraz bardzo źle. Tak wierzyłam, że nam się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli sie nie dogadacie to rozwod. Ale trzeba bylo takie rzeczy ustalic przed slubem a nie teraz bawic sie w rozwody XX Rozmowy były. Ja mu mówiłam od pierwszej randki właściwie wiedział. Przyjmował do wiadomości, a teraz tak nagle zmiana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postaw sie na jego miejscu. Jakbys ty chciala a on nie?? XXX Ale to idzie w dwie strony. Mam mu powiedzieć żeby się postawił na moim miejscu i co to da takie zamiany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę, że tak - jego nagła zmiana frontu oznacza rozwód przygotuj się też na proces o stwierdzenie nieważności ślubu kościelnego XXx Czyli rozwód będzie jednoznaczny z orzeczeniem mojej winy, tak mam to rozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozwód cywilny to jedno a unieważnienie ślubu kościelnego, to drugie to są dwa oddzielne procesy cywilnie - jak sie umówicie, tak będzie kościelnie - wina będzie leżeć po Twojej stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego nie chcesz i ile macie lat? To smutne, że teraz wszyscy się rozwodzą. Może jednak spróbujcie się dogadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jaki widzisz kompromis między posiadaniem dziecka i nieposiadaniem dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, jeśli masz jakiś pomysł to podpowiedz. Ja z chęcią bym się nie rozwodziła ale widzę, że nie będzie innej opcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak niby mam się z nim dogadać? Jeśli nie ustąpi to ja nie widzę innej możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ustąp Ty, i po problemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem po kolejnej rozmowie z moim jeszcze mężem. Nadal upiera się przy swoim. Jestem załamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam faceta ktory nie chcial by miec dzieci zwlaszcza jesli jest męzem. Nie wiem nie chcialas za niego wychodzic a jednak wyszlas. Widac ze nie jestes konsekwentna wiec pewnie przekona cie i do dziecka. Ale jak masz takie zdanie to ani to dziecko nie bedzie szczesliwe ANI TY. A watpie by maz sie nim cale dnie zajmowal. Przemysl czy warto ten zwiazek ciagnac poki wlasnie nie macie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry ale skoro sie na to zgodzil przed slubem to wina jest jego. Oczywiscie przy cywilnym, koscielny i te ich dyrdymaly w sumie i tak cie pewnie nie interesuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Ty piszesz, że jakie nie chciałam za niego wychodzić. Chciałam, kocham go nie chciałam ślubu kościelnego, ale zrobiłam to da niego, bo nalegał. Do dziecka mnie nie przekona nie ma takiej opcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wiec skoro nie chcialas slubu koscielnego to nie chcialas za niego wyjsc proste nie? Chcialaz zyc na kocia lape. nie neguje ze go nie kochasz. A jednak dalas sie przekonac do slubu choc go nie chcialas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie na kocią łapę, chciałam wsiąść ślub cywilny ale on namówił mnie na kościelny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym, że ślub kościelny nic u nas nie zmieniał i dla tego dałam się namówić. Na dziecko na pewno nie dam się namowić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×