Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pala1czka

palenie w ciąży

Polecane posty

Gość kasetka111
Ja tam nic nie rozwazalam, palilam w ciazy tak samo jak przed i wiedzialam ze rzucac nie bede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez sie tego boje ale znam siebie i wiem ze po odstawieniu moj organizm wariuje . Pozabijala bym wszystkich dookola , placz , zdezorientowanie . Probowalam wiele razy , najdłużej od rana do godziny 13 i nie moglam juz sobie ze soba poradzic . Jestem osoba bardzo nerwowa i latwo mnie wyprowadzic z rownowagi , wszystkiem sie przejmuje i byle powod a ja wpadam w histerie . Moj ojciec o 3 lata walczyl z nalogiem widzialam co sie z nim dzialo i wiem co przezywa wtedy najblizsze otoczenie . Nie chce tego dla mojej rodziny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, ze to trudne, ale czy jest jakas mozliwosc kontynuowania leczenia nerwicy w ciazy? Po drugie, czy pracujesz? Jesli tak, wez tydzien wolnego, kup sobie, co najbardziej lubisz jesc i zabunkruj sie w mieszkaniu, popros kogos - mame, siostre, meza, niech zawsze przy Tobie ktos bedzie i znosi Twoje humory, po tygodniu bedzie latwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pala1czka
W tym jest problem ze nie pracuje .... siedze z corka caly dzien sama w domu i co jakis czas siegam po papierocha.... Jestem sama w miescie nie mam nikogo , tylko męża ale on pracuje po 12 h . Wiec nawet nie mam do kogo geby za przeproszeniem otworzyc .... Probowalam sie czym zajac , rece , psychike , ale nawet podczas sprzatania ide do kuchni i co jakis czas zapale , w sumie jakies 10 fajek dziennie ; ((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
okopcone, cuchnące pi/z/dy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pala1czka
Nie chce juz palic ..wszystko mi smierdzi tymi fajkami , cala kuchnia w tym nalocie brazowo zoltym ..jak pomysle ze to wdycham ....nie no to jest po prostu straszne . Niestety lekow nie moge brac poniewaz bralam elenium i jeszcze jeden . Narazie radze sobie bez nich , ale ataki sie zdarzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dziecko ma byc chore to bedzie nie zaleznie czy palisz czy nie . W naszej rodzinie wszystkie kokitki palily i dzieci sa zdrowe . A kuzynka sie starala , nie palila , odżywiala zdrowo i dziecko zmarlo w wieku 7 mc !!!! Palenie nie ma tu nic do rzeczy. Genyyyy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz rzucić. Nie ma wytłumaczenia dla palenia w ciąży, nie ma również uzasadnienia dla opowieści, że ktoś tam palił i dzecku nic nie jest. Palenie kumuluje się w komorkach dopiero co rozijających sie przecież, niszczy je, dziecko jest niedotlenione, ponadto pływa w wodach z dodatkiem wszystkich składników palenia wszak nie tylko o nikotynę tu chodzi. Nikotyna przenika do mleka... Jesteś mamą, wierzę że zrobisz to dla dziecka i dla siebie. I dodam historię sąsiadki, której dziecko urodziło sie z poważna wadą serca, pierwsze pytanie lekarza było o palenie w ciąży i chociaż nikt nie powie na 100% kardiolog złapał się za głowę. Ona nie pali rzuciła od razu a w ciąży było jej cięzko. Trzymam kciuki, zrób to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co rodzisz te dzieci skoro sama przedwcześnie zemrzesz i je osierocisz? to pewne jak 2x2=4 ! nie dość ze teraz środowisko i żarcie jest zatrute to jeszcze zwiększasz swoje szanse na śmierć jarając te ohydne fajki :O oj nie doczekasz ty 18 swoich córek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakos musze z tym walczyc , bardzo tego chce i jakas metoda musi byc . Dziekuje za wsparcie i motywacje ;) Nie chce ryzykowac zyciem i zdrowiem maluszka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde, ciezko jest rzucac palenie z malym dzieckiem w domu. Zacznij moze w piatek, zanim maz wroci z pracy jeszcze nie oszalejesz. W weekend neich sie zajmuje dzieckiem a Ty robisz detoks. Wiesz, moze na cieze nie ma palenie az tak zlego wplywu, ale jesli palisz w mieszkaniu, to twoje dziecko wdycha za kazdym papierosem piec - bierne palenei zabija szybciej niz czynne. Pomysl o tym, chodzi o zdrowie Twojego dziecka. Mysl za kazdym razem o tym, czy wybaczysz sobie, jesli zachoruje na raka. I pytaj: kto jest silniejszy, ja, czy moj nalog?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×