Nie mogę znieść zdrabniających, trzęsących się mamuś!!!

Tak się złożyło że w rodzinie i wśród znajomych dużo par na raz ma małe dzieci (łącznie ze mną:) Jak słysze jak ci ludzie ogłupeli po porodzie dziecka to mam ochotę popełnić sepuku. Jak dorości wykształceni ludzie mogą nagle zacząć się zachowywać jak półmózgi? Nie można z nimi już o niczym poważnym porozmawiać. Ciągle tylko słyszę 'maleństwo', 'dzieciaczek', 'obiadek' itd. Sama mam dziecko i owszem jak jest przy mnie to też się inaczej zachowuję, bawie się itd, ale jak jestem sam na sam z dorosłymi to chcę normalnie pogadać. Tez tak macie?

a jak chce ci się seksu, pomimo, że masz małe dziecko to już w ogóle odstajesz od normy ;)

Meliski se zaparz, powinno pomóc. Ja nie mogę znieść marudnych bab, którym wszystko przeszkadza i j/e/b/i/ą o tym bez sensu na forum. W łeb se strzel będziesz miała spokój durna r/u/r/o :O

Mnie za to matki innych dzieciaków w szkole denerwują. Wieczne psioczenie- że pani wyszła z dziećmi na dwór- a jest przecież zima, że dziecko wróciło z brudnym kolanem, mokrą skarpetką, źle zapięło kurtkę a ta zołza (czyt. pani) nie poprawiła. I teraz dzieciak ma katar, kaszel, gorączkę czy sraczkę przez tą wstrętną babę, która wyprowadziła dzieci na pewną śmierć :O

a jak nie wychodza z dziecmi, to tez zle bo trzymaja caly dzien w klasie... Skads to znam :P

Dokładnie :D Albo wiosną, jak pogoda zmienna- pani zdejmie dziecku kurtkę "rozchoruje się bo go przez nią przewiało", nie zdejmie "rozchoruje się bo się zgrzało" :D I weź im tu dogódź :D

Dzieciaczek nie tak źle, szwagierka mówi do 2,5letniej córki uwaga brutalne hehe myju myju Bam tutu cycus papu to ja do córki (10mcy) mówię jedzenie, jedzonko, upadłas,chcesz pic,kąpiel a jak dziecka szwagierki ostatnio pytałam czy chce pić to nie wiedziała o co chodzi

A potem te miziajace mamusie dziwia sie ze dzieciak zle wymawia

najgorsze to są te ciężarówki i staraczki, które to niby dorosłe, a używają wyrazów typu: dzieciątko w brzuszku, serduszkowanie, czy owulka - no rzygać się chce

Wam to wszystko przeszkadza.

Owulka tez do zniesienia, takie to slangowe hehe albo fasolkaaaaaa hehe dla mnie to dziecko często temat dzieci to temat nr jeden ostatnio jechałam w autobusie i jakaś gadała o kupach,jedzeniu ze ulał itd itd ze dziecko pierdzialo hehe a ja stałam obok z niesmakiem na twarzy. A mnie drażni to jak dzieci są ubrane hehe jest ciepło a dzieci przykryte nawet w sklepach, ubrane tak samo jak przy -1 ale i przegięcie w drugą stronę widziałam, wiosenna kurteczka u niemowląt na podszewce bawełnianej tylko, albo ubrane po szyję i tenisowki -to był listopad

W lato moja córka miała gołe stopy (4mce) było ok 31st i się spocila,zawialo a odrazu znalazła się matka polka w rodzinie która mojemu dziecku skarpetki zakładała hehe

ale problemy :o

zrozumcie proszę, że prawdą jest to, co powtarzam od lat na kafe, matki w większosci to odmóżdzone ku/rwy bez makijazu jedna do pracy przychodzi u mnie w wieśniackim kucyku i butami obwiązanymi wokół nogi nigdy nie umalowana, nigdy, w sweterku dla dwulatki i narzeka, że ma mało kasy i patrzy na mnie krzywo, bo ja życia niby nie znam, bo martwię się, że sprzątać mi się nie cche, a ona to przecież ma dwoje dzieci, zmęczona w weekend itd raz nam o tym naopowiadała, a na koniec dodałą,a le mimo wszystko POLECAM, IMIĘ NAZWISKO (tu swoje imię i nazwisko wstawiła), jak ania przybylska w reklamie kiedyś jak je sobie porównałam, to sobie pomyslałam, jezu...laska marzy o karierze, chyba jest zakompleskona, że w swoim stanie podrabia gwiazdę popaprało ja, to typ od gadek w stylu: "nie znasz prawdziwego życia", tekst, jakim w******ja bezdzietnych zawsze

up

gość 21:27 łał ale bełkot :D

no chodzi o to, że poleca nam macierzynstwo a ma spojrzenie, wygląd czeczeńca po wojnie

Moje ulubione są jednak te określenia okołoprenatalne: żołnierzyki, owulka, przytulanko, mrożaczki, fasolki, śluzek... :)

co to do cholery jest serduszkowanie???????

mrożaczki buhahahah

Serduszkowanie - uprawianie seksu w celu prokreacji.

musicie zrozumiec, że takie kobiety nie sa normalne, ani jednej mądrej nie znam , co by taka była dla tych kobiet lepiej, by roniły ja zprzerażeniem myślę o ich ciążąch, one na nic nikomu nie są potrzebne, ja liczę, że nie donosza a wręcz życzę im licznych niepowodzeń

Lecz się psychopatko, jak można życzyć komuś nieszczęścia :O Co innego pośmiać się czy nawet obgadac ale życzyć poronienia? Pamiętaj że całe zło wraca do czlowieka, odpadzie ludzki :O

Tak to jest straszne ....serduszkowanie,fasolki,tempki,owulki nawet pierdzioszki tutaj kiedyś spotkałam :D

to tylko forum;-) a nie żadne zło poza tym wartościowej kobiecie bym tak nie zyczyła, ale zapewniam cię, ze dzieci staraczek sraczek normalne nie będą ja nie chce być taka jak one

TO PRAWDA, na świecie jest za dużo debili.

o matko, widze, ze nie mam najgorzej:) Dzieki, już zniosę te 'maleństwa' i 'obiadki' byle ktoś przy mnie nie mówił 'myju myju ' albo 'papu'. Parodia. Na szczeście widzę są ludzie, których to też denerwuje. Najgorsze jest to, ze nijak jest zwrócic komuś na to uwagę bo przecież to są takie niuanse językowe, które teoretycznie nie powinny przeszkadzać a jednak przeszkadzają (już łatwiej jest komuś powiedziać żeby przy tobie nie przeklinał albo cos w tym stylu)

Ja do syna mówiłam normalnie, za to moja teściowa... do tej pory potrafi powiedzieć coś w stylu: chodź pobawimy się kulu lulu (to w jej narzeczu piłka) a syn ma 6 lat!!

Kulu lulu, o k.u.r.w.A, płacze ze śmiechu :D

matki w większosci to odmóżdzone ku/rwy bez makijazu Xxxx Cóż za podła generalizacja.w mojej pracy 75% kobiet to matki. I różnicy w wyglądzie, zachowaniu czy inteligencji nie uraczysz. W życiu nie wpadłabyś na to, która to matka.