Wspolnota Polska Nocy Kupały..

..

@vera puchatek Poniewaz sie okazalo ze przeprosiny nie Twoje rozumiesz ze nadal jestes wyrzucona z Tematu za ten wpis niczym nie sprowokowany na samo wejscie. To naprawde szczyt chamstwa zeby wejsc nie zapraszana na czyjs Temat i zaczac od takiego wpisu. vera puchatek wczoraj Znowu ten Wilk, ten deeebil. pechowiec.gif

A patyczkiem po lodzie też potrafisz zabić?

@Kotka Poes Chcesz rozmawiac z Vera nie na moim Temacie bedziesz to robila tak jak pisalem uznam to za Trollowanie i zaburzanie mojego Tematu i to samo zrobie na Twoim. To naprawde nie moja wina ze otaczasz sie chamami

@Androgen Ty tez za wielokrotne chamstwo do Wilka nie jestes mile widziany na WPNK idz swoja droga tutaj nie ma miejsca dla Ciebie.

W

W

@gość dziś Wystarczy tej grubosci co trzonek od lopaty patyk nie kruchy tylko swiezy okolo 1,2 m i facet z nozem jak niepotrafi rzucac jest zmasakrowany i kompletnie bez szans. http://grabki.pl/p/2014/04/trzonek-trzon-styl-do-lopata-widly-profil-110-cm-4116557370.jpg Takich galezi jak jestes na lesnej drodze jest mnostwo:) A komandosi maja takie konfrontacje glownie w terenach lesnych

Wystarczy ze zachaczy cie nozem o tetnice i jest po tobie. Chyba zyjesz w jakims fikcyjnym swiecie gdzie dominuja postaci typu Rambo co w pojedynke wybijaja cala wioske. Obejrzyj sobie filmik jak dwoch brazylijskich zawodnikow MMA zaczepia na stacji benzynowej kobiete,po czym przybiega kilku jej kolegow i zawodnicy w stanie krytycznym laduja w szpitalu. Na kazdego kozaka znajdzie sie wiekszy kozak.

Wolf -nie obraz sie, ale ja zaczynam powatpiewac czy Ty dobrze znasz relia. Robilismy sumulacje z nozem w wojsku jak bylem i wszedzie gdzie trenowalem juz bedac w cywilu. Symulacja wygladala tak, ze bralo sie goscia ktory nic nie trenowal i nigdy sie nie bil, oraz dostawal do lapy gumowa atrape noza umoczona w czerwonej farbie. Zadaniem goscia bylo dzgac na oslep. I kazdy z nas cos trenujacych mial na bialej koszulce mase sladow od atrapy noza w konfrontacji. To oznacza, ze w realnej walce szanse na przezycie sa nikle jezeli napastnik uzbrojony jest w kose. Kazdy szanujacy sie trener jakichkolwiek sztuk walki, powie Ci ze nalezy unijakac walki na ulicy, a zwlaszcza z kims uzbrojonym w noz bo zycie i zdrowie jest wazniejsze. Piesci, umiejetnosci stosuje sie w ostatecznosci jak juz nie ma innego wyjscia. Ja chodzilem na mecze/derby i nie widzialem aby ktos walczyl w parterze. (Wygoogluj sobie ustawki na you tube i obczaj jak sie bija. )Jak ktos padl, to szedl na buty. Noszenie noza przy sobie na ulicy jest niezbyt madre w mojej ocenie, bo pod wplywem silnego wzburzenia mozna komus krzywde zrobic. Wszedzie gdzie jest noz w bojce, to zazwyczaj jeden zawodnik idzie do grobu a drugi do kryminalu.

" Kazdy szanujacy sie trener jakichkolwiek sztuk walki, powie Ci ze nalezy unijakac walki na ulicy" Otoz to, podstawowa zasada kazdej sztuki walki- unikaj konfrontacji, a walcz w sytuacji ostatecznej. Widac jak na dloni kto tu ma pojecie o czym pisze,a kto bajdurzy. Juz widze jak nawet najwiekszy kozak decyduje sie na walke w recz z osoba wyposazona w noz,nigdy nie masz pewnosci co taka osoba wymysli,a noz to nie piesc.

Wolf -z 2 metrowym koksem jakbym walczyl ? -palce wbijam w oczy, kopy leca na jaja.Tutaj chodzi o to aby sie nie bac.

Przedluzenie reki tj.kij, trzonek od czegos -tym sie obronisz, ale skad kija wezmiesz na ulicy ? Ktos kto atakuje na ulicy przechodnia, musi byc zaprawiony w bojach i bil sie nie raz, moze miec wspolnikow i to sa ulamki sekund. Dobrym wyjsciem jest zapobiegac, nie stwarzac pozorow ofiary, unikac niebezpiecznych miejsc.

@Widmo Pisalem o tym ze walka to ostatecznosc:) Ja nosze zawsze noz przy sobie podobnie jak wiekszosc Gorali Bieszczadzkich to symbol naszego Honoru i Odwagi nie mozesz go kupic musisz dostac od Przyjaciela i dac mu symboliczna zlotowke zeby sie nie obrocil przeciwko Tobie. Ty moze tez kiedys dostaniesz taki ode mnie:) Kilka razy uratowal mi zycie. Nawet nie musialem go uzyc wystarczy ze go wyjmiesz zdecydowany zabic w samoobronie jak wytrzymasz psychicznie wiekszosc nawet bardzo agresywnych przeciwnikow odpuszcza. Gdym mial konfrontacje na ulicy i byl sam to po prostu sie oddale Jak jestem z rodzina po prostu zabije nie bede ryzykowal ich zycia i zdrowia. Bo nie moge byc pewny do czego posuna sie napastnicy zabijasz tego najodwazniejszego i najbardziej agresywnego. Przy walce z przeciwnikiem uzbrojonym w noz podstawa jest umiejetosc utrzymaniu dystansu iwyczekanie nablad przeciwnika w trakcie ataku bo to on ma byc strona ofensywna. Jest oczywiste ze jak masz dwoch podobnie wyszkolonych facetow to ten z nozem ma oczywista przewage. Ale wtedy dobrze miec przy sobie zwykly parciany pas i metalowa kule z uchwytem do mocowania taka jak nektarynka nie rzuca sie w oczy a smiertelna bron. Jak mieliscie tyle trafien to znaczy ze nie trzymaliscie dystansu. Nauczenie sie walki golymi rekami z przeciwnikiem z nozem to w mojej ocenie z 5 lat. Wszystko rozgrywa sie w glowie:) Musisz wyczekac na jego blad w trakcie ataku nie mozesz byc strona atakujaca.

A potem idziesz siedziec na 25 lat,a rodzina placi rodzinie zabitego rente :p

@Widmo To mnie niepokoi u Ciebie ze wzgledu na twoje bezpieczenstwo w sytuacji krytycznej ta zbyt duza dbalosc o to co sie stanie z przeciwnikiem. To jest bardzo niebezpieczne nastawienie. On jest gotowy cie zabic a Ty sie martwsz zeby nie zrobic mu zbytniej krzywdy. Z takim nastawieniem przegrales juz przed walka mozesz kiedys przez to zginac. Jesli rzeciwnik je wyczuje poczuje sie bardzo silny i bezkarny. To wytworzenie w przeciwniku swiadomosci ze jesli cie zaatakuje bedziesz chcial go zabic powoduje ze w 9 na 10 przypadkow napastnik nie podejmuje ataku. Dlatego mi takie konfrontacje juz fizyczne nie zdarzaja sie juz od wielu lat bo z takim nastawieniem zawsze przygotowuje sie do walki jak nie mam mozliwosci sie oddalic. Na tym to polega napastnicy to wyczuwaja a majac instynkt samozachowaczy nie wytrzymuja psychicznie:)

Skad masz czlowieku pewnosc ze on chce cie zabic? Jesli wyskoczy do ciebie na gole rece,a ty go dzgniesz nozem to na 99% idziesz siedziec za przekroczenie obrony koniecznej. To nie jest USA

@gość dziś Ale przezyles nie jestes kaleka i to sie liczy reszta nie ma znaczenia. Nie mozesz sie w chwili ataku pocieszac ze jak wygra z Toba zachowa sie honorowo wystraczy cie obali kopnie w okolice szyji ciezkim butem i do konca zycia jestes warzywem trafi w skron nie zyjesz. Ja cie atakuje musisz zalozyc ze chce cie zabic czyli najgorsza ewentualnosc bo nie mozesz byc pewny ze tak nie jest nie znasz go to nie jest sprzeczka miedzy kolegami nie wiesz co to za czlowiek a on musi miec swiadomosc ze Ty broniac sie nie zawachasz sie go zabic to go paralizuje ur******* sie u najwieszego socjopaty instykt samozachowaczy i rezygnuje z ataku. Walka zaczyna sie na dlugo przed pierwszym kontaktem fizycznym jak doniego dochodzi zazwyczaj jest juz rozstrzygnieta w glowach. Dlatego to takie trudne umiec walczyc tak zeby zabic. Gorali Bieszczadzkich przygotowuja do tego starsi mezczyni od 7 roku zycia to naprawde prawdziwie meski rytual i dlugi proces oswajania sie ze smiercia. Ja wieku 10 lat zabilem ciele i sam musialem wszystko sprawic kolo niego. Pozniej juz nigdy nie jestes taki sam smierc staje sie dla Ciebie czyms naturalnym czescia zycia. Szanujesz mieso ktore zjadasz nic nie moze sie zmarnowac wiesz juz jak kruche jest zycie. Uczestniczenie w takich rzeczach to cos naturalnego dla kazdego mlodego Gorlaskiego chlopca dlatego jestesmy inni. Zabiles w zyciu kiedys jakies wieksze zwierze i to tak z bliska? To naprawde nie jest proste za pierwszy razem i nie chodzi o sile fizyczna czy umiejetnosci. To 100 razy trudniejsze niz polowanie ze 100 m czy 200 m. To naprawde zmienia cie juz na zawsze.

To ciebie powinno sie leczyc psychiatrycznie bo jestes niebezpieczny dla otoczenia.Skoro ty kazdego przeciwnika chcesz zatluc na smierc to powinny sie toba zajac odpowiednie organa i skierowac na przymusowe leczenie. To nie Afganistan czy Syria. Jak 15 letni dzieciak wyskoczy do ciebie z lapami to tez go zabijesz mimo,ze wystarczyloby go kilka razy trzepnac? Radze ci uwazac na to co piszesz bo fart ci sie skonczy,ktos rzeczywiscie zlozy na ciebie donos i za to co piszesz bedziesz mial problemy. Obejrzyj sobie film "Lone survivor" i zobacz jak sie zachowali ludzie z "Fok" gdy natrafili na miejscowych pasterzy i jaka podjeli decyzje.

@gość dziś Nikt cie wsadzi na 25 lat za przekroczenie granic obrony koniecznej. Jesli jestes w towarzystwie rodziny a o takiej sytuacji dyskutujemy mowisz mu ze jak zaatakuje to go zabijesz w samoobronie pozostaja swiadkowie ktorzy sa po twojej stronie. A ze wPolsce jest chore prawo to juz inna sprawa. Najwazniejsze ze Twoja Zona Dzieciaki przezyly Ty tez nikt nie zostal kaleka a to ze on zginal sam dokonal wyboru decydujac sie na atak nie mialbym zadnych wyrzutow sumienia. Do takiej sytuacji moim zdaniem kazdy mezczyna powinienen przygotowywac sie fizycznie i psychicznie cale zycie to jest nasz obowiazek wobec naszych Zon i Dzieci tego inaczejprzynajmniej lda mnienie mozna byc w pelni mezczyna. Tak bylo od 250 000 lat od kiedy istnieje ludzkosc i tak moim zdaniem pozostanie. Malo tego porozmawiaj kiedys szczerze ze swoja kobieta jakie sa jejoczekiwania wobec ciebie w takiej sytuacji gdy jest zagrozone zycie i zdrowie jej i dzieciakow. Na szczescie wiekszosc kobiet jest bardzo trzezwo myslacych i doskonale wie czego oczekuja od mezczyzny w takiej sytuacji. I naprawde nie jest to martwienie sie o zdrowie napastnika:) Maja to serdecznie w d***e:) Masz skutecznie wyeliminowac zagrozenie dla niej i dzieciakow tylko to sie liczy:) Sama przegryzie mu tetnice szyjna jak zagrozi jej dzieciom a potrzebowalbys pomocy:) I chwala Bogu ze wiekszosc kobiet tak mysli:)

@gość dziś Przeciez jasno mowilem ze jak tylko mozna unikam walki ale jak myslisz ze nacpany nastolatek nie jest wstanie cie zabic albo uczynic kaleka to polecam zebys pogadal z policjatami z wydzialu zabojstw. Taki nastolatek jest bardzo niebezpieczny jest nabuzowany hormonami bo to czas ich najwiekszej produkcji wywroci cie na ziemie i w amoku zacznie flekowac po glowie i szyji uczyni cie kaleka albo zabije. Przeciez jak sie decyduje zaatakowac doroslego wysportowanego mezczyzne w towarzystwie rodziny to myslisz z jakimi zamiarami? Po prostu szczerze porozmawiaj ze swoja kobieta jakiej Twojej postawy oczekiwalaby bedac z dzieciakami w Twoim towarzystwie w takiej sytuacji??? To moze byc dla Ciebie bardzo ciekawa rozmowa:)

Tylko co jesli az tak g***towny krok jak zabicie nie byl potrzebny,ty zabijesz napastnika bedac jedynym zywicielem rodziny,dostaniesz 25 lat,a twoja rodzina zdechnie z glodu? Albo ty pojdziesz siedziec,napastnik przezyje,zalozy ci sprawe w sądzie i twoja rodzina zyjac bez kasy bedzie jeszcze musiala mu placic dozywotnia rente? Okaze sie,ze mogles nie zabijac nikogo,a zabijesz wiecej jak dwie osoby. Odnosze wrazenie,ze ty mentalnie przebywasz w okresie epoki jaskiniowcow,podczas gdy mamy 21 wiek.

ale ty p********z farmazony czlowieku. Pierwsze slysze zeby 10-cio letnie dzieci zabijaly zwierzeta. Dzieci nie braly i nie biora udzialu w uboju zwierzat. Ty jestes psychiczny.

A opowiedzieli ci policjanci z wydzialu zabojstw jak to sie najczesciej konczy dla obroncy czyli osoby ktora jest napadnieta? To sie ich zapytaj. Czy policjant za kazdym razem strzela zeby zabic? Jak rzuci sie na policjanta 10 letnie dziecko to strzeli mu prosto w serce zeby sie bronic? Gdy kibice tluka sie z policja to ta strzela do nich z ostrej amunicji zeby zabic i uratowac swoje zdrowie/zycie? Uzywaj czesciej mozgu a nie piesci!

@gość dziś Kazda mloda Goralka co tydzien siekiera odrabuje glowe kurze na Niedzielny rosol:) Kiedys bylo standartem ze swinie i cieleta bilo sie samemu. Nie masz rodziny na wsi???

No wlasnie mam i tam sie wychowalam, i to wlasnie w Bieszczadach. Dzieci mialy zakaz wchodzenia do pomieszczenia w ktorym byl uboj . Ale tak dzieje sie w normalnych rodzinach wiec co ty o tym mozesz wiedziec. Ty masz chorobliwa zadze zabijania, powinienes sie leczyc.

@gość dziś Chyba wyzywam skoro od kilkunastu juz lat nie musialem nawiazywac kontaktu fizycznego z przeciwnikiem na ulicy wiec jak widzisz nie jestem narwancem ktory szuka walki. Mowimy o konkretnej sytuacji:) Jestes w towarzystwie zony i dzieci agresywny napastnik lub napastnicy o nieznanych motywacjach i zamiarach decyduje sie na atak na Twoja rodzine. Dal mnie to smieszne i nieodpowiedzialne martwic sie czy jemu nie stanie sie krzywda. To naprade nie wporzadku wobec Twojej Zony i Dzieci. To po co cie maja jak nie potrafisz zabic w ich obronie? Twoja Zona ma go zabic bo nie chce ryzykowac zycia i zdrowia swoich dzieci??? Nie rozumiem takiego podejscia. Ale checie byc tacy wasza sprawa tylko uczciwie powedzcie swoim kobietom na co moga liczyc z waszej strony w takich sytuacjach:) Zobaczycie jak dlugo przetrwaja wasze zwiazki wtedy:)

.

@gość dziś Mowisz o chlopcach czy dziewczynkach a jak o chlopcach to do ktorego roku zycia???

.