Pijany niemowlak

Bez przesady, chociaz nic sie nie stanie, nic sie mu trwale nie uszkodzi, nie jest to sytuacja, ktora sie powinna zdarzyc, nie pochwalam, ale nie jeet to trlez patologia i koniec zycia. Idzcie na spacer i tyle, nie ma fo sie aamobiczowac i nie jestescie zlymi rodzicsmi.

Dzięki wszystkim za dobre (i złe) słowa! "nie wiesz ze kazdy ma inną przemianę materii?" Oczywiście, że każdy ma inną przemianę ale 2,5 kieliszka spokojnie powinno wyparować przez noc. "autorze może już czas zakończyć karmienie piersią? 6 miesiecy to akurat" Chyba właśnie przyszedł na to czas... :/ Chociaż wolałbym przedłużyć karmienie jeszcze przez kilka miesięcy ale już bez takich akcji... Całkowita abstynencja dla nas obojga. "Jak zona nie byla pijana i dziecko zachowuje sie normalnie to nic mu nie będzie." Żona nie była pijana. Dzięki, że napisałaś! Miło przeczytać wpis od kogoś kto był w podobnej sytuacji.

Mjakmama24.pl: "Alkohol bowiem szybko dostaje się do pokarmu, ale też równie szybko z niego znika – wraca do krwi, gdzie jego stężenie już się zmniejszyło, bo uległ zmetabolizowaniu w wątrobie. Po 15 minutach od wypicia stężenie alkoholu osiąga szczyt w surowicy krwi, a po 30–60 minutach – w pokarmie, gdzie utrzymuje się ok. dwóch godzin. Po tym czasie pokarm matki jest praktycznie czysty, czyli wolny od alkoholu. A więc po dwóch–trzech godzinach można już zupełnie bezpiecznie nakarmić maluszka – nic mu wtedy nie grozi." Dziecisawazne.pl: "Dzięki szeroko zakrojonym badaniom nad mlekiem modyfikowanym wiadomo, że lepiej by dziecko wypiło mleko mamy z niewielką ilością alkoholu niż mieszankę." Hafija.pl: "okazjonalnie wypita niewielka ilość alkoholu nie wpływa negatywnie na dziecko"

Autorze mimo ze nadal uwazam,ze bylo to lekkomyslne,bo rozne rzeczy sie mogą wydarzyc to mysle,ze jestes super facetem.mój mąz nawet by nie pomyslal ze moglby sobie czegokolwiek odmówic podczas mojej ciązy i karmienia,wyrzeczenia to tylko ja musialam miec.,baa nawet nie przyszloby mu do glowy zeby cokolwiek poczytac o dzieciach w internecie,nie mowiąc o udziale w forum.gratuluję Twojej zonie tak wspanialego męza,który tak się z nią solidaryzuje;)

"Znając stężenie alkoholu w surowicy matki oraz wielkość spożytego mleka przez dziecko o określonej masie ciała można obliczyć wielkość spożytego przez dziecko alkoholu i prawdopodobne stężenie alkoholu w jego surowicy (77), zwykle około 20-krotnie mniejsze niż w surowicy matki. W takiej sytuacji, pomimo 5-krotnie słabszej aktywności dehydrogenazy alkoholowej u niemowlęcia, wywołanie u niemowlęcia niepożądanych objawów jest nieprawdopodobne poza krańcowymi przypadkami karmienia przez ciężko pijaną matkę (8, 138), tym bardziej, że toksyczny metabolit etanolu - aldehyd octowy - ponoć nie przechodzi do mleka (65)"

2,5 kieliszka wina to naprawdę niewiele, uwierz mi. Nie macie się czym martwić, dziecku na pewno nic nie będzie :)

Chodzi o to że nawet na noc nie możecie pić razem bo jak by coś się stało to dziecko Wam zabiorą, jedno zawsze musi być trzezwe....

7/10 za pomysłowość ;)