Teściowa kura domowa

Moja to zwykła kura domowa,zamiast iść do roboty to siedzi w domu i żeruje na ludziach pracujących pobierając zasiłki bo do roboty sie nie chce [zły] ale ze pieniędzy ma mało to narzeka a jak,denerwuje mnie to taka kobieta bez ambicji wiejska baba :P

Dla mnie powinno byc tak- nie pracujesz,nie jesz proste :D

Jeśli od ciebie kasy nie bierze,to co cię to obchodzi .Zajmij się lepiej własnym życiem.

To staraj sie dobrze zeby te robote miec zawsze - bo jak jej miec nie bedziesz , to wiesz suchy pysk. zero papu i piciu. Wredna jestes . Niech cie ta tesciowa nie interesuje wogole.

Nie jestem wredna. Po prostu nie lubie nierobów

No wlasnie bierze odemnie kase bo nie dość ze ja pracuje zeby ona mogła dostac od państwa te swoje zasiłki a i nieraz prosi męża i mnie o pieniądze to musimy jej dawać z naszego domowego budżetu

a jakie ona dostaje zasiłki, co?

A co cie obchodzi jak ona zyje

kafeteryjne kury domowe zaczynają fukać, haha

gość 2015.02.20 Nie jestem wredna. Po prostu nie lubie nierobów ..... <<<< Ty z pewnościa nie jesteś wredna ale p/i/e/r..dolnięta/

Ale się oburzacie. Ciekawe czy byłbyście zadowolone gdyby wasza teściowa wam kasę zabierała zamiast ruszyć tyłek i iść do pracy? Sama znam takie wygodne babki, na wsiach to normalka.Psioczyć potrafią ale nic nie zrobią,żeby mieć więcej kasy. Typowa mentalność kury domowej

jak takie święte jesteście to weźcie oddajcie swoją wypłatę teściowej autorki. Dostaniecie +100 pkt do świętobliwości :P

a gdzie kobieta po pięćdziesiątce na wsi ma iść do pracy, co? ciekawe czy wy, młode żonki na utrzymaniu męża będziecie się miały z czego utrzymać za trzydzieści lat, jak mąż od was ucieknie albo umrze mam nadzieję, że wasze synowe również będą was od pasożytów wyzywały

Do tych, co twierdzą, że autorka jest wredna... Myślcie trochę. Jakby w waszym otoczeniu była baba, która zabiera Wa kasę, jojczy, że mało, nie pracuje, to byście tak samo reagowali. Ja mieszkam na wsi i tu kobiety po 50 roku życia normalnie pracują, niekoniecznie we wsi, większość dojeżdża do pracy, więc ten argument że gdzie ma biedna po 50 pracować jest śmieszny. Zawsze coś się znajdzie, choćby na pół etatu.

jak to "zabiera im kasę"? podejrzewam, że syn jej po prostu pomaga a autorka na to wściekła - ale jak teściowa nogi wyciągnie to dom i ziemię synowa chętnie weźmie, co?

Taaa bo po 50tce to już tylko do grobu się szykować :P Ja też znam mnóstwo 50latek, które pracują i to na wsiach! Na wsiach też sa sklepy, szkoły / przedszkola gdzie szukają pań do sprzątania i jako kucharki a jeśli nie to zawsze można dojeżdzać do miasta, miasteczka. Jak ktoś chce to pracę znajdzie.

Normalnie, przychodzi po pieniądze i je dostaje - tak to! Młode małżenstwa są zwykle na dorobku, więc moim zdaniem to jest bezczelne! Co ma do tego ziemia? Czy wszystkie teściowe mają grunt na własność? Nie sądzę! Czy autorka ma jakąkolwiek gwarancję, że dostanie cokolwiek? Nie! A nawet jeśli - taka darowizna ma być naprawdę spłacana w ratach?

czyli w Polsce na wsiach bezrobocia nie ma - są tylko leniwe złodziejki i kłamliwe pasożyty, tak?

gość dziś Normalnie, przychodzi po pieniądze i je dostaje - tak to! xxx weź sie nie ośmieszaj - zaraz napiszesz, że wpada do nich z widłami i zabiera im ostanie 10 zł od kogo je dostaje? na pewno nie od synowej - to syn pomaga matce i nie wierzę, że odejmuje sobie i żonie ostatni kawałek chleba od ust

22.30, dokładnie. Jak dana osoba CHCE pracować, to coś się znajdzie. Ale mnóstwo osób szuka pracy tak, byle nie znaleźć, i do pracodawców przychodzą tylko po to, żeby im podpisać świstek, ze pracy nie ma. Teściowej Autorki przecież łatwiej do synka przylecieć.

weź sie nie ośmieszaj - zaraz napiszesz, że wpada do nich z widłami i zabiera im ostanie 10 zł od kogo je dostaje? na pewno nie od synowej - to syn pomaga matce i nie wierzę, że odejmuje sobie i żonie ostatni kawałek chleba od ust xxx No i to jest wg ciebie normalne, ze do pracy nie pójdzie mimo, ze jej kasy nie starcza? Przecież zazwyczaj to rodzice, juz ustawieni, pomagają dzieciom - które dopiero się dorabiają. Więc według mnie baba jest bezczelna.

tak, jasne - kobiety nie pracują na wsiach bo nie chcą a urząd daje im zasiłki te bajki możesz dzieciom w przedszkolu opowiadać nie chcecie pomagać rodzicom na starość - nie pomagajcie uważam, że teściowa powinna sprzedać dom i ziemię, kupić sobie malutką kawalerkę i przepieprzyć wszystkie pieniądze - a młodzi niech się dorabiają!

Kobiety na wsiach pracują. A syn daje tej pni pieniądze ze wspólnego, małżeńskiego budżetu. Czyli daje też kasę autorki topiku. A 50 lat to jeszcze nie starość...

Jaka kurna starość? Popatrzcie na dzisiejsze 50latki. Wiele z nich to takie laski,że nie dalibyscie im tyle lat. Zadbane kobiety w kwiecie wieku a ty z nich robicie staruszki, które chodzą w chustce i których jedyną rozrywką jest oglądanie M jak miłość. Ogarnijcie się ludzie, bo chyba wam się trochę pomyliło z 70 paroletnimi ludźmi:)

A obraz wsi się chyba niektórym wziął z Reymonta:) Co to za przeszkoda, że wieś? U mnie na wsi kobiety w takim wieku pracują. Naprawdę DA SIĘ dojechać do miasteczka/miasta, a czasem i na wsi pracę znaleźć. No, chyba, ze się nie chce.

zobaczymy jak wy w tym wieku będziecie pracowały - i ciekawe gdzie? ale nic - szczujcie, wyzywajcie tyle waszego

Oczywiście, że w tym wieku będę pracowała. Dlaczego miałabym nie pracować? Nie rozumiem.

dlatego, że wszystkie firmy padną dopiero będziesz pasożytem!

gość dziś Oczywiście, że w tym wieku będę pracowała. Dlaczego miałabym nie pracować? Nie rozumiem. xxx a ty tak świetnie wiesz, co będziesz robić za 30 lat? a może zachorujesz, a może będziesz w takiej biedzie, że nie będziesz miała na bilet, żeby dojechać gdziekolwiek mam nadzieję, że wszyscy wtedy będą cię traktowali jak śmiecia i pasożyta

Nie padną i nie będę. Niby dlaczego miałyby paść? I to wszystkie :D