Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosiaczek8928

14 miesiecy staran zaczynam leczenie

Polecane posty

Gość gosiaczek2889
*żeby zrobić badania wcześniej* miało być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się. Teraz niech cie tylko prowadzi ginekolog i będzie dobrze. Swoja droga nie spinaj się i szalej w łózku, teraz jest najlepszy czas na to, później może już nie być :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek2889
Wydaje mi się, że i tak się nie spinałam do tej pory. Może przez pierwsze trzy miesiące bo byłam za każdym razem ciekawa czy się udało ;) Potem miałam trochę problemów, później wyprowadzkę na głowie, jakoś mi te miesiące leciały i zanim się zorientowałam minął rok. Raz chyba tylko zrobiłam test bo w jednym miesiącu mi się okres spóźniał i jak było 5 dni po terminie to zrobiłam. Ale ogólnie nie używałam testów owu, nie obserwowałam śluzu, nie ciągnęłam męża do łóżka w owulacje. ;) pełen spontan i luz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polki kurki rozplodowe
A dlaczego później może nie być? Głupia teoria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosiaczek ja tez nienawidzę po lekarzach łazić, matko jak ja nienawidzę, ale przed staraniami zrobiłam ogólne badania krew , zrobiłam każdy ząbek, by były zdrowe, tarczyce i inne rzeczy też, oczywiście aktualną cytologie itp no i kwas foliowy wcinałam zaczęłam starania, były wzloty i upadki teraz znów wzlot :) czyli ciąża. W badaniach wyszła mi jedna rzecz a mianowicie właśnie za wysokie AntyTPO i TG czyli hashimoto :( ale zanim zaczęłam starania, wiec też odwiedziny u endokrynologa, i leczenie. widzisz jakie to ważne ! I oczywiście dziewczyną z dużych miast łatwiej poszukać super specjalistę, ja u siebie również mam średnich, i ciąże prowadzę ok 100km od mojego miasta, i nie jest to żadna burżuazja, tylko zadbanie o jak najlepszy poziom leczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dla tego, że dziecko ryczy i nie daje spać a z resztą nie wiem czy przy dziecku możesz np. na dywanie w głównym pokoju lub na kanapie lub gdzieś indziej gdzie zawsze jest spontan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek2889
Ja w sumie do większego miasta mam 20 km więc lekarzy też jest bardzo dużo tak więc jest w czym wybierać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to super poszukaj w necie na rożnych portalach takiego z prawdziwego zdarzenia, nie ma co oszczędzać, nie zachodzimy w ciąże co roku , ja np pierwszy raz na 30 lat :P to mi się należy, i zadbaj o to i o badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek2889
Już znalazłam:) Ja w tym roku kończę 26 i myślę, że już czas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
26 młoda jesteś tylko o 3 lata starsza ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia z sercem
DZIECKO RYCZY...ludzie kto tu zagląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierdoły o nieodpowiedzialności autorki mogły wymyślić tylko durne staraczki. Miliony kobiet zachodzi w ciążę bez specjalnych badań, ot cytologia raz na czas, morfologia. Czy Wy naprawdę myślicie, że normalny człowiek tak się przygotowuje do ciąży- robiąc pierdylion badań? Jesteście przewrażliwione, po prostu. To samo odnośnie błędów lekarskich, czy kiepskich lekarzy. Mam mnóstwo dzieciatych znajomych. I nie znam żadnego chorego dziecka, żednego przypadku zaniedbania ze strony lekarza (jedynie to co w mediach) Więc odpuśćcie już to chuchanie i dmuchanie, dajcie sobie na luz, bo nie mogę tego czytać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość z 00.14- w samo sedno. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i widzisz ty masz znajomych którym się udało, a dopiero co chłopak z mojej rodziny chował 12 dniowe dziecko z winy lekarza, bo ta cala ciąże nie widziała wady serca i dziewczyna rodziła naturalnie, co było gwoździem do trumny. Lekarze nie byli przygotowani, nie wiedzieli że się urodzi z wada i co dupa. tak wiec zanim się wypowiesz, pomyśl trochę to nie boli, że jednak durni lekarze się zdarzają, i to często. Co do badan jeśli 14 miesięcy nie udaje się jej, to można myśleć, że jest jakiś problem i warto si przebadać. To nawet lekarze mówią, że po roku nieudanych starań, warto sprawdzić dokładnie podwozie i co się tam dzieje. A zadbanie o uzębienie, morfologia i podstawowe badania przed zajściem to nie jest nadgorliwość, tylko zadbanie by ciąża rozwijała się prawidłowo i w razie problemu zaleczenie go. Jak widać często jakieś problem wychodzi w praniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie widzę przeszkód żeby zdrowa osoba robiła podstawowe badania przed ciążą, a takze wszystkie możliwe jeśli jest problem z zajściem. Ale staraczkom wydaje się że KAŻDA powinna robić WSZYSTKIE badania od razu żeby "zajść w 1 cyklu"... I to jest kretyństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i tak pewnie normalny człowiek zachodzi w ciąże bez zbędnych badan, bez kwasu foliowego wcześniej zażywanego i w sumie to z wpadki. Tylko te nienormalne się badają, łykają kwas i planują ciąże z głową i zapleczem finansowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tu się mylisz bo ja zrobiłam badania znacznie wcześniej niż zaczęłam się starać tzn ok 3 miesiące wcześniej, jakoś super mi się nie spieszyło i nie dążyłam do pierwszego strzału, to wynikało z czystego poczucia o to by nie pluć sobie w brodę, że gdybym tylko zrobiła to badanie czy tamto, np tarczyce, to bym np dziecko utrzymała, ile kobiet traci ciąże przez tarczyce, poczytaj sobie. Nawet tarczyce mi lekarz rodzinny zalecił zrobić przed staraniami, zalecił tez toxoplazmoze np czego już nawet nie pisałam bo zjadły byście, że następne badanie jej proponuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co macie z tego Waszego wielkiego "planowania"??? Ja zaszłam w ciążę nieplanowaną mając męża, stabilną pracę i tym "zapleczem" o którym piszesz również (w przeciwnym wypadku lepiej bym się zabezpieczała) O zgrozo, nawet paliłam początkiem ciąży, bo nie wiedziałam jeszcze, że w niej jestem. Kwas zaczęłam przyjmować w jakimś 7 czy 8 tc (po stwierdzeniu ciąży). I wiesz co, jaja, bo dzieci (bliźniaki) mam zdrowe, ciąża prowadzona była wzorowo przez mojego lekarza (wybranego z przypadku). Nie chuchałam i nie dmuchałam na siebie. Brałam kwas, witaminy i stosowałam się do zaleceń lekarza. Nie wkręcałam sobie żadnych scenariuszy, nie biegałam jak kot z pęcherzem po laboratoriach, przychodniach. Jestem jakimś wyjątkiem? Czytając to co piszecie, stwierdzam, że jestem nieziemsko wręcz nieodpowiedzialna. Ba! Moi wszyscy znajomi również, bo u wszystkich jest ten sam scenariusz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co macie, no ja z tego planowania mam dziecko :) Ciesz się twoje szczęście, nie wszyscy takie mają. Czy wy ludzie rozumiecie wątek?? Ona stara się już ponad rok, nie wpadła, dlatego mówimy ze warto by wykonała jakieś badania, i o to chodzi, każdego broszka czy pali chleje i co rodzi to odbiega od tematu. Wchodzą osoby, które wpadają, nie planują,nie badają się i myślę ze super bo to łatwe, a ona już czeka ponad rok, wiec warto sprawdzić o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hgg- dzięki, właśnie o to mi chodziło- czym innym są badania w przypadku problemów z zajściem w ciążę, a czym innym wielomiesięczne "przygotowywanie" się do ciąży jak do życiowej bitwy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi sie udalo po roku, kuzynce po 5 latach. Obu gdy odpuscilysmy i pogodzilysmy ze nie bedzie dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No faktycznie wielomiesięczne, 3 miesiące przed, jedna wizyta u dentysty plus jedna w laboratorium, jak ja to przeżyłam, te wielomiesięczne przygotowania, a przepraszam no i jeszcze kwas wpierdzielałam, szczyt luksusu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, w przypadku autorki badania mają sens. Ja natomiast odnoszę się do postu, który rozpętał dyskusję nt nieodpowiedzialności autorki, która planując ciążę nie zrobiła tysiąca badań. Sama autorka pisze, że dotychczas podchodziła do tematu na luzie, a Wy zarzucacie jej nieodowiedzialność. I tak btw- nie znam nikogo, kto urodził chore dziecko lub je stracił w wyniku zaniedbań lekarzy. Znam natomiast 2 pary, które bezskutecznie starały się o dziecko, jedna nawet adoptowała 2 dzieci, wiedząc, że swoich mieć nie będzie- było to potwierdzone przez badania, i co? Otóż w tej chwili mają już własne dzieci, poczęte po "odpuszczeniu", bez spinania się i monitoringów, mierzenia tempek i wyczekiwania "owulek". I to Wam właśnie chcę napisać. PRZEGINACIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01:04- nie luksusu. Przewrażliwienia. Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01:04- dentystę odwiedzam regularnie, zdrowo się odżywiam, nie suplementuję się "na zapas", wszystko czego mój organizm potrzebuje, ma w diecie. Ty na ten "luksus" pozwoliłaś sobie tylko przed ciążą?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Puknijcie się w puste łby doradczynie od siedmiu boleści! Badania za 1000zl przed rozpoczęciem starań? Czy ty jesteś nienormalna kobieto? Autorko, idź najpierw normalnie do lekarza na wizytę, powiedz jak długo się starasz i jakie masz obawy. Badania hormonalne (wszystkie) można robić w dowolnym dniu cyklu, są teraz normy dla każdej fazy, lekarz sam będzie wiedział jak odczytać wyniki. Niestety na kafe każda mamuska leczy się sama, tu są tylko ekspertki od prolaktyny, testosteronu i estradiolu, szkoda ze żadna nie ma dyplomu z uczelni medycznej. Myślę ze lekarz zlecił ci jakieś badania, ale nie ma co się spinac nas zapas, bo wszystko zalezy od twojej indywidualnej sytuacji. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa z 20.24 ja też mam hasimoto i sie leczę. Jak ty sie leczyłas i w jakim czasie zaszlas w ciaze pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosiaczku - moze jestes za stara? I z okolic Poznania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hola lola
Ja powiem Wam, tym zdziwionym ze po ciąży z przejściami badania za tysiąc to norma. Moja siostra chodzi do docenta bo w pierwszej ciąży miała problemy i takie badania dostała z buta a do 30 tygodnia wydała drugie tyle na badania i trzy razy tyle na wizyty. Jest bardzo spokojna lekarz jest cudownym człowiekiem. Nie macie przypadków ciężkich ciąż, nie wiecie nic o bezpłodności. Obecnie co 2 para statystycznie ma problem z zajściem w ciążę a kolejna część z donoszeniem...moje drogie to jest właśnie to! Jedna pani nie zna wcale takich przypadkow inna zna 5. Life is brutal! Jeżeli ktoś wydaje kasę na badania to znaczy, że lekarz uznał to za stosowne. Skąd możecie wiedzieć co w 1 ciąży przeszła dana kobieta? Moja siostra przed pierwszą ciążą nie zrobiła morfologii nawet wszystko było fajnie dopóki nie nadszedł 30 tydzień...wtedy do końca był armagedon uwierzcie, później dałybyscie i 5 tysięcy przed żeby w trakcie kolejnej ciąży spać spokojnie :-) autorka widać się nie spieszy, moje koleżanki po pół roku chodziły już załamane....tutaj 14 miesięcy luzik ;-) jeżeli to autorce nie przeszkadza są różne charaktery ja bym nie umiała tyle czekać bez żadnego kroku w stronę badań..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×