Dlaczego tak sie stało?

Byłam z chłopakiem 2 lata. Świetnie się rozumieliśmy i ogólnie było nam ze sobą dobrze. Jednak pewnego dnia on zerwał. Poprzedniego dnia doszło do małego nieporozumienia, ale to nic istotnego. On chciał "przyjaźni" ale ja nie zgodziłam się na to, więc zerwaliśmy kontakt. Wiem, że ciężko było mu ze mną zerwać, ale żadne argumenty przemawiające za naprawieniem tego związku do niego nie przemawiały, stwierdził, że już uczucia osłabły, ale cały czas jestem dla niego ważna. Wcześniej nie dawał mi żadnych sygnałów, planował nawet wspólny wyjazd w weekend(jego inicjatywa). Jak myślicie czemu tak postąpił?

powiem Ci jak ja miałam. Po prostu po pewnym czasie uczucie do chłopaka którego kiedyś bardzo kochałam wygasło. Nie działo się to nagle ale moje znudzenie i brak jakiejś wizji przyszłości sprawił że podjęłam decyzję o zerwaniu. Jest dla mnie ważny teraz ale po prostu nie chciałam go zranić udając że nadal go kocham. Może z Twoim ex jest podobnie

A jakie relacje masz teraz z tym chłopakiem, z którym się rozstałaś? I jak on przyjął wiadomość o zerwaniu?