Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paniMiauczynskapani

Nerwica natrectw. Tez tak macie?

Polecane posty

Gość paniMiauczynskapani

Moglabym byc zona Adama Miauczynskiego. Nie zasne jesli np. Koldra zle lezy. Ktorys rog jest wygiety, jest pofalowana, a juz nie daj zeby na przescieradle jakas plisa sie utworzyla, wtedy wstaje i poprawiam az jest odealnie gladkie. Mieszam napoje okreslona ilosc razy. Dlatego pijam takie ktorych mirszac nie trzeba. Po wyjsciu z domu potrafie sie min. 3 razy wracac sprawdzac czy nic sie nie gotuje, czy prostownice wylaczylan, czy swiatla pogaszone, czy woda z kranu gdzies nie cieknie. 10 000 razy sprawdzac czy w torebce sa klucze. I mimo ze pamietam ze sa ze je tam wkladalam to sprawdzic musze. Przed spaniem zawsze musze isc siusiu, chocby kropelke bo nie zasne. Czytam ksiazke? Jesli musze przerwac to tylko na parzystej stronie. Moglabym tak wymieniac i wymieniac. Tez tak macie? Mnie juz szlag trafia bo to czasem uciazliwe. Np. 3 razy wracac sie zeby posprawdzac. Przez to czesto sie spozniam wszedzie. Ale jak nie sprawdze, a nie ma nikogo w domu zeby wyslac smsa z zapytaniem to az mnie telepie. Wyobrazam sobie jak wracam i stoi straz, policja a mojej chalupy ni ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie my tylko umywamy raczki od tego co nam funduj****nda palantow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedynie lekarz (albo psycholog/psychoterapeuta) może Ci pomóc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psycholog? Psychoterapeuta? Bzdury. Chodzilam. Do roznych. Nie pomogli. I darujcie teksty ze widocznie trafialam na nie takich. Efekty byly mierne. Prawie zadne. Az aie chodzic odechcialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam, ale w inny sposob jak piszesz. Mam np takie "lęki" czy głupie przeczucia, że np czegoś tam nie zrobie to sie stanie cos złego np jak pojde ta droga ,a nie inna, albo, że jak założę ta bluzkę ,a nie inna to ona mi przyniesie pecha... Nikomu o tym nie mowie i tez nikt o tym nie wie, na pozor jestem normalna zupełnie, ale czasem mam takie irracjonalne myśli, tak samo wierze ,że miejsce zamieszkania przynosi mi szczęście albo pecha tzn konkretne miasto, mieszkanie, że przedmioty przynosza pecha lub szczęście jakieś tam moje osobiste, zdarzyło mi sie nawet wyrzucic cos co sobie ubzdurałam ,że mi pecha przynosci, ale nie dotyczy to jakis bardzo cennych rzeczy tylko jakiś tam, np brasoletki jakiejs taniej itd wiem ,że to dziwne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To musi być bardzo uciążliwe, ciągłe wracanie się i liczenie w myślach ale wydaje mi się że powinnaś próbować to wyleczyć, albo przynajmniej zmniejszyć nasilenie tych natręctw , to nie będzie ani łatwe ani szybkie więc się nie zniechęcaj od razu , polecam ci baardzo dobrą specjalistkę w tej dziedzinie , prof. Katarzynę Kucharską, ona przyjmuje w Psychomedic.pl, spróbuj jeszcze raz z tym powalczyć i nie poddawaj się, trzymam za ciebie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sprawdzam sto razy gaz przed wyjściem, mam tego dosyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ciągle chodzę myć ręce i drapię się do krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję tego typu problemy neurotycze potrafią rujnować życie, znam jedną osobę, której przeszło po wielu latach udręki, niestety jest coś innego w to miejsce. Może nie jest już udręczona nerwicą i teraz wystarczy tylko przyjmować leki do końca życia. Sama się często zastanawiam co gorsze, szczególnie że jestem z pogranicza i wiem co oznacza jedno i drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie wszystko musi leżeć na stole w określonym porządku; lubię symetrię i mój własny ład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 8:23 Magiczne myślenie neurotyków, nie jesteś sama, tylko wstyd się przyznać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×