Brazowe plamienie zamiast okresu

Witam, 7 lutego powinnam byla dostac okres, jednak zamiast niego mialam przez 7 dni ciemnobrazowe, brunatne plamienie (mam cykle 30 dniowe a miesiaczke zwykle 4 dni). Pomyslalam, ze czasem to sie moze zdarzyc. Jednak dzisiaj znowu mam takie plamienie i zaczynam sie juz powaznie martwic z czego to moze wynikac. Dodam, ze bylam diagnozowana pod katem PCOS, ale badania tego nie potwierdzily. W ciazy byc nie moge (pod koniec roku uprawialam peeting, ale nie bylo zadnego kontaktu z czlonkiem, ani nasieniem, poza tym w styczniu normalnie dostalam miesiaczke). Co to moze byc?

zaburzenia hormonalne, idź do ginekologa

Jak bylam na tych badaniach pod katem PCOS, to lekarz przepisal mi LUTEINE w razie jakbym nie dostala okresu. Teraz sie zastanawiam, czy powinnam ja zaczac brac, czy to plamienie wczesniejsze potraktowac jako okres. Najgorsze, ze zaczynam o tym myslec coraz bardziej, denerwowac sie i juz mi jakies glupie mysli do glowy zaczynaja przychodzic (np ze moze faktycznie jestem w ciazy, chociaz to chyba nie jest mozliwe, jesli ja nawet nie wspolzylam, nie mialam kontaktu ze sperma, poza tym wtedy nawet nie mialam dni plodnych). Czlowiek niby dorosly, a jak cos zaczyna dziac sie nie tak, to jakies irracjonalne mysli do glowy przychodza.

Przy PCOS takie rzeczy moga sie zdarzac. Radzilabym jeszcze raz przebadac sie pod tym katem. O ciaze bym sie nie martwila na Twoim miejscu. Jesli 7 stycznia mialas normalny okres to pod koniec roku nawet nie mialas dni plodnych.